Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość faceet34

Pracuję w kostnicy. Żadna mnie nie chce.

Polecane posty

Gość ismeralda
Mialo byc żal. Milej zabawy ku.rwy :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ku.r.va jest tu tylko jedna - ismeralda ktora obciaga temu '22'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Yh... ręce mi opadają jak widzę niektóre posty o prowokacjach. pijak 22 lata daruj sobie chłopie.... Chyba czas zamnkąć temat, bo widzę, że nie jestem tu mile widziany. A szkoda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tee ismeralda czy jak ci tam.... myslisz ze ty wszystklie rozumy pozjadałaś i takas madra? zalosna jestes...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i mamy lato
Autorze nie przejmuj sie prymitywnymi wpisami. Pomysl o dda.Czy nie jest tak,ze interesuja Cie ,,nieodpowiednie''kobiety. Stad moze te trudnosci ze zwiazkami... Pozdrawiam🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elizka28
nie daj sie Autorze, bo im tylko o to chodzi.. Miłego dnia! Ja właśnie grzeję się na balkonie, z ksiązka w rece i mrozoną kawką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od poczatku wiedziałam żeto prowo tego samego debila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćONA34
facet34 nie reaguj na takie zaczepki, nie komentuj. Pozostaw nie zauważone tego typu wpisy... jak minęła noc w pracy? cieżko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry:) Autorze, poleciłam Ci książkę, co u Ciebie? Nie ma co się przejmować zarzutami o prowokację itp., niektórym się bardzo nudzi, tak bardzo, że zamiast zająć się własnym życiem, to wtrącają się w innych;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gośćONA34 Było tak jak zawsze, zwyczajnie. Nie przepadam za nockami, bo potem człowiek wraca zatyrany nad ranem i nie wie czy iść spać czy może lepiej dać sobie spokój i ogarnąć w mieszkaniu. Tak więc wolę wracać ztyrany po południu. A na zaczepki faktycznie niewarto odpowiadać :) --------------------------------------------------------------- otulona marzeniem Witam :) Po książkę, którą mi poleciłaś muszę się jeszcze wybrać do księgarni. U mnie wszystko w porządku. Odespałem i teraz się obijam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i mamy lato Mówisz o niewłaściwych kobietach... Sęk w tym, że o tym, że tamte kobiety były niewłaściwe dowiedziałem się na koniec znajomości. Człowieka nigdy nie poznasz do końca, bo tak naprawdę on sam siebie nie zna. Nie mogłem przewidzieć takiego zwrotu akcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elizka28 Teoretycznie w takich sytuacjach mówi się "zadroszczę Ci!" ja sobie odpuszczę, bo nie lubię się opalać. Ogólnie jakoś lata nie lubię. Preferuję jesień, wiosnę, nawet zimę. No, ale kawki mrożonej bym się napił! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet sam siebie robisz sierotę , mam znajomego który pracuje w zakładzie pogrzebowym i nigdy nie narzekał na brak zainteresowania u kobiet i nie jest z niego jakiś amant . W tej chwile ma zone male dziecko , mozna pytam sie ? Pisałeś ze jesteś z okolic wawy , to dawaj spotkamy sie na ta kawe mrożona ,może wtedy Twoje poczucie wartości sie podniesie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żyleta nie dziewczyna Ale ja nie mam problemu z niskim poczuciem wartości. Przynajmniej nie wydaje mi się bym miał. A spotkać, chętnie się spotkam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie marudź tylko działaj , chyba ze chcesz brac kobiety na litość;) żebym była wolna to bym z Ciebie wycisnęła wszystkie siły witalne ;) z jakich okolic jesteś ,tak pytam z ciekawości ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żyleta nie dziewczyna Więcej niż to, że są to okolice Warszawy powiedzieć tu na forum nie mogę. Cenię sobie anonimowość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahahahahaha ja nie mogę :D:D:D Spotkajmy się na kawe a potem "jestem zajęta" :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdybyś mieszkał blisko mnie i pisałoby nam się dobrze, to mogłabym się z Tobą umówić, z tym, że przy pierwszym spotkaniu trudnością dla mnie by była moja nieśmiałość (przed pierwszym spotkaniem z facetem poznanym w necie zdarzało się, że brałam coś na uspokojenie:O) i mam problem z zaangażowaniem się, kiedy robi się "poważnie", to "uciekam", więc ze związkami póki co lipa:O Byłam nawet u psychologa, ale nie potrafiłam z nim współpracować. Ale jeśli nie masz nic przeciwko przyjaźni i koleżeństwie damsko-męskim, to dlaczego nie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
otulona marzeniem "przed pierwszym spotkaniem z facetem poznanym w necie zdarzało się, że brałam coś na uspokojenie" A to ciekawe! :D Nie wiedziałem, że można tak przeżywać randkę. Jak takie Twoje spotkanie dalej się toczyły? Facet starał się sprawić byś poczuła się komfortowo i wyluzowała czy przez resztę spotkania było SZTYWNO? :D "Ale jeśli nie masz nic przeciwko przyjaźni i koleżeństwie damsko-męskim, to dlaczego nie" Nie mam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli ktoś jest bardzo nieśmiały i nie wierzy w siebie, to można. Zawsze okazywało się, że "strach miał wielkie oczy" i było w porządku, jakoś na długo nie zapadała niezręczna cisza i inne takie;) Oczywiście w żadnym się nie zakochałam i jesteśmy ewentualnie kolegami/znajomymi;) Przed pobraniem krwi też brałam na uspokojenie, nie wiem czy to mi nie zmieniło wyników, a niedługo mam wizytę u dentystki i sama mi poleciła coś wziąć przed wizytą, bo wie jak "uwielbiam" takie dentystyczne zabiegi:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
otulona marzeniem Czemu nie wierzysz w siebie? :) Są jakieś konkretne powody, których jesteś świadoma? A jeśli chodzi o dentystę to mało ludzi lubi tego lekarza. Ja zaliczam się do dziwaków i w tym przypadku, bolubię chodzić do mojej dentystki. Strasznie sympatyczna kobieta, jak siedzę na fotelu to umila mi czas opowiadając historie dziwnej treści. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak wygląda taka praca w kostnicy? Co po kolei robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elizka28
też lubię chodzić do dentystki ;-) a upały wielbię, ale ja to straszny zmarzluch jestem ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakie to są historie dziwnej treści:D? A co z ewentualnym bólem, co zrobić, żeby się nie "nakręcać"? Trudne pytanie, jak przeczytasz książkę, to będziesz wiedział jak "rządzi" nami podświadomość, widocznie mam tam zapisane takie komunikaty: - jestem gorsza - wszyscy mnie oceniają, jeśli nie sprostam, to jestem zerem - jestem głupia - jestem brzydka - jestem niewystarczająco dobra itp. Można zmienić te zapisy, w książce jest napisane jak, można też iść do psychologa. Jestem wrażliwą osobą, zapewne przyczyna jest jeszcze w dzieciństwie, kiedy np. rodzice mnie krytykowali albo porównywali do innych, lepszych ode mnie, to brałam to do siebie na bardzo poważnie, może brałam bardziej niż przeciętny człowiek, bo myślę, że jestem ogólnie bardzo wrażliwa, słyszałam niejednokrotnie taką opinię na swój temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy możecie mi wytłumaczyć jak można lubić wizyty u dentysty:D? No chyba, że ktoś ma idealnie zdrowe zęby i chodzi tylko na kontrole, gdzie denta się zachwyca i chwali:D Bierzecie znieczulenie przy wierceniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elizka28
mam dziurki czasem ;-) bez znieczulenia, bo igły w dziąslo bardziej bolą niz te kilka sek wiercenia ;-) od małego regularnie chodze, kwestia przyzwyczajenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×