Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak mozna wozic 3-4 letnie dzieci w wozku?

Polecane posty

Gość gość

Czemu robicie inwalidow ze swoich dzieci? Az mnie trzesie jak widze mamuski z 4 latkiem w wozku, nogi ma prawie pod broda bo sie nie miesci, ale co tam, byleby siedzialo spokojnie jak jakies uposledzone!!! Moje dziecko nie jezdzi w wozku odkad skonczylo 15 miesiecy, dzieki temu sie super rozwinelo, jest sprytne i zwinne i ma dobrze wyksztalcone miesnie a swoje dzieci wychowujecie na flegmatykow:/ zygac mi sie chce na taki widok, czego to mamuski nie zrobia dla wlasnej wygody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak samo, jak można 4 letnie dzieci puszczać w majtkach po mieście-BO UPAŁ :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tego tez nie rozumiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A! I trzyletnie-w pampersie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaa... przechwala się taka że nie woziła długo w wózku, a gdyby poznać prawdę, to okazałoby się że jej dziecko poza swoją dzielnicę się nie rusza a do sklepu jest wożone samochodem. Ale nie ma to jak wyobrazić sobie czyjąć wadę i poprawiać mniemanie o sobie bezmyślną krytyką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazdroscisz innym ze maja samochod? Otoz wyobraz sobie ze samochodem jezdze jedynie do dalszych sklepow albo na spacer na plaze, bulwar lub zeby dojechac do dalszych miesc fajnych dla dziecka zeby mu urozmaicic czas. Czesto chodzimy na spacery po naszej dzielnicy bo czemu nie? Wiadomo ze male dziecko nie przejdzie kilku kilometrow i nie o to mi wcale chodzi. Idziemy sobie na spacer, zachodzimy na plac zabaw, jeden drugi, albo bierzemy rowerek, hulanoge. Nikt nie mowi ze dziecko ma robic niewiadomo jakie trasy ale na boga jak mozna trzymac je non stop w wozku!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piaaskowa
każde dziecko jest inne i to, że jedno lubi chodzić to super inne woli przejażdżki wózkiem co w tym takiego wstrząsającego kobieto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mniumka
ahaaa, znowu wariatka od majtek i pampersów daruj kretynko, bo coraz bardziej zalosna jestes leki dzisiaj wziełas? moze zmien dawke albo psychiatre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piaaskowa
mam troje dzieci i wiem co mówię każde inne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój ma 2,5 roku i na bliższe spacery chodzi pieszo ale jak idziemy gdzies dalej to biorę wózek bo uważam że to lepsze niż tłuc się samochodem i co mi zrobisz mamusiu ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te z nie wiem po co rodzice wożą 4 latki(a takich trochę rodziców jest) i piszę o zdrowych dzieciach,nie chorych. Moje jak skończyło 2 latka,to zaczełam brać bez wózka. Jak gdzieś dalej jechaliśmy,to tak brałam. 3 lata to już wcale nie brałam bez względu jak daleko jechaliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu nie chodzi co lubi dziecko,tylko jak je przyzwyczaisz. Znam rodziców,co dziecko od małego przeważnie na rękach noszą,bo nie lubi siedzieć w wózku. I ile można tak nosić? Nic nie mówię,bo to ich dziecko,oni noszą,ale jednak zdanie moge mieć ;) Dziecko 2 lata i noś je :) Jednak trochę waży.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
heheh padłam gość tak samo, jak można 4 letnie dzieci puszczać w majtkach po mieście-BO UPAŁ smiech.gif XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX Mnie to w ogóle nie przeszkadza, niech każdy chodzi jak mu wygodnie. A dzieci to dzieci, mają większą swobodę.Ja im nawet zazdroszczę, sama chętnie łaziłabym przy upałach ponad 30st,C nago :P Bardziej "przeszkadza mi" - to złe słowo, bo jak dla mnie niech robią co chcą- jak obleśni Panowie, z brzuszyskami,zarostem na torsie latają po mieście bez koszul, albo całkowicie ją rozpinają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne a Wy durne Matki myslicie ze Wasze dzieci z dnia na dzien przejda 2 kilometry bez wozka? Dzieci trzeba przyzywczaic do chodzenia, one same z siebie nie pojda bez wozka, po prostu wozka nie ma i juz. Idziecie na spacer, najpierw krotki, pozniej coraz dluzsze. W jaki sposob Wasze dzieci maja rozwinac uklad miesniowy, wstajac i siadajac na wozek? Myslcie troche! Po prostu to Wasza wygoda a nie ze dziecko nie potrafi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do małpka: "obetnięcie" to było najlepsze :D ty wiesz na jakim temacie buhaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd wiesz autorko że to dziecko nie było chore? Łatwo oceniać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaSobieMama :)
Mozna, mozna ;) ... wybierz sie z 3-latka na zwiedzanie Madrytu albo Barcelony to przestaniesz sie dziwic jak mozna :P Na dlugie wycieczki ZAWSZE zabieramy wozek-paraolke ... ciezka nie jest, duzo miejsca nie zajmuje a jak mloda zmeczona to do wozka wskakuje i z tej perspektywy swiat oglada ;) .... a my mozemy dalej spacerowac a nie uzerac sie z placzliwym maluchem albo przymusowo wracac do hotelu :) I wiesz co ? Mam gleboko w powazaniu ze ktos uwaza ze "jak mozna !!? " :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do tematu, to też tego zbytnio nie rozumiem. Po co zawracać sobie tym głowę? Ważne,że moje dziecko podróżuje na nóżkach, a wózek jest z doskoku jak się zmęczy. Jakiś 1 temu sprzedałam wózek córki, miałam nadzieję,że już nie będzie potrzebny, ale po kilkunastu spacerach, gdzie była awantura o noszenie na rękach, bo się wystraszyła psa,obcego człowieka, czegokolwiek, albo zwyczajnie zmęczyła. Kupiłam małą spacerówkę,żeby na dłuższych wypadach ( góry,zoo) mogła się przespać, i w razie potrzeby odpocząć.Córka ma niecałe 2 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madra glowa
Dziewczyny. Panie. Koleżanki drogie. Każdy robi co chce. Niech i sobie wożą je na hulajnodze, skoro nie krzywdzą dzieci (a jazda w wózku to nie krzywda) to zluzujcie i dajmy żyć innym jak chcą. Si?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze te "madre" matki nie wiedza ze wozenie takich duzych dzieci w wozku wplywa destrukcyjnie na ich organizm? Moze ktoras pojdzie po rozum do glowy? Nie wiem czy wiecie, ale czesto widze tez super madrych rodzicow ktorzy nosz dzieci w nosidlach na swoim brzuchu, a dziecko jest do nich odwrocone tylem. Kurde wystarczy przeczytac instrukcje zeby wiedziec ze to zabojstwo dla kregoslupa takiego maluszka!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to was pobiję.moja sąsiadka przestała wozić wózkiem1 września 2013..mała urodzona w marcu 2007 r...teraz chodzi do pierwszej klasy.zn pójdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piaaskowa
września 2013roku jeszcze nie było :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorki pomyliłam się 2012

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piggy piggy
3-4-latki -nie mam doswidxzenia,nie wiem,jakie takie dziexko juz jest dorosle,ale mam corke 2,5 roku i jak chce zrobic wieksza eunde,to zabieram wozek,bo jak padnie,to ni bede jej taszczyc na garbie -bo w nosidle mam niemowlaka dodatkowo. Zajmij sie kobito swoimi sprawami zamiast sie gapic na innych obsesyjnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko zawsze duzo chodzilo,ale kazdy ma wybor ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie trzeba sie gapic obsesyjnie, bo to se rzuca w oczy jak takie duze dziecko siedzi w wozku ktory jest dla niego juz dawno za maly!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, sa mega chore, ale z wozka na hustawke potrafia wstac. Matki robia z nich inwalidow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja dla swojego prawie 4 latka wzięłam wózek na wakację. nie używaliśmy go już od bardzo dawna. Decyzja była naprawdę trafiona, choć mąż na poczatku i synek byli sceptyczni. plusy- do wózka wkładaliśmy ubrania, jedzenie, zabawki, nie trzeba było taszczyć tego na plecach, a sporo tego. Chodziliśmy wszędzie na piechotę, Mamy z meżem pracę biurową, więc tęskniliśmy za r****m. sporo zwiedziliśmy, mały jak się zmęczył wsiadał do wózka, jadł sobie coś. nie wszędzie były ławki żeby usiąśc i odpocząć. W r***liwych miejscach było mu bezpieczniej w wózku, żeby nie wpaść pod samochód, czy wchodzić pod nogi ludziom. Nie wyobrażam sobie też, że po trzech godzinach łażenia niesienia syna na barana z powrotem do hotelu. nie krytykujcie tak od razu. polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też nie lubię widoku 4-latków w wózkach, ale nie bardzo wiem, jak do tego nie dopuścić w przypadku mojej córki. Ma 2 lata i bez wózka kilku metrów nie przejdzie, bunt, histeria albo kładzie się na chodnik i koniec. Bez kitu nie wiem jak do tego podejść, w innych sprawach jak się buntuje (w domu) to biorę na przetrzymanie i odpuszcza, w końcu się nauczyła że nie ma sensu, ale z tym wychodzeniem to masakra. Nie mam tyle czasu, żeby codziennie godzinę w jedną godzinę w drugą stronę (chodzi do żłobka) ją brać na przetrzymanie, a innego sposobu nie widzę. Uwielbia wózek i jak nic nie wymyślę to za 2 lata sama na siebie z niesmakiem będę patrzeć wożąc wielką królewnę wszędzie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×