Waga kobiety a atrakcyjnosc seksualna

jeden lubi jeść a drugi wąchać śmierdzace fuzekle :D

I to jest wlasnie cala filozofia- DBAC O SIEBIE :-)

jesteś tylko obserwatorką,nie wiesz co takie kobiety czują ,myślą i robią ze swoim życiem,czy próbują się zmienić czy nie i jakie mają poczucie własnej wartości

Ale za to obserwatorka baczna i obiektywna :-) Moze nie wiem, co one czuja, ale widze jak sie zachowuja. A jesli robia jedno, a mysla i czuja drugie w stosunku do wlasnych mezow, to... bardzo wspolczuje.

Znam malzenstwo, w ktorym kobieta tyle wlasnie wazy, meza ma tak seksownego, ze szok, typ jest maksymalnie zmeczony, znudzony, zamkniety. Probuje to jakos zrozumiec, ale nie potrafie...>>>a po co chcesz to zrozumiec jego zona jego sprawa, nie twoj interes. zajmij sie soba moze lepiej.

Apropos malzenstwa, wtrace sie. Dawniej bylam kochanka (i kochana) faceta, ktorego zona ostro sie upasla. Absolutnie tak, jak pisze o tym autorka tematu. To byla relacja nie oparta na seksie,a nauczuciu. Facet nie zdradzil z powodu tuszy, a przez to, jaka ta zona byla dla niego okropna, pomijala wszystkie jego potrzeby. Ale gdy sie kochalismy, dochodzil blyskawicznie i spektakularnie. Podobaly mu sie moje zgrabne nogi, pupa,plaski brzuch. Naprawde warto o siebie dbac, mozna wiele stracic odkladajac to na wieczne nigdy. Pozdrawiam.

Przyklad tego malzenstwa jest tylko dla zobrazowania sytuacji. Ja chcialam podyskutowac z Panami i do nich glownie bylo to pytanie. Poki co, rzeczowo wypowiedzial sie tylko Jeebtiszka,, ktory akurat chwalil sobie wieksza pania za zaangazowanie w sypialni oraz opozycyjny Wonky one.

Pytania da tendencyjne :)

da =są

Ja powiem tak... Jestem w związku z facetem który jest sredniej budowy, ja z koleji jestem ,,przy kosci'' i moja aktywnosc fizyczna i sexualna jest o wiele wieksza niz jego. Ja w lozku mam wiele wiecej energii niz on:)

Dziś meżczyźni mają coraz mniejszy wybór . Niestety.

A czemu niby mamy dziś mnejszy wybór ? Wybór jest olbrzymi tylko czasu mało ..;)

Jak ja lubię takie kobiety...które tak dbają o siebie,są takie seksowne i w ogóle cud miód....:O Co Cie obchodzi jakieś małżeństwo?? Jesteś ich materacem,ze od razu zakładasz,że seks u nich jest nieudany...Skąd wiesz,dlaczego tamta kobieta jest otyła? Pytałaś,rozmawiałaś.Nie z góry założyłaś,że nie dba o siebie.Piszesz jakby wygląd był najważniejsza rzeczą na ziemi.Ogarnij się Karolinko.Dwoje ludzi wiąże się ze sobą z miłości. Na to,ze postanowili razem spędzić resztę życia,wpłynęło wiele innych ważniejszych czynników. Może przestań się zastanawiać nad ich życiem seksualnym a zajmij się swoim Sama jestem szczupła kobietą i nawet specjalnie nie muszę o siebie dbać.Taka jestem szczupła.Po ciążach wracałam do swojej wagi w kilki tygodni:)Ale mam znajome,które po ciąży nie mogą pozbyć się nadwagi a wierz mi,że cuda wyprawiają,żeby ta wagę zrzucić... Zajmij się sobą a nie próbuj się dowartościowywać obgadując kogoś nieobecnego.

W ogóle nie kręcą mnie szczupłe kobiety. Mam 41 lat, sam jestem szczupły, ale bardzo podniecają mnie kobiety o pełniejszych kształtach, może 120kg, to przesada, ale 70-90kg przy wzroście 170, to jest to. Koniecznie duży biust, najlepiej D lub większy, krągła pełna pupa, grube uda, mięsista c*pka, to mnie najbardziej podnieca. Oczywiście kwestia czystości i higieny, to jest druga sprawa, każdy lubi jak kobieta przyjemnie pachnie czystością, niż zapach śmierdzącego potu itp. Zwróciłbym również uwagę bo to jest ważne na wygląd skóry - gładka i bez wykwitów skórnych, czy też różnych brodawek, potrafi podniecać niezależnie od wagi, kolor karnacji, to też dodatek urody. Także mnie szczupłe nie kręcą i myślę, że takich jak ja jest wielu, bo inaczej wszystkie puszyste byłyby samotne.

ranya ma odpowiednią wagę ok. 102 kg. i strasznie jest napalona.

ciekawy temat szkoda, że umarł :P

I polski zascianek znow moze te swoje wypociny wrzucac.....co za ograniczeni ludzie, ze az zal bierze...

Up up! Kurcze, dlaczego niektorzy sie wypowiadaja i jada po mnie, a nie czytaja do konca moich wypowiedzi? Powtarzam, ze przyklad tego malzenstws to zobrazowanie sytuacji. Nie mam potrzeby sie dowartosciowywac, znam swoja pozycje. Jak mialabym to robic? Wysmiewajac nieobecna 130 kg zone przystojnego meza? Phi, ja jej tylko wspolczuje, bo wg mnie, jesli sie za siebie nie wezmie, przegra zycie. Jesli sie wypowiadam, to znam sprawe i akurat znam te kobiete od podszewki, wiec wiem, co pisze. Skad wiem, ze o siebie nie dba? Bo widze? Ktos inny tutaj chce sie chyba dowartosciowac (pozdrawiam). Ale nie jest to temat o stawianiu mi co chwila kontry. Mamy dyskutowac o grubych i szczuplych kochankach i o ich atrakcyjnosci seksualnej. Super, ze panowie sie wypowiadaja, smialo, smialo :-)

Aha, apropos mojego zycia seksualnego, jest najcudowniejsze na swiecie! I wlasnie z wielka uwaga i zaangazowaniem sie nim zajmuje :-) (tak, mozna zazdroscic :-) )

Nie będzie nic o tych w sam raz? Szczupłych nie lubicie panowie?