Ojciec mojej córeczki robi wszystko by uprzykrzyć mi życie !!

Witajcie kochani . Mam pewien problem z moim eks i nie mam już siły z nim walczyć :( Ale pozwólcie, że napiszę swoją historię od początku... W wieku 19 lat przyjechałam do Szkocji na studia i poznałam chłopaka-ojca mojego dziecka- rodaka, starszego o 5 lat który mieszka w Szkocji od dziecka...Zakochałam się w nim ...Po roku znajomości zaszłam w ciążę i zamieszkaliśmy razem i na początku nic nie wskazywało na to , że mój facet to dziwkarz...Już będąc w ciąży zaczęło wychodzić jego drugie oblicze , a może wcześniej byłam oślepiona tą miłością do niego i nie zauważyłam niepokojących sygnałów ? Nie wiem ale wtedy nie spotykaliśmy się często i możliwe, że mi umknęło...Zaczął nadużywać alkoholu i potrafił przez dwa-trzy dni nie wracać do domu .Jak sie pózniej okazało to prowadził podwójne życie... Odeszłam od niego w 8 m ciąży a on do samego porodu nie dawał znaku życia . Pojawił sie łaskawie na porodówce , uznał dziecko i tyle go widziałam :( Zrozumiałam, że z nim spokojnego i szczęśliwego życia nie zaznamy bo był typem kobieciarza i imprezowicza . Teraz córeczka ma roczek a ja skończyłam studia i ułożyłam sobie życie z tubylcem, który pokochał mnie i moje dziecko jak swoje wlasne.Jestem bardzo szczęśliwa a raczej bylam bo w dzień pierwszych urodzinek córci jej biologiczny tatuś przypomniał sobie o jej istnieniu i nagle zapragnął jej tatusiować .Najgorsze jest to, że zaczęło mu bardzo przeszkadzać to, że jego córką zajmuje sie obcy facet jak to określił . Powiedziałam mu, że ten obcy facet dał jej miłość i ciepły dom to zaczął mnie wyzywać od k***w.Mam juz go dość -narzeczony również użera się z nim co krok . Namawia mnie bym ograniczyła mu kontakt z dzieckiem a ja nie wiem co robić ?

No nie powiem , trudna sytuacja ! Ale moim zdaniem powinnaś skupić się na nowym partnerze .Ojciem jest ten co wychował a nie tylko spłodził i zwiał !!!

Sporo wskazuje że to dziecko jest jak sukces - i będzie miało wielu ojców ;):)