Czy wybierając partnera sugerujecie się tym, jakiej muzyki słucha?

Czy też jest wam to obojętne?

Wiesz, to zależy. Z zasady "muzyka" to tylko część ogólnego "klimatu" jaki ktoś lubi. Wątpię, że dogadałabym się z pasjonatem hip-hopu..

To nie jest decydujące i nie wiele zmieni jeśli słucha jej sam lub cicho a jak ma mi heavi metal cały czas buczeć, to bym skapitulowała :P

Ja bym na pewno nie dogadała się z facetem, który słucha jakiegoś techno, disco polo ani banalnego popu. Preferowany za to facet gustujący w rockowych i jazzowych brzmieniach, choć nie pogardzę też fanami metalu, poezji śpiewanej i folku. Rap to zależy, Eldo czy Paktofonika jak najbardziej.

no co Ty:) mój mąż lubi całkiem inną muzykę niż ja, podobnie jest zresztą z filmami, i jest ok

Ja rozumiem, że można nie lubić dokładnie tych samych wykonawców, ale bez przesady... Inna sprawa, że dużo zależy od tego ile muzyka czy kultura z nią związana dla nas znaczy. Gdyby mój facet miał zupełnie inne upodobania muzyczne ode mnie to pewnie bym się z nim nudziła.

dobrze jest mieć podobny gust muzyczny bo w samochodzie jedna płyta wystarczy no i nikt cie nie torturuje jakimś manamen

po pierwsze każdy ma swój samochód, jak jedziemy razem słuchamy radia, no chyba że ja śpię to włącza swoja muzę, w domu nie ma problemu są słuchawki, a tak poza tym jest coś co nas wspólnie interesuje i też każdy ma coś swojego, każdy ma miejsce na swój oddech, polecam sprawdza się, już całe lata:)

gość - no oczywiście :) Dla mnie muzyka jako taka jest ważna, bo lubię festiwale, lubię rozmawiać o wykonawcach, lubię cały ten klimat związany z muzyką jakiej słucham. Dla kogoś kto nie przywiązuje do tego takiej wagi to nie byłby problem.

zresztą chyba myślisz czysto hipotetycznie? czy już masz kogoś na oku i się zastanawiasz?;)

jestem z kims blisko ale nie za blisko mamy podobny gust muzyczny, ba nucimy utwory ktorych czasem razem sluchamy. podobnie z literatura, spedzaniem wolnego czasu i mona mnozyc nigdy nie bedziemy razem sugestie? tak jestesmy podobni, usposobieniem rwoniez temperamentem ? :p i S T O P!!!

dwoje ludzi jest jak obraz układanki więc wystarczy że różnice płciowe i mentalne daja im sporo roboty by sie dotrzeć i dogadać, z doświadczenia wiem, że lepiej jak sa jak puzzel i puzzla a nie jak puzzla i lego- z tego obraz marny ;)

ale w sensie czego obraz marny?muzyka to nie wszystko przecież, to tylko jedna z wielu...rzeczy;)

przy wyborze partnera muzyka stanowi ważny aspekt - to oczywiste

owszem zgadzam się. to sie przekłada na wszelkie aspekt partnerstwa. usually podobieństwa mają szanse na " żyli długo i szczęsliwie"

tak rev a dodatkowym za, jest wspolne spedzanie czasu w pobliskiej biedronce napisz, ze kochasz za samo to

powiem tak, gwarancji nie ma nigdy, ale nadzieja powinna być zawsze;)

nie znam się bo żyje i mieszkam w samotni :) Ładny nick Czarodziejko! :)

tak rev a dodatkowym za, jest wspolne spedzanie czasu w pobliskiej biedronce napisz, ze kochasz za samo to preferuje ciekawsze rozrywki niż kupowania żarcia w biedronce razem z nachalną babą

to zmieńcie na kerfur tesko czy inny supersam

zaraz ze nachalna mila sercu Twemu

mam już wystarczająco dużo takich bab - niektóre są nawet szczególne... - więcej nie zniosę

o Ty lovelasie zobaczysz, przy najblizeszj sposobnosci ukradne Ci pilota od tv bedziesz se mecz w radio ogladac :P

za późno - inne zazdrosne babsztyle już ukryły pilota, dobrze, że browar dobrze schowany

to weznę chipsyz biedrony oczywista i przyjde na to piwo wygon te zazdrosnice bo mi jeszcze oczeta w kolorach teczy pomaluja baw sie dobrze ;P

przykro mi - łóżko jest zajęte idź podrywaj ochroniarzy w bierdronie

nie ma nowych a dwa razy do tej samej rzeki sie nie wchodzi rozaczrowales mnię, bardzo. jak bardzo to sie dowie kasjer w ukochaym markeciku znow bede sie musiala upic :D spadam wariacie

to dobrze - dla baby nie można być za dobrym kasjer z pewnością ukoi skołatane przez drania nerwy

Jesli nie ma to przelozenia na jakies radykalne efekty w wizerunku, to nie ma to dla mnie znaczenia.