Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość figo1987

Prośba o interpretację zachowania i pomoc.

Polecane posty

Gość figo1987

Hej Wiem że temat się powtarza pewnie tysiące razy. No ale trudno. Krótko i węzłowato chciałbym Wam przedstawić historię. Otóż rok temu w lipcu rozstałem się ze swoją dziewczyną ( obecnie ma 21 lat), ja natomiast ( 26 lat dziś skończone). Powód rozstania był taki że ona zerwała, mówiąc że wypaliło się między nami, ja tez gdzieś tam miałem w tym swój udział. I tak przez ten rok życie strasznie dało mi w kość, i nasz kontakt mimo tego że na początku był chłodny poprawiał się, dzwoniliśmy do siebie, pisaliśmy wiadomości na fb, no i tak jakoś ten kontakt był. Ona do mnie pisała wtedy kiedy było jej źle, ale też wtedy kiedy było fajnie taki zwykły koleżeński kontakt. Parę razy się spotkaliśmy. Pytanie jest następujące minął rok od rozpadu związku ja ją cały czas kocham, parę dni temu dowiedziałem się że ma faceta nawet mieszka parę ulic obok mnie. Proszę o wypowiedzi. Ja chcę o nią walczyć chcę z nią być tylko teraz co mam zrobić odciąć się na dobre czy gdzieś tam dyskretnie obserwować co się będzie działo. Ta dziewczyna ma parcie na to żeby z kimś być i nie wiem czy to jest klin czy takie kiełkujące uczucie. No ale to mnie cholernie boli że jest ktoś inny, anie jestem to ja. Jedno jest pewne kocham ją i chcę do niej wrócić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak chcesz cierpiec bardziej to "dyskretnie obserwuj" jak chcesz poczuc sie lepiej, to zacznij zyc bez niej, bo ona zyje bez ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli jednym słowem odpuścić tak ? ( czasem się czułem że jestem takim kołem zapasowym do którego ona się odzywa jak nie ma do kogo wielokrotnie mi to mówiła).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpuść,będzie Ci na pewno ciężko ale szkoda tracić czasu i energii na coś cojuż przeminęło, jeśli by Cię kochała bylaby teraz z Tobą a nie z innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość avenuala
a moje zdanie jest inne. Jeśli czujesz, że związek został zakończony również przez ciebie, że ty zawiniłeś również to ja na twoim miejscu bym się starała. Chyba, że ewidentnie to w niej się coś wypaliło...w przeciwnym razie, dlaczego masz potem żałować że czegos nie zrobiłeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
We mnie biją się dwa uczucia, mimo tego że dziewczyna jest młodsza, to zawróciła mi w głowie, przez ten rok od rozstania spotykałem sie z paroma kobietami ale do żadnej nie poczułem tego co do niej, teraz gdy wiem że ma faceta i dopiero to się zaczyna to chce o nią walczyć, boje się że przez ten rok straciłem szanse, mimo tego zadzwoniła do mnie w urodziny dziś, złożyła życzenia, ale wyczuwałem zdenerwowanie w jej głosie, chce walczyć, pomóżcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może się związała, bo nie widziała starań z Twojej strony, tylko neutralne zachowanie i pomyślała, że Ci przeszło i nic już do niej nie czujesz, a ona chce ruszyć do przodu- kobiety często rozumieją przez to innego faceta. Lepiej zawalcz teraz- a sytuację będziesz mieć jasną, niż miałbyś czekać na ich rozstanie, a to może potrwać parę lat. Czym więcej zwlekasz tym ona bardziej się angażuje i przyzwyczaja do tamtego faceta. Więc lepiej spróbuj, a potem się odkoc**j, niż czekać bóg wie na co. Mówię to z własnego doświadczenia, ja się męczę lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żałosna mameja, który musi żalić się na forum bo sam nic wymyśleć nie może. jesteś odrażającym typem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie czuję się odrażającym typem, pewnie każdy albo większość osób przechodziło rozstanie i to nie po związku który nie miał gdzieś tam przyszłości tylko po takiej prawdziwej miłości ( ok może to idealizowanie), ale wypowiedzi poprzedników umacniają mnie w przekonaniu że warto walczyć bo im teraz szybciej to zrobię tym lepiej, pewnie macie racje że przez ten rok dałem taki sygnał niezdecydowania i ona jest już w ramionach innego no ale cóż, będzie trzeba zakasać rękawy i powalczyć wtedy za parę lat nie będę sobie pluł w brodę że nie powalczyłem a było warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on się rozstał ze swoją dziewczyną - powód był taki, ze ona zerwała ha ha ha ha ha ha ha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powodem rozstania było wypalenie, moja i jej niedojrzałość, a także takie ogólne zmęczenie przez ten rok od rozstania mieliśmy kontakt większy mniejszy ale był, ale teraz pojawił się facet inny i jej zaangażowanie jest skierowane w stosunku do niego co chyba jest rzeczą oczywistą. Nie proszę o złote rady, bo wiem że takich nie ma, ale wiem też na na tym forum są osoby kobiety/ mężczyźni którzy przechodzili podobne historie co ja i chciałbym od nich usłyszeć co zrobić tylko tyle i aż tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jednak bym zawalczył, nie wiem czy jeśli ona ma teraz faceta to nie warto byłoby jej wysłać takiego bardzo osobistego listu, w którym piszesz wszystko to co Ci leży na wątrobie, to jakim byłeś frajerem przez ostatni czas itd, może to ją w jakiś sposób wzruszy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×