Propozycja obiadu na poniedzialek...

Czy ty nazywasz się Bujalski?

Nie, to nie ja.

jako gosc sam ze soba rozmawiam i pytam sie o nazwisko

no ok, a już myślałam. Szkoda

Dlaczego szkoda?;) Wole byc soba;)

ok. w sumie racja. ale tego obiadu bym nie zjadła, bo nie lubię jajek sadzonych. Ja mam dziś gulasz +kasza lub ziemniaki i surówka z buraczków.

maciek a gdzie twój sławny blog kulinarny

To nie jest obiad moich marzen, ale w weekend troche sie obzarlem i chce dzis cos lekkiego. Gulasz z kasza super, mialem w zeszlym tygodniu. Buraki bardzo lubilem jak bylem maly, pozniej nie lubilem, a teraz znow lubie. Choc dawno nie jadlem.

Blog kulinarny i channel na youtube planuje odpalic na jesieni, pisalem juz.

ta te ziemniaki z kubka to zapewne coś lekkiego

a jakie to sa kartofle krychane?

Nie wiem jak to nazwac po innemu. Takie rozpackane takim czyms. Tluczone.

ale moze jak sa juz jajka sadzone to kalafior z sama bulka tarta, bez otoczki jajkowej

To jest puree do zalania woda i potem to na talerz normalnie wrzucam, kolezanka nauczyla mnie tej sztuczki jak Ci sie nie chce gotowac ziemniakow.

Mowisz? Ja to obtaczam w jajku zeby sie bulka lepiej trzymala, jak schabowe. Ale moze masz racje zrobie bez jaja.

Jak u mojej mamy, uwielbiam jajka sadzone i kalafiorek..najlepsze dania to te proste... A ja jeszcze nie wiem co dzisiaj zjem, jest tak cieplo, ze na nic nie mam ochoty.......moze arbuza i fette... Pozdrawiam

Zrob jakas salatke z fety, pomidora, ogorka zielonego i salaty lodowej. Pozdrawiam. Ja na jakis czas znikam, bede pozniej, ale piszcie smialo, odpowiem na wszystkie wasze pytania.

Nie krygujcie sie.

Jestem.

@gosc z 15:49: kopru tez nie lubie:) Ogolnie zieleniny zadnej takiej do posypywania. Ale szczypiorek juz tak.

Rzeczywiscie kalafiora nie trzeba koniecznie obtaczac w jajku:)

"Nigdy stad nie znikne, a na wakacje jade 19 sierpnia, ale zabieram laptopa, a w hotelu jest wi fi. Poza tym mam smartfona." Własnie - ja jestem fanką i żądam ciągłej kontynuacji! A mówiłeś,ze dziwnie mówię, że paruchy są dobre w piątki bezmiesne! ;) A te ziemmniaki krychane to pierwszy raz slysze - to regionalne określenie czy Twój neologizm? ;) Pzdr ze Śląska :P

To okreslenie regionalne, u nas nas na Kujawach tak sie mowi, w Poznaniu zreszta tez wiedza o co chodzi;) Na necie pisza, ze to z gwary poznanskiej, ale ja jestem z Inowroclawia i u nas zawsze sie tak mowilo.

ja dziś miałam zupę ziemniaczaną na boczku i kiełbasce, z dodatkiem świeżego tymianku i majeranku, którą ugotowałam wczoraj wieczorem. jutro chyba pomidorową zrobię, bo ze 3 miechy co najmniej nie jadłam, jak nie dłużej. a pojutrze może pierogi, ale to jak mi się będzie chciało.

argen, może masz halucynacje? :D naleśniki nie umieją chodzić :P

@Alicja : bardzo ladny obiad.

argen, wiem :P na słodko czy na słono naleśniki?