Chłopak nigdzie nie zaprasza

Witam. Mam problem otóż mój chłopak nigdzie mnie nie zaprosił ani razu, co więcej czasami jak idziemy na spacer po ulicach czasami wchodzę do sklepu żeby kupić sobie colę czy do budki kupić loda to on idzie obok mnie i patrzy jak ja jem, to jest krępujące i żenujące, jednocześnie jest dobry dla mnie jak narazie . Nie wiem co robić?

sknera

widocznie u niego krucho z kasa...

obciagaj

może po prostu nie ma kasy

ale to krępujące jeść jak on nie je i patrzy. Dobrze, że mnie nie naciąga jeszcze

kurcze nie mogłabym chyba być z kimś takim...a ile on ma lat? nie pracuje? a Ty pracujesz? znałam kiedyś tkaiego chłopaka, mial na imię Patryk, nigdy nie miał pieniędzy, brał leki i musiał obcych ludzi prosic na ulicy by dali mu coś na popicie leku, albo poszłysmy z koleżanka i z nim do maca, to od nas jadł po kawałku kanapki :/ nigdy nic sobie nie mógł kupić już nie mówiąc o tym ,żeby komuś coś postawił, albo raz zaporponował mi pójscie do kawiarni i siedzenie tam ;/ głupio byłoby mi siedzieć w kawiarni i nic nie zamówić ;/ przestalam się z nim spotykać i mnie nawyzywał na koniec jeszcze. nie warto sie z takimi zadawać.najczęsciej to niezaradni życiwoo socjo albo psychopaci

ja mam 24 lata on 18, on uczy się w zawodówce, on nie pracuje i ja nie pracuję , ja jestem na rencie i studiuję. Całą rentę oddaję na utrzymanie. Ale colę za 2 zł przecież sobie kupię czy loda. W przyszłości chcę zrezygnować z renty, teraz robię za rok magisterkę i chcę portem robić doktorat i zostać na uczelni. Spodobał mi się bo jest kulturalny, miły, grzeczny ,spokojny bez nałogów i nawet przystojny. Nie wiem naprawdę czy dać sobie spokój. Od 5 lat jestem sama

ja p*****le, naprawde jestes az tak zdesperowana, że zabierasz się za praktycznie dzieci? 6 lat różnicy to przepasc, o czym wy rozmawiacie? Za 13-nastolatka tez bys sie zabrała jakby by byl miły dla ciebie:D:D:D

No to skoro on sie uczy i nie pracuje to myslisz ze mu kasa z nieba leci ?

jestem atrakcyjna, mam egzotyczny typ urody ,oczytana i jedną z lepszych studentek, ale nie mam kontaktu z ludźmi bo mam fobię społeczną i zaburzenia schizotypowe. Jestem odbierana jako dziwaczka, nie mam przyjaciół, często popadam w konflikty. On wydał mi się inteligentny ,dojrzały, dużo czyta. Przynajmniej mam z kim wyjść z domu, pospacerować, do kogo się przytulić. To jest ogólnie skomplikowane

Boze jakie zalosne

Moj tez mnie nigdzie nie zabiera, jak juz za cos zaplaci to mi to zaraz wypomina. Np ostatnio bylismy kilka dni w gospodarstwie agroturystycznym, on mnie zaprosil i zaplacil, to fakt, ale kazdego dnia mi o tym przypominal. Jeszcze dodal ze nic mu juz nie jestem winna bo sie odwdzieczylam(wiadomo o co chodzi) facet porazka, jak mozna tak sknerzyc.

już nie mówię że musi mi kupować ale niech przynajmniej jak ja kupuję tą colę też niech coś sobie wtedy kupi a nie patrzy

co innego facet sknera a co innego jak sie uczy i nie ma pracy

Co z tego ze sie uczy i nie ma pracy, nawet na cole go nie stac? Rodzicow nie ma, kolegow?

A pomyslalas ze on moze niema na ta cola a jest spragniony a ty opychasz sie lodami i cola ,chyba wiedzialas dokladnie ze jest uczniem i napowno uzalerznionym od rodzicow.

nie mam w zwyczaju być sponsorką, nie znoszę facetów którzy wykorzystują dlatego mu nie kupię !

ta mamusia dala na nowe buty, ksiazki to chyba na lody czy piwko z dziewczyna tez sie moze wylozyc. Pojdzie do pracy to odda.

Ostatnio na samych naciągaczy trafiam ,5 lat temu miałam super faceta ale miałam 1 atak choroby i zerwałam zaręczyny, teraz sie chyba czasy zmieniły od tych 5 lat

Ta mamusia mysli napewno tak jak i pani Ewcia "nie mam w zwyczaju być sponsorką, nie znoszę bab które wykorzystują dlatego mu nie dam !

I dobrze dziewczyna mysli, ja tez juz sie nauczylam. Zawsze mialam dobre serce i jak tylko facet wyczuje to zaraz stara sie taka wykorzystywac. Np moj poprzedni; mieszkalismy 50km od siebie, na poczatku przyjezdzal po mnie, jechalismy do niego, zostawalam na wekend i pozniej odwozil mnie do domu. W koncu raz zaproponowalam ze ja zaplace za benzyne, zgodzil sie a jak, pozniej musialam placic za kazdym razem, a jakie mial tlumaczenie, ze ostatnio cienko z praca, syn(z poprzedniego zwiazku) chce nowego laptopa i musi oszczedzac. Wim ze to byla sciema i do dzisiaj mu go nie kupil. Potem nastepny chlopak; zarabial 2razy tyle co ja, ale wolal postawic w wekend kumplom flache czy kupic kilka skrzynek browara, w tyg nie mial na jedzenie wiec mu pozyczalam to 50zl, to 100 i tak sie nazbieralo pare stowek. Poklocilismy sie pozniej i znalazl inna i myslicie ze mi oddal? Upominalam sie kilka razy, to jak idzie ulica to udaje ze mnie nie zna!

Jakie to są zaburzenia schizotypowe, leczysz się?

zaburzenie schizotypowe to sa takie gdzie człowiek ubiera sie troszkę ekscentrycznie, unika ludzi, jest troszkę jakby w swoim świecie i gdzieś buja w oblokach, a to w połączeniu ze społeczną fobią = samotność. No ale nie ważne, jestem na lekach i jest w w porządku, została tylko wstydliwość. Ale tu nie o tym Po prostu kiedyś wydaje mi się że faceci byli inni, a teraz to nie mają za grosz ambicji , ja bynajmniej na takich trafiam

Nastraszyłaś mnie, bo ja też taka bywam, czy to mogą być początki schizofrenii? :(

Dziewczyno to malolat ,na garnuszku rodzicow,czemu ty sie dziwisz. Moze i w domu sie nie przelewa,kto wi?

nie mam schizofrenii, to nie jest to samo. Nie widzę postaci i głosów nie słyszę, tylko jestem dziwna, i niedojrzała jak na swój wiek z zachowaniem

Ja byłem z dziewczyną prawie rok i wydałem na nią prawie 30 000 zł mielim się hajtać jej coś odbiło i powiedziała że nie chcę się hajtać i poszła w piz....u także nie ma co wydawać pieniędzy na dziewczyny