Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość padne!

przygotowania przedslubne

Polecane posty

Gość padne!

ślub planujemy na 2015 na maj. tak nam pasuje i tak chcemy .niby jeszcze duzo czasu ale okoliczne sale ktore mamy na oku maja pozajmowane terminy nawet na ten 2015 rok i zostaja nieliczne pojedyncze terminy szczegolnie w tych miesiacach cieplejszych od kwietnia do września. I oczywiscie chcemy juz powoli jezdzic ogladac i cos wybrac jakas sale zaklepac.dodam ze rodzice organizuja nam ślub na nieszczescie i tu zaczyna sie problem. tzn dla moich rodzicow to nie problem bo chca tego i dla nich to normalne tesciowie tez chca robic wesele ale caly czas cos im nie pasuje itd. pierwze co to termin. ze za wczesniej bo sie nie ogarna fonansowo itd(a do biednych nie naleza oj nie...) My ogolnie chcielismy male przyjecie sami sobie urzadzxic ale jak rodzice chca to niech robia a stac ich to co to dla nas jeszcze lepiej. no ale nie wazne tesciowie caly czas mowia ze za 2 lata to za wczesnie ...no ale dobra jakos przeboleli.drugi problem-nasi rodzice znaja sie tak troche ale jeszce spotkania {"przeslubnego "nie bylo" bo ani my-narzeczeni ani moi rodzice nie widza jeszcze potrzeby skoro sali nawet nie mamy.termin ustalony-wiec chcemy jezdzic po tych salach a tesciowie to olewaja i mowia ze oni nie widza potrzeby zebysmy ogladali sali bo spotkania nie bylo. a moi rodzice znowu mowia ze najpierw sale znajdzmy to sie za jakis czas spotkamy dogadac szczegoly. mam tego po dziorki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość padne!
a ja wiem po co tesciowa chce tego spotkania-po to zeby powiedziec swoje zale jak to ona jest narazie zapracowana i ze nie dadza rady za dwa lata zorganizowac wesela. dlatego wiem ze to bez sensu to spotkanie. powiedzialam narzeczonemu-postaw sprawe jasno albo robia to wesele za 2 lata albo wesela nie bedzie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to powodzenia w organizowaniu,skoro jeszcze nie wiecie czy tak naprawde bedziecie razem i nie dziwie sie takiego podejscia rodzicow twego faceta,bo ja tez bym nie wyrazila zgody na takie szopki. Najpierw uporzadkujcie swoje sprawy i podejmicie na powaznie swe dalsze wspolne zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurcze,przez 2 lata tpo sami mozecie nazbierać na wesele i nie prosić o łaskę rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość padne!
my nic nie musimy miedzy soba uporzadkowac bo chcemy byc razem tylko chodzi mi ze jak cos to wesela nie bedzie tylko ślub ewentualnie obiad dla rodzicow i swiadkow i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to bierzcie ślub i nie wołajcie rodziców do oglądania sali,sami wybiercie taką jaka WAM się podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my się zareczylismy w lipcu 2012, a sale rezerwowaliśmy w listopadzie 2012 i to nie ten termin, ktory chcielismy, bo chcielismy czerwiec, a byl juz caly zajety. ludzie powariowali. ostatnio laska na forum się pyta o florystkę, ktoś się jej zapytal na kiedy planuje slub, a ona, ze na lipiec 2015. rozumiem, sala, fotograf kamerzysta, ale k***a nie florystka, ktorej sie szuka miesiac przed slubem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość padne
no my sami chcemy jezdzic ogladac a tesciowa na to ze nie mamy co narazie ogladac bo wesela nie bedzie tak szybko i to jest najgorsze bo teraz nie wiemy niby kiedy ten ślub brac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość padne
chodzi o to ze sami chcieli robic weselicho a teraz ze mamy czekac conajmiej 3 lata bo oni narazie na to kasy nie chca wydaac. a my sie nie prosilismy o kase na slub wesele. sami chcieli wydawac impreze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wesele moim M zorganizowałam w ciągu tygodnia na trzy miesiące przed ślubem :) W terminach mogliśmy "przebierać", a ślub braliśmy w lato. Nie wiem, co Ci doradzić, by my z moim M chcieliśmy też sami zapłacić za wesele, ale teściowa uznała, że oni zapłacą. Zgodziliśmy się, na nasze nieszczęście. Nie pasowała jej liczba gości, bo zaprosiliśmy kilku przyjaciół a to przecież ona płaci. Tak naprawdę my wybieraliśmy co się dało najtaniej, a ona akcje robiła, że musi zapłacić za naszych znajomych - chociaż ze 100 razy mówiliśmy że sami zapłacimy (wtedy się obrażała, taki typ). Dodam, że czepiała się o gości, a ta franca... tzn moja teściowa :) kupiła sobie sukienkę na wesele za 700 zł + 200 zł wydała na dodatki do niej, gdzie ja za suknię ślubną zapłaciłam 1100 zł z dodatkami. Ale ta gości jej kasy było szkoda! Gdybym wiedziała że tak to będzie wyglądało to na pewno sama bym zapłaciła za wesele. Może odbyłoby się z 2 lata później, ale nie musiałabym z nią niczego uzgadniać. I Tobie radzę samej finansować wesele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość padne
robimy sami ustalone na ile nas bedzie stac na tyle zrobimy bez psiapsiolek rodzicow tesciow itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość errteeeee
sami zapłaciliśmy za wesele od Rodziców jednych i drugich dostaliśmy pewną pulę pieniędzy jako prezent przed ślubem jakby trzeba było ew dołożyć także o wszystkim decydowalismy MY. Jak daliśmy wybór co do menu to się nie mogli porozumieć i w końcu i tak ja rozstrzygnęłam spór:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba żartujesz że chcecie jeździć z rodzicami i teściami oglądać salę. Sami jeździliśmy z narzeczonym i oglądaliśmy sale a jak wybraliśmy tą która nam się podoba to zabraliśmy na niż rodziców i pokazaliśmy już wybraną przez nas salę. Nie jeździliśmy z nimi na wszystkie sale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość padne
nie nie :) nie zrozumieliscie. oni nam "zabronili" jezdzic na sale ogladac bo jeszcze slubu ma niby nie byc bo cos tam-chodzi o tesciow.:) o to chodzilo. anie ze oni maja z nami jezdzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli chcecie konkretną sale na wesele a nie ma już terminów to wejdzcie na stronę firmy Lost & Found która sprzedaje odwołane wesela. Może akurat ktoś odwołał wesele w Waszej Sali. http://rezerwacjeslubne.com.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
slub za 2 lata i takie problemy?? my organizowalismy w rok, najpierw sala i muzyka a potem reszta, jedz rezerwuj, wplacaj zaliczki i olewaj gadke tesciow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mozezs odpocztku pozwalac tesciowej sie we wszytko wtracac, slub jest wasz za 2 lata, rezerwuj sale i to co trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno, no błagam Cię... Kto ten ślub bierze Wy czy teściowie... Oni Wam będa termin wybierać, chyba żartujesz, ile Wy macie lat? Niedługo sukienke z teściową pójdziesz wybierać żeby nie była taka, czy śmaka... Dla mnie sprawa jest prosta. Mówicie, że Wy chcecie najpóźniej za 2 lata i taka jest Wasza decyzja, koniec kropka. Jeśli nie sa w stanie do tego czasu wspomóc Was finansowo, to robicie niewielkie przyjęcie, powiedzmy na 60 osób. Ja robilam wesele na 35 i koszty byly naprawdę niewielkie, żadnych specjalnych oszczędności nie trzeba. Rozumiem że oni chcą imprezę na 250 osób skoro takie cyrki odstawiają? Albo się dostosują, albo róbcie po swojemu, no chyba że sie będziecie ładnie słuchać mamy i taty, no to już Twoja wola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×