Dlaczego grube kobiety w ogóle nie mają poczucia wstydu ???

Nie mowią o takich ''dobrze zbudowanych'' z niewielkim tłuszczykiem ale o zwyczajnych grubaskach, ktorych jest coraz wiecej. Najczęsciej są to mlode dziewczyny 18-30 lat. Dojrzałe grubaski ukrywają tusze, wstydzą sie jej. Młode natomiast robią uliczną manifestacje, pokazują kazdego swoje cielsko, wały z tłuszczu, czesto im widac majtki (widac tez za male kupują), obcisle bluzki opinające zwykle ogromny biust. Niesmaczne to jest. Większosc ludzi nie chce na to patrzec. Trzeba nazywac rzeczy po imieniu a nie'' jestem puszysta'' , mam problemy zdrowotne...taa świetna wymówka, teraz kazda ma problemy zdrowotne nie pozwalające jej schudnac. Takich ludzi jest baaardzo malo, a nawet jesli mają schorzenia to mogą schudnąc do w miare normalnej wagi, bedą troche grubi ale przestaną byc świniami i wieprzami

Nie wszystkie.

to własnie koszt tzw. tolerancji, media wmawiają ludziom ze nie wazne jak wygladasz - JESTES OK - i grubaski czują sie pewnie :O zapominają jednak o swoim zdrowiu

waze 70kg i mam 166 wzr to juz wieprz? przykro mi nie moja wina ze mam chora tarczyce, kilka lat temu z figury bylam laska i pewnie ze teraz bym chciala tak samo wygladac ale chyba sie nie powiesze. spojrz na siebie bo piekna z pewnoscia nie jestes

Uroda to nie tylko chudość.

zastanawia mnie czemu faceci myślą, że ich opinia jest jak wyrok wszechmogącego i że w ogóle kobiety się tłumaczą, za to że wyglądają jak wyglądają. gadałeś z jakąś i ci powiedziała, że nie może schudnąć i przeprasza? co najlepsze charakterystyka przeciętnego arbitra kobiecej urody ogranicza się do wieśniackiej koszuli z krótkim rękawem, owłosionego sadła, piwnej laktacji i białych adidasków. ew tatuaż na ramieniu lub obleśnej, koslawej łydzie. weź ty się facet schowaj z tymi wieprzami lepiej, bo jak widzę na ulicy takich wieśniaków to tracę nadzieję w to , że po tej ziemi chodzi mężczyzna godny uwagi dla którego warta by się starać o pierdnięcie, a co dopiero o spełnienie twoich z*****ych wymogów.

prawdziwe kobiety maja kraglosci. Kobieta majaca wstydzic sie kobiecych ksztaltow, ksztaltnego duzego biustu i kraglych ud, to tak jak facet majacy sie wstydzic duzego umiesnienia. To ze media propaguja wychudzone kosciste modelki, nie musi od razu oznaczac, ze wszystkim facetom sie to podoba. Najfajniesze sa takie okragle kobietki, gdzie z dala widac ze to kobieta, a nie 12 letni plaski chlpiec. Wychudzonym plaskim deskom mowimy NIE!!!

uroda to nie tylko chudosc, ale grubosc to ZAWSZE uszczerbek na zdrowiu. tu nie chodzi o wzgledy estetyczne, tylko o to co te otyle organizmy robia ze swoim zdrowiem. no ale tak to jest jak sie oglada telewizje, w ktorej mowia: "zryj smiecie, badz gruba, a i tak bedziesz piekna, jak sie posmarujesz dove" :P

Czyzby autorka tego tematu byla kobieta i miala kompleksy z powodu koscistej figury i zazsdroscila innym kobietom fajnych ksztaltow? :D

gość z 22;24 to idiota, ktory nie potrafi czytac ze zrozumieniem, w tekscie jest mowa o OTYLYCH KROWACH , ktore mają wielkie d**y, tłuste brzuchy etc a nie kobietach, ktore mają troche wiecej ciałka. Normalna waga, nie wychudzona OK ale prosiak ? a fee

dawaj fote, ocenimy twoje parametry :D

Sama jestes idiotka c*po :D

taaa... pogódźcie się z tym, że zwały tłuszczu i 15 fałd to nie są KOBIECE KSZTAŁTY. Kobiece kształty to krągłości tylko w określonych miejscach i nie są zależne od wagi, a od typu sylwetki. Zgadzam się z autorem. Sama mam chorą tarczycę a kuźwa zaparłam się i schudłam. Długo to trwało ale naprawdę niewielki procent NIE MOŻE SCHUDNĄĆ. Reszta to lenie. P.S. Mam biust, mam pupę ale nie mam też boczków, mam płaski brzuszek i brak cellulitu. Wszystko to ciężka praca i samozaparcie.

że też laskom się chce męczyć , żeby jakiś frajer uznał je za akceptowalne

gość z 22;24 to idiota, ktory nie potrafi czytac ze zrozumieniem, Widac wlasnie kulture osobista autorki :p Wydaje mi sie dziewczynko, ze po prostu albo masz kompleksy, albo cie ktos w****il i chcesz sie wyzyc na forum. Takich jak ty tutaj pelno, naprawde uwagi tym na siebie nie zwrocisz...

A co cie to obchodzi, zajmij sie soba!

marna prowokacja idioteczko marna :D

Polskie kobiety cierpią na: 1.Płasko d***e 2.Otyłość 3.Płasko cyce :)

Jak to się zwykło mawiać: Uderz w stół, a nożyce się odezwą:) Moim zdaniem każdy ma prawo ubierać się jak mu się jawnie podoba i wyglądać, jak chce. Nieważne, czy otyłość jest niezdrowa (tak samo, jak palący ma prawo do papierosa). Życie to kwestia wyborów i każdy powinien podejmować własne. Każdy ma własne kanony urody... Jednak jedyne, czego nie znoszę, to osoby, które narzekają, że są grube. Wiecznie. A jak powiem krok po kroku, co zrobić, żeby schudnąć to zaraz słyszę: to niemożliwe. W Ameryce robiono kilka eksperymentów, w których wyszło między innymi, że osoby otyłe potrafią zaniżyć spożywane rzeczy nawet o 2,5 (będąc tego nieświadome). Czyli np. zjedzą 10 kanapek, a twierdzą, że zjadły 4 -> Stąd to często słyszalne:"Przecież ja tak mało jem". Ogólnie są osoby, których powiedzmy sobie szczerze GEN'y nie wyposażyły odpowiednio. Jednak według badań uwarunkowanie genetyczne nie kształtuje otyłości definitywnie. (Tak samo jak ktoś mający gen alkoholizmu nie musi być alkoholikiem). Wracając do tematu. Czego mają się wstydzić grube kobiety? Tuszy? To ich ciała, ich sprawy i nikomu nic do tego. Ja też nie lubię jak ktoś mi wmawia, jak mam żyć!:P

szkoda ze nie myslisz mozgiem.W tych czasach duzo osob przyjmuje hormony lub przeszlo powazne zabiegi i moze dlatego sa przy tuszy.Zal mi takich ludzi jak Ty

Dlatego żeby tacy kompleksiarze jak ty mieli swoj barchoł do wylewania żalu jak TW - uj ;-) nie martw się TY i tak masz gorzej ehehehe ;-) wyrobisz sobie miesnie pływając w gównie ;-) ale co tam to twe naturalne środowisko - kaszlonco smarkajance nie zajonc? eghueghue

wiadomo nie wstydzą się tego że są spasionymi słonicami z wielkimi d*pskami. chodzą zadowolone w obcisłych bluzkach uwydatniających ich wylewający się tłuszcz i jeszcze uważają że są piękne i atrakcyjne. po prostu śmiech na sali. najlepiej nie popatrzą w lustro i zobaczą jak wyglądają. ale nic dziwnego że polskie kobiety nie dbają o siebie, są leniwe nie chce im się d*pska ruszyć sprzed telewizora, żrą tylko ogromne ilości chipsów i czekolady

Mam 2 koleżanki które ważą ok 100 :/ i co z tego nie maja prawa wyjść na ulice ? bo wyglądają nie smacznie ? jedna sobie z tym radzi ma męża ma prace i nawet mnie wyciągała z kompleksów;) A druga :( 27 lat i zamknęła się w domu bo ludzie na ulicy aż tak uprzykrzali jej życie to co ma p*****lnąć sobie w łeb ponieważ ma problemy żeby schudnąć a jej widok razi innych ????

A no właśnie ja też mam 171 i ważę 73 kg i co też jestem obrzydliwie gruba bo nie dbam o siebie i wmawiam sobie chorobę tak ? Otóż moja niedoczynność tarczycy w dużej mierze jest sprawcą tej wagi

nie macie innych problemów? zazdroszczę :) ja całe życie muszę panować nad wagą bo lubię jeść :D i ważę 73 kg przy wzroście 168 cm, i mam gdzieś co myślą inni, ja się sobie podobam i już :D a mąż sąsiadki jak na mnie patrzy,,,uch...aż wióry lecą....:D a ona płaska decha :(

Niektóre nie mają... jedna pracowała ze mną w urzędzie, a wyglądała jak panna z ..... Jeszcze się na mnie wściekała, że jem dużo i ona patrzeć nie może ale ja jadłam sałatki, lekkie obiady własnej roboty, kilogramy owoców i warzyw... a ona pod stołem wcinała czekoladki i w pociągu jak widziała, że nikt nie widzi - a jednak widać było :P. Jakby moją winą było, że się zdrowo odżywiam, jem ile chce, ale bez tzw. pustych kalorii i ważę 50 kg przy wzroście 165 - ona wzrost podobny i waga ok. 75

Wygodniej im zaakceptować swoją otyłość niż zaprzeć się i zacząć treningi,ćwiczenia,skuteczne diety odchudzające. D*py ruszyć się im nie chce,wolą usprawiedliwiać się przed sobą i otoczeniem że są atrakcyjne,bo "co to za kobieta bez ciałka". Ale gdzie wg. nich ta granica ilości kg posiadania sadła?! Są otyłe,niech sobie będą jak im to odpowiada,niech jedzą ile chcą dopóki za moje nie jedzą, ale niech nie obrażają szczupłych i zgrabnych kobiet i niech nie uważają się za atrakcyjniejsze od nich te zaniedbane lochy,bo zapuszczenie się pod względem wagi to też brak dbania o siebie!

no nie mają poczucia wstydu i już ja im strasznie zazdroszczę sama wyglądam normalnie, ale nigdy w życiu nie założe spódnicy czy szortów, bo mam grube nogi, nigdy nie pójdę na plażę i nie wyjadę na wakacje bo czuję się gruba

Uwielbiam jak te spaślaki wmawiają nam, szczupłym kobietą, że obrażamy je bo im zazdrościmy 'seksownych krągłości' :D :D :D :D Czego mam wam zazdrości? Wielkiej obwisłej d**y? wiecznej ciąży spożywczej? spoconych wielkich cycków? galaretowatych ramion? łydek grubszych od moich ud? :D jesteście grube, a co za tym idze brzydkie spocone czyli śmierdzące i odpychająca. Aaaa i zajmujecie 2 miejsca w autobusach! :D

Mają mieć? Ich sprawa, że są grube. Nie interesuje ich co ty o nich myślisz? Dla niektórych rozmiar 38 to gruba krowa ;)