Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość spartanka.

Planujemy dziecko w młodym wieku

Polecane posty

Gość spartanka.

Zakładam nowy temat.. Może znajdzie się grupka dziewczyn, z którymi uda się nawiązać kontakt. Ja mam 20 lat, mimo to jestem stworzona do tego, żeby być mamą. Poroniłam prawie rok temu, wtedy to nie była planowana ciąża, chociaż zawsze chciałam mieć dziecko - w przyszłości, po studiach. Po stracie dziecka chcielibyśmy z mężem zapełnić pustkę po tej stracie, bardzo pragniemy dziecka. Jednakże dopiero od niedawna biorę leki: d*phaston, potem clostilbegyt. I mam nadzieję, że to pomoże mi w zajściu w ciążę. Może macie podobne doświadczenia i pragnienia w młodym wieku, może wybieracie między studiami a ciążą, może jedynym Waszym marzeniem to zostać mamą? K.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedactwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja o studiach nigdy nie marzyłam ;) zaszłam w ciaze zaraz po slubie w wieku 20 lat , dzis mam 3 dzieci najstarszy syn ma 16 lat. Tez szybko marzyłam o mdziecku , udało sie i nigdy nie załowałam tej decyzji, teraz mam odchowane dzieci, poszłam sobie do szkoły i jest super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miziulek67
a czy wiek 24 lata można zaliczyc do młodych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wspaniale! moja mama urodziła mnie też w młodym wieku - 19 lat - miałam wrażenie, że całe życie żałuje tego; od młodego wieku mama uczulała mnie, że najpierw muszę skończyć szkołę, potem mąż i dziecko. Żeby tylko nie "wkręcić się" w dzieciaka. A tu jabłko niedaleko padło od jabłoni :-) los chciał inaczej. Mój mąż mnie teraz mobilizuje do tego, żeby brać leki, bo ja nie lubię łykać proszków. Bardzo miło słyszeć, że w tak młodym wieku kobieta założyła rodzinę i teraz jest z tego dumna. Często kobiety żałują, bo rezygnują przez to z rozrywek, z imprez etc. Gratuluję! i teraz szkoła! Brawo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miziulek67
Czasem się zastanawiam, czy 24-25 to dobry wiek... jednym się wydaje, że w sam raz innym, że jeszcze można poczekać... ja dziecka nie planowałam, chciałam jeszcze poczekać z 1 rok. Ale cóż wyszło jak wyszlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u56u856
ja mam 20 lat jestem wlasnie w ciazy ;) także 1 ciaze poronilam rok temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej. ja właśnie dziś się dowiedziałam, że jestem w ciąży mam 21 lat :) bardzo się cieszę a także bardzo się boję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesteś w ciąży czy po porodzie? - bardzo Ci zazdroszczę. Myślę że jesteś w dobrym wieku, inni powiedzieliby, że 20 - 21 lat to mało, to nieodpowiedni wiek. Tak, bo dziewczyna najczęściej jest sama, ma tylko chłopaka, nie ma mieszkania, nie pracuje, najczęściej uczy się i jest na utrzymaniu rodziców, wtedy nie planuje się takich rzeczy, ja też jw. nie planowałam. Wszystko szybko zaczęłam, widocznie "inność" jest właśnie dla mnie, to moja cecha! Jestem żoną i razem z dużo starszym mężem planujemy dziecko. Dla niego to już najwyższa pora, ja mam jeszcze czas, ale po starcie dziecka to rudne o tym nie myśleć. staramy się, potem czekam na pozytywny wynik, staramy się, potem lekarz mi mówi, że mam cykle bezowulacyjne, leczę się, a tu dookoła przyszłe mamy z małymi, większymi i caaałkiem wielkimi brzuszkami, a tu akurat większość koleżanek zachodzi w ciążę, a tu tyle dzieci w wózeczkach, fotelikach, na rączkach, biegających, starszych i młodszych... to nie jest łatwe. bo nie wiedziałam, że to mnie będzie dotyczyć! a tu na forum tyle kobiet się stara, bardzo długo, po kilka lat. mam nadzieję, że nam uda się już niedługo. miziulek - studiujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gratulacje dziewczyny! bardzo zazdroszczę. Ja nie jestem twarda więc często z tego powodu płaczę, że "inni tak a ja nie i dlaczego?" U56U856 - jaki czas temu poroniłaś? z jakiego powodu? w którym tygodniu? jak się z tym czułaś? dlaczego zdecydowałaś się na drugie dziecko? [hej, ja właśnie się dowiedziałam...] - ja jak się dowiedziałam też na przemian płakałam za chwilę cieszyłam się. martwiłam się, ale po pierwszym usg nie liczyło się nic tylko żeby je urodzić. już wiedziałam, że będę szczęśliwa. a jak rodzice reagują? wiedzą już?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miziulek67
Dziewczynki a co na to Wasi rodzice, cieszą się , już wiedzą? ja swoich jeszcze nie poinformowałam, ale sadze ze nie beda zbytnio szczesliwi, bo inaczej wyobrazali sobie moje zycie m.in dziecko w wieku 29-30 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miziulek67
już kończe studia. Została mi jeszcze obrona. Pracuję, ale nie mam umowy i o prace się boję :/ i o to się boję co będzie mi sie nalezec z Zusu, czy dostane jakies pieniadze czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w ciąży, prawie 6 tydzień od okresu, powiem ci szczerze, że też sie staraliśmy 22 miesi,ace. no i się udało. moje cykle były różne raz 28 raz 35 raz 32. też straciłam nadzieję. odpuściliśmy no i się udało :) chociaż robiłam dziś test jeden tylko mam i drugi ale to zrobię jutro dla pewności. nikt jeszcze nie wie. napisałam chłopakowi o tym, jest w pracy nie może odpisać ani zadzwonić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u56u856
poronilam samoistnie. Raczej nie decydowalismy o nastepnym tzn nie planowalismy, mielismy zalozenie uda sie to dobrze damy radę. Czulam sie z tym strasznie mialam depresje ciagle płakałam.Poronilam w 10 tyg .Teraz biorę d*phaston i jak na razie jest wszystko dobrze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja urodzilam corke w wieku 21 lat, teraz mam 24 oczekujemy drugiego dziecka. Chcielismy wczesniej postarac sie o drugie, ale jedna ciaze poronilam. Moj maz jest ode mnie starszy 6 lat, jestesmy bardzo szczesliwa rodzina i nigdy nie zalowalismy decyzji o dziecku, wrecz przeciwnie, nie wyobrazamy sobie jakby nasze zycie wygadalo bez coreczki. Corka byla planowana, po slubie, ja bylam na studiach, ostatni rok juz po urodzeniu corki konczylam zaocznie. Wyksztalcenie mam, cudowna rodzine, jak odchowam troszke drugie zaczne kariere. Jestesmy w tej komfortowej sytuacji ze maz dobrze zarabia wiec moglismy sobie pozwolic na dzieci majac jedno zrodlo utrzymania, inaczej nie wiem czy bysmy sie zdecydowali tak szybko na dziecko. Porownujac siebie do moich innych kolezanek-matek, stwierdzam ze mam duzo wiecej cierpliwosci do dziecka, nie irytuje mnie ono, wrecz przeciwnie, uwielbiam spedzac czas z corka, jest cos wspanialego w pokazywani swiata takiemu brzdacowi:) Ciesze sie macierzynstwem na calego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miziulek67
gościu i jakie masz objawy na tym etapie ciązy jeżeli można wiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grudniowa staraczka :)
Witam to tak jak my. moj maz na 23 lata a ja 21 :) Starania zaczynamy od grudnia a wy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
opowiem wam historię pewnej dziewczyny od nas z miasta. ma 18 i zaszła w ciąże zaczęła rodzić w 6 miesiącu ciąży trafiła do naszej ''rzeźni'' szpitala. nie mogli zatrzymać porodu, faszerowali ją lekami w końcu trafiła do warszawy, urodziła, dziecko zmarło po 2 dniach chyba, nie miało szans. zarazili ją jakaś choroba u nas w szpitalu. wróciła do domu, pogrzeb itp leczyła się z tej choroby. lekarz zabronił jej zajścia w ciąże przez rok no ale cóż znowu zaszła chyba po 3 miesiącach. znawu zaczeła rodzić w 6 miesiącu znowu jej dziecka nie uroatowali nie wyleczyła się a co najgorsze jej zmarle dziecko zapakowali w paczke po chusteczkach mokrych i kazali zeby sobie umyla w domu i pochowala... i to jest normalny szpital? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grudniowa staraczka :)
A moge wiedziec po co ta historia? zeby nas wystraszyc - nie udalo ci sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u56u856
no ta historia troche tematu sie nie trzyma ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chciałam nikogo wystraszyć :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, zaszlam w ciaze w wieku 21lat byla to nieplanowana ciaza, rok pozniej wzielismy slub teraz mam 24lata i jestem w drugiej ciazy. Dzieki pomocy rodzicow mamy wlasny dom, maz dobra prace ja pracuje na pol etatu, od wrzesnia corka idzie do przedszkola. Jestesmy szczesliwa rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej dziewczyny, ja mam tez nieco wiecej bo 24 lata tylko ze sie jeszcze nie zdecydowalam. Podziwiam Was, nie boicie sie macierzynstwa? Mi z mezem tak dobrze, tak b. boje sie ze mnie to wszystko przerosnie albo ze nie bede dobra mama :( Ale z drugiej strony b. chce miec dziecko tylko nie wiem kiedy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na popychu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stać Was na te dzieci?
Ja wiem że pieniądze szczęścia nie dają,ale teraz ciągle krzyczą że kryzys,a dziecko sporo kosztuje. Jakie możecie mu warunki zaproponować? My z mężem mieliśmy skończone studia, stałą i pewną pracę, prawie własne mieszkanie-ostatnią ratę kredytu zapłaciliśmy jak byłam w 3 lub 4 miesiącu ciąży. Gdy zaszłam w ciążę miałam 24 lata a mąż 33. Bo uważam że osoby które decydują się na dziecko a potem siedzą w portfelu u mamusi są nieodpowiedzialne i to tylko taka zabawa w dom. Więc na ile to była świadoma decyzja? A może po prostu wpadłyście lub zrobiliscie to bez zastanowienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam rocznikowo 22 lata, rok temu zdecydowaliśmy się na dziecko, robiliśmy wtedy oboje liceum zaocznie, liceum skończone, a Mały ma prawie 6 mcy. Nigdy studiować nie chciałam, miałam zamiar jedynie podejść do matury, aczkolwiek podchodzę za rok, teraz chodziło o finanse, bo albo mąż by mógł siedzieć z Małym w domu a ja pisać maturę, wtedy nie dostałby wczasów pod gruszą, albo podchodzę za rok :) matura może poczekać tym bardziej, że nie jest mi potrzebna :) Wcale nie czuję się źle z naszą decyzją, wyszaleliśmy się już, teraz mamy nasze Słońce. Mieszkamy póki co z rodzicami, ja wrócę do pracy jak Mały pójdzie do przedszkola. Wiadomo, mieszkania razem są plusy i minusy, ale jeśli o dziecko chodzi: Bezdzietnym koleżanką niczego nie zazdroszczę. Nie jest dla mnie czymś niezwykłym imprezowanie. Jak dla mnie same plusy, no a minusy? Takie jakie są u każdej mamy niezależnie od wieku-kolki, ząbki, nieprzespane noce... Ale kocham go ponad życie. No i ja żadnych tabletek nie brałam, nie konsultowałam mojej decyzji z ginekologiem, nie robiłam żadnych badań. Starania trwały 2-3 cykle :) a ciąża 35 tygodni hehe :D no ale to niczyja wina :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja do tematu mniej pasuje, bo mam już 29 lat i lada dzień (mam nadzieje) urodzę pierwsze dziecko. studia skończyłam, nawet podyplomowe, a teraz jestem w trakcie kolejnych. mam pracę i męża, który dobrze zarabia. ale żaden z tego morał. ja czułam, że to jest dobry moment w moim na dziecko i dlatego go wybrałam. ale nie uważam, żeby z tego powodu wszyscy inni ludzie musieli robić podobnie. owszem, zabezpieczenie materialne i dojrzałość partnerów - emocjonalna, która daje poczucie bezpieczeństwa, jest ważna. ale studia? można zrobić w każdym wieku, jeśli się chce. pracę też można zacząć później. to indywidualny wybór i ważne, żeby był świadomy. pozdrawiam Autorko i powodzenia w staraniach życzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blizniaczka010203
To ja pisałam, ze mam 24 lata i sie zastanawiam :) I juz musi sie w ten wątek młodych mam wtryniać koleżanka, która chce pokazać jak wazna rzecza sa warunki i wyksztalcenie. Nie wiem po co , skoro temat jej nie dotyczy. Co ciebie interesuja warunki? Napisze Ci któras ze staraczek na forum ze zarabiaja razem 2000 z mezem czy chlopakiem to ją zjedziesz. To ze Tobie udało sie i masz wypchany portfel to super - ale nie mierz wszystkich swoja miarą. I już musi obrazać i sugerować ,ze mloda mama to na pewno bedzie sie w dom bawic albo wpadla albo jeszcze cos innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×