wrobienie w dziecko

no teraz to walnelas! Ona przynajmniej bedzie miala meza i dopiero dziecko. Ciebie to mozna nazwac puszczalska, bo z bekartem cie facet kopnal w doospko. Ale nie dziwie sie, bo taka debilke to tylko przeleciec i bron boze sie wiazac.... takze zostaniesz sama z dzieckiem, bo potem to juz nikt cie nie zechce...Ani u ciebie rozumu, ani pewno urody....

On nie wygląda na takiego co chciałbym dziecko.

wiesz pozory myla...a po drugie, to co innego swoje, a co innego bachor jakies faceta co cie pare razy bzyknal i zostawil....takze kobietko, nie masz u niego najmniejszych szans...

zreszta u nikogo nie masz szans....w ciazy, a potem z dzieciakiem... troche mi ciebie szkoda, ale tylko troche, bo jak pomysle, jaka ty glupia to odrazu mi przechodzi.

Ona na pewno nie będzie miała z nim dziecka. A po drugie nie ważne kto splodzi ważne kto wychowa. A ona wypina d*pe przed nim i myśli że jest fajna.

Zawsze jest rozwód i może wziąć rozwód z nią.

hehe, tak , wmawiaj sobie....Poczytaj kafeterie, ilu jest chetnych na zwiazek z samotna matka...hehehehehehe.....oj, ty biedaku. ale wiesz, moze ci panstwo zabierze dziecko, bo z twoim IQ to raczej nie dasz sobie rady.

Ten facet zasługuje na wspaniałą kobietę. Co ona sobą reprezentuje? Ani się nie pomaluje, ani szpilk nie założy.

Napewno reprezentuje soba duuuuzo wiecej niz ty....To ze sie nie maluje, widac nie musi...

Ta reprezentuje. Powinna wygladac jak seksbomba- wysokie szpilki, pomalowana, tipsy. Ona ma być dodatkiem do niego.

opisana przez ciebie kobieta to raczej blachara....a nie kobieta wyksztalcona....

A niby jak wygląda według Ciebie kobieta wykształcona? Ją nigdy nie widziałam na obcasach wyższych niż 10cm (była wtedy równa z nim). Często na sportowo. Niby cały czas się uśmiecha ale mnie jej uśmiech drażni.

Ona do niego to tylko dodatek.

Dodatek, który ma ładnie wygladac i sensownie zgadywać i podtrzymywać atmosferę podczas spotkań biznesowych.

Na szkoleniu spytałam się jej czy ma jakieś odcienie do oka, a ona do mnie, że nie używa.

A co to sa odcienie?

Cienie do oczów.

ona jak przychodzi to zawsze sumiechnieta i nie puka tylko wchodzi do jego biura. Nie jest zona a jak ja weszlam bez pukania to szef sie wkurzyl

na szkoleniu chcialam cos zrobic zeby zblizyc sie do niego i wrobic w ta ciaze w ktorej jestem ale on musial zabrac ja

nawet na krok go nie odstepowala. Mysle ze on sie czuje osaczony przez ta falszywa zmije

A ja jestem na100% pewno, ze to durne prowo pani po nickiem "pociagnac". Taki sam styl pisania i tak samo zdesperowana...

oczywiście że to prowo, tematow o szefie i jego narzeczonej jest chyba z 10 na kafe. Mnie tam zastanawia po co takie prowo sie robi? Masz jakąś satysfakcję z tego że ludzie piszą ci że jesteś szurnienta, czy jesteś pseudo-studentką psychologii i robisz jakieś badania czy coś? To jest b.interesujące

To nie jest prowokacja, a ja nie jestem szurnięta. To są moje 1 tematy na forum wcześniejszej udzielałam się na tematach ale nie zakładałam.

A to powyżej to są podszywy.

Jestem w nim zakochana. I to trwa już jakiś czas.

Bylam na tym spotkaniu biznesowym. On był.z nią. Facet zamiast interesować się projektem, firmą to bardzo zainteresował się narzeczoną szefa i stomatologią. Miała na sobie czarną sukienkę z koronką, baleriny, paznokcie zrobione chyba już na ślub miała mietowe, oko oczywiście noego pomalowane .

Jutro facet moich marzeń będzie już zajęty:-(

i jak tam autorko twoje plany minal miesiac, udalo ci sie go wrobic?