Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość może matka natura ma rację?

Staraczki, a może jest jakiś powód waszej niepłodności? Może lepiej zrezygnować?

Polecane posty

Gość może matka natura ma rację?

Mam koleżankę w pracy. Od ponad 4lat stara się o drugie dziecko. O córkę też się kilka lat starali. Uważam,że natura w jej przypadku wie co robi,bo takie jak ona nie powinny mieć dzieci. Dziś jej to powiedziałam prosto w twarz,to mnie zwyzywała od najgorszych. Ale ona naprawdę nie nadaje się na matkę. Ma coś z głową. Wiecznie wymyśla sobie choroby, śpi z córką, z mężem bzyka się co 2dzień w okolicy owulacji,a potem oszczędzają plemniki-opowiada o tym wszystkim w pracy choć nie koniecznie mamy ochotę tego słuchać,ale że w pokoju siedzimy w 8 osób to nie mamy pola manewru. Dziś wszyscy byli w szoku,że Ewka wreszcie się zamknęła. Ona ma wręcz obsesję na punkcie córki-jak tylko mała kichnie to ona białej gorączki dostaje. Wymyśla najróżniejsze choroby. U siebie to samo-34lata a tu jej strzyka,tu jej pyka :O I w każdej kwestii najmądrzejsza i udziela wszystkim milion niechcianych dobrych rad. Szef nosi się ze zwolnieniem jej bo przez te ciągłe wyimaginowane choroby zawala pracę,bo np 4h siedzi i odpoczywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mam takie "coś" w pracy
Ale ja jestem z nią sama w pokoju już mam dość słuchania o jej owulkach, tempkach,śluzikach, przytulankach :O ona co miesiąc już na pewno tym razem jest w ciąży 5dni po stosunku już czuje ruchy :D szczerze to modlę się żeby wreszcie zaszła i zniknęła z mojego "życia" bo mam jej dość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szkoda mi takich dzieci, moja mama miała 19 lat jak mnie urodziła, potem operacja nie może mieć więcej dzieci, ale mieszkamy z nią i jakby teraz miała dziecko (40 lat) to mu naprawdę bym współczuła, jak bym jej słuchała to Kubuś był przegrzany, na dwór by prawie nie wychodził... itp itd :] ale już się wyluzowała na początku taka była :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko a może tobie coś dolega skoro specjalnie zakładasz o tym temat ? bardzo brzydko się wyrażasz o innych ludziach , a może to ty nie powinnaś być mamą ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie sądze, żeby autorce coś dolegało - po prostu ma dośc upierdliwej koleznaki-staraczki. Satarczki tego nie widza, bo nimi rządzi macica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owulacje itd. to nie temat do rozmów w pracy, zwłaszcza jak inni nie mają ochoty tego słuchać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może matka natura ma rację?
Ja się o niej akurat chyba najlepiej w biurze wyrażam. Zwłaszcza biorąc pod uwagę jak ona się wyraża. Np jej tekst z piątku po tym jak zjawiła się w pracy o 10-spóźniłam się bo się bzykaliśmy,bo miałam owulację i musiałam leżeć 3h z nogami do góry :O Teoretycznie mamy nienormowany czas pracy,bo wychodzimy jak skończymy co mamy zrobić,ale odprawę i podział zadań mamy o 8.15,więc każdy powinien być. Innym razem stwierdziła,że koleżanka,która pracuje a jest w 7 miesiącu ciąży to-bura suka która powinna poronić :O bo naraża dziecko. Jak więc o niej coś dobrego powiedzieć? Znam jeszcze 2 dziewczyny,które od kilku lat starają się o dziecko i zaczyna im odbijać. A kiedyś były normalne. Nie są co prawda takie jak ta dziewczyna ode mnie z pracy,ale też źle z nimi. Jak jedna się dowiedziala,że jej własna siostra jest w ciąży,to powiedziała żeby się tak nie cieszyła bo poronienia na pewno "są rodzinne",więc raczej nic z tej ciąży nie będzie... Mnie takie coś przeraża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem, że według ciebie matka powinna zostac wyłącznie ta kobieta, ktra zachodzi w ciążę bezproblemowo, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"rozumiem, że według ciebie matka powinna zostac wyłącznie ta kobieta, ktra zachodzi w ciążę bezproblemowo, tak?" Nie o to chodzi. Staraczki to pewna kategoria kobiet, które z powodu trudności w zajściu w ciążę, mają pewne zaburzenia psychiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam problem z zajściem w ciążę i wyobraz sobie, że jestem normalna- nie dyskutuję o śluzie i temp. bo tego nie obserwuję i nie mierzę, a twoje stwierdzenie obraża mnie i inne kobiety, które walczą z niepłodnością, więc może zastanów się nad tym, co piszesz, bo nie każda "staraczka" jest taka, jak twoja znajoma z biura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie! na ciąze i dziecko zasługuje tylko taka co jak zobaczy na tescie 2 kreseczki to kładzie się ze swoją fasolką w brzuszku na kanapie i czeka tam aż będzie pełne rozwarcie. Nic więcej nie robi, bo zaszkodzi Dzidzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może matka natura ma rację?
Źle rozumiesz. Matką powinna zostać kobieta,która pragnie dziecka,a nie taka która ma obsesję na punkcie posiadania dziecka. POSIADANIA-JAK PRZEDMIOT. Matkami nie powinny zostawać kobiety,których jedynym sensem życia staje się dziecko. Taka kobieta jest toksyczna i nic dobrego nie da takiemu dziecku. Czym innym jest kiedy zdarza się choroba,kobieta się leczy. A mi chodzi o przypadki kiedy medycyna daje zielone światło tylko natura go nie daje-kiedy jest u takiej fanatyczki blokada psychiczna. Wtedy chyba natura wie co robi,że taka kobieta nie może zajść w ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Staraczki to specjalna grupa, nie mylić z dziewczynami pragnącymi zajść w ciążę. Faktycznie wali na dekiel staraczkom, znałam dwie, obydwie rąbnięte.Różnica miedzy dziewczyną przygotowującą się do ciąży, a staraczką jest ogromna. Staraczka o niczym innym nie potrafi r0ozmawiać, nie potrafi racjolalnie ocenić sytuacji z jakiej się znalazła, tematy tylko o ciązy, albo inne bzdety.Dziewczyna , która pragnie dziecka, ma problemy idzie do lekarza itp, ale nikogo tym nie torturuje, potrafi normalnie funkcjonować w społeczeństwie, staraczka jest dla świata stracona, bo ma tylko starania w głowie, czasem aż do stanu choroby psychicznej. Kolejny stan chorobowy to pieluchowe zapaleni mózgu, jak i syndrom" moje dziecko jest pępkiem świata" i pewnie każdy uwielbia słuchać opowieści o tym jak się zesrało itp, czyli zamęczanie własnym dzieckiem. Są też choroby budowlane, psie, kocie i wszelkie inne, nie mylić z pasją oczywiście, chodzi o pewien stan upierdliwości dla otoczenia i odjechania od rzeczywistości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może matka natura ma rację?
Nie rozumiem sensu wypowiedzi o leżeniu na kanapie w ciąży? Czy ja cokolwiek pisałam na ten temat,że jak się zajdzie w ciążę to od razu leży się krzyżem i nic nie robi? Ja akurat pracowałam do 36tc bo dobrze się czułam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie ma nic wspolnego ze starajacymi sie, tylko z kobietami bez wyczucia towarzyskiego, do tego z obsesja na swoim punkcje .Mysle, ze na inne tematy tez sa nieznosne - a akurat taki im sie trafił. ( a powody bardzo czesto daja sie wyleczyc)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
.Mysle, ze na inne tematy tez sa nieznosne - a akurat taki im sie trafił. ------------------------- Dokłądnie, temat nie ma nic do rzeczy, chodzi o typ kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może matka natura ma rację?
Do gościa z 16:43 o dokładnie o to mi chodzi-dzięki! Może ja jako matematyk nie bardzo potrafię pewne rzeczy przekazać,ale dobrze,że są ludzie,którzy lepiej potrafią ubrać myśli w słowa. Nie jest moim zamiarem nikogo normalnego obrażać. Po prostu mam dość. Dziś powiedziałam jej to głośno-ale w łazience żeby nie robić z niej publicznie pośmiewiska,to mnie zwyzywała na czym świat stoi. Ale aż do końca pracy się nie odezwała. A tak potrafiła nawet podczas przerwy jak jedliśmy opowiadać o swoich wydzielinach,nie patrząc na to że nasz kolega robi się fioletowy na twarzy i nerwowo się kręci. Naprawdę to już było ponad moje siły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscia
czytalam niedawno, ze swietnych wspomagaczem plodnosci sa jajka. tak! po prostu jajka :) szczegolnie chodzi o zoltka. tak z 5 dziennie przez jakis czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staraczkom nie przegadasz
to są chore na głowe baby, histeryczki, które powinny leczyć się u psychiatry. Jest kilka nawiedzonych grup kobiet nawet tutaj an forum, które są najgorsze: -staraczki za wszelką cenę (nie mylić z kobietami planującymi ciążę) -invitrówki do upadłego blisko lub po 40tce (nie mylić z normalnymi kobietami ratującymi się invitro) -aniołkowe mamy zarodków i płodów (nie mylić z aniołkowymi mamami dzieci) - te trzy grupy są najgorsze, rozmowa z nimi grozi bólem głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prwsda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prwsda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusiaaa
dziewczyny każdy patrzy na to ze swojej perspektywy ja nie miałam i nie mam żadnych problemów z zaciążeniem:) a jednak starałam sie przez jakiś czas tzn unikałam alkoholu, leków brałam kwas foliowy po to aby dać dziecku możliwie najlepszy początek i to ma świadczyć że jestem nienormalna? oczywiście opowiadanie w pracy o swoich owulacjac itd to już na pewno nie w granicach normy i należało by koleżance zasugerować grupowo że ma zachować co myśli dla siebie np zostawić karteczkę na biurku nim przyjdzie do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jednak starałam sie przez jakiś czas tzn unikałam alkoholu, leków brałam kwas foliowy po to aby dać dziecku możliwie najlepszy początek i to ma świadczyć że jestem nienormalna? 77777777777777777777 Przeczytaj jeszcze raz ten temat ze zrozumieniem.Nie potrafisz wyciągnąć wniosków, o czym tutaj dziewczyny piszą?Podpowiem, Nie o tobie, tylko o specyficznej chorej na głowie grupie staraczek, masz wypisane wszystkie róznice.Pomyśł czasem , zanim koniecznie zechcesz coś napisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia ty jestes jednak
strasznie tępawa:( czytać ze zrozumieniem nie umiesz? ty normalnie planowałaś ciążę a nie byłaś nawiedzoną staraczką , poczytaj sobie ich topiki i ich stopki to może zrozumiesz o czym tutjaj dziewczyny piszą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×