Zwymiotowałam dziś w autobusie

:( eh

Bidulka.

Dużo było pasażerów? ;)

Marnujesz jedzenie.

Jechałam busem z innego miasta, siedziałam na koncu, kilka osob bylo obok mnie nikogo ale chyba nie zauwazyli ?? radio grało a ja udawalam potem ze kaszle ucieklam ze wstydem, niczego nie pobrudzilam, poza swoim plecakiem. Eh

Zaszkodzilo ci coś?

fuj a ja zbieralam po takiej rzygaczce w szkole

Chyba tak, tzn mam wrazenie ze od słonca, caly dzien na zewnątrz bylam bez czapki, kapelusza, glowa mnie strasznie bolala, skora piekla , mialam tak wiele razy i wtedy juz czuje ze bedą wymioty. Moze to udar ? nie wiem mam tez tak po duzym wysiłku gdy nie wypije duzo wody, czesto sama prowokuje wtedy wymioty, paluszek w gardlo zeby sie nie męczyc :( bylam u lekarza i nic mi nie powiedzial, zadnych badan, tylko zalecil zmienic diete a jem raczej zdrowo, bez tluszczu, cukru unikam, konserw i zupek w proszku takze, miesa prawie nie jem tylko od czasu do czasu szynki troche, polędwicy

ja zwymiotowałam w podstawówce w czasie lekcji i zmusili mojego kolegę do sprzątania:O a to był fajny kolega, ale potem nie mogłam mu spojrzeć w oczy:O takie upokorzenie, fobia społeczna narastała :O:(

A ja kupe popuscilam. To wiekszy wstyd.

Tez mi sie zdarzylo, gdy wracalam ze szkoly autobusem mpk, w liceum, caly dzien mnie mdlilo a popoludniu to w ogole , myslalam ze wytrzymam ale nagle wyskoczylam na przystanku z autobusem i pobieglam za kiosk :D ludzie na przystanku widzieli ,zwiałam potem pieszo do domu, kolezanki wypytywaly co sie stalo ze wybieglam tak szybko z tego autobusu - powiedzialam nastepnego dnia ze siku :D

Ja kiedyś naprawdę zrobiłem kupę w majtki na mieście i tak szedłem do domu w dodatku w płynnej postaci.

U mnie tez plynny kleks.

Ja zwymiotowałam też w szkole ale to było wieki temu, bo teraz jestem stara baba. Byłam wtedy chyba w pierwszej albo drugiej klasie szkoły podstawowej, źle się czułam, już nie pamiętam dokładnie jak to było, ale zwymiotowałam na ławkę. Ale najlepsze co wam powiem to to, że sama musiałam to sprzątać, choć może to dziwne, że pani nauczycielka podeszła do dziecka 7 lat, dała dziecku papier toaletowy i kazała mu wytrzeć z ławki te wymiociny... Wydaje mi się, że powinna wezwać sprzątaczkę, bo w końcu byłam wtedy dzieciną taką. Więc nie dość, że czułam się źle, bolał mnie żoładek i zwymiotowałam, to jeszcze zostałam w pewien sposób upokorzona musząc to sprzątać, na boga ja przecież byłam wtedy dzieckiem...

Heh, moja przyjaciolka narobiła w spodnie bedąc na rozmowie kwalifikacyjnej (naprawde, nie klamie) , chyba ze stresu, prace w koncu dostala ale na sali gdzie robili rekrutacje smierdzialo z tego co mowila, nikt nie wiedzial od kogo. Obrzydliwe ale jak widac rozne historie ludzie mają

Ja parę lat temu, jak wracałem pijany w trupa niemalże do domu autobusem, siadłem sobie na pierwszym siedzeniu, za kierowcą i się wyrzygałem :D w autobusie było pełno ludzi :D pewnie za niezłego menela mnie wzięli :D