Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak mozna wozic 3-4 letnie dzieci w wozku?

Polecane posty

Gość gość
a cóż z tego że z WYGODY wożę dziecko w wózku. To tak samo można powiedzieć o kierowcach aut-jeżdżą nimi z wygody. Bo przecież zdrowy 30-40 latek może iść pieszo zamiast jechać autem. I jeszcze jedna ciekawostka, w Anglii wożone są nawet 6-latki i nikt nie widzi w tym problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może by się nie mezcył gdyby zazywał ruchu zamiast jazdy w wózku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale p******* jesteście! A co was boli,że ktoś wozi dzieciaka w wózku?!A niech by i na miotle,to wasz problem i ból d**y?Ja p*****le,co za kretynki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kretynki to te wożące do sklepiku oddalonego o 5min drogi dzieci w wózku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam Was moje drogie! Jeżeli miałybyście ochotę poczytać o wszystkim co nas, kobiet dotyczy - problemach kobiecych, ciąży porodzie i naszych dzieciach zapraszam na http://dumnamama.pl Jest to portal, który współtworzony jest z Wami - kobietami abyście mogły czytać to, co Was interesuje! Serdecznie zapraszam i życzę dużo, dużo zdrówka! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Qrwa wozic to można 2latka a nie 4 latka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
P/o/j/e/b/a/n/e debilki!!! Te,co się tak faflunią,że to skandal i hańba wozić dziecko powyżej 2 lat.Ja p/i/e/r/d/o/l/ę !a rzucają się,jakby ich najwięcej jbolało!Co za mentalność???!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja córka sama zrezygnowała z wózka w wieku 17 miesięcy. robimy z nią wspólnie kilometry piechotą. czasem chce na ręce już, (ma teraz dwa lata), ale wózka nie chciała-to robimy odpoczynek i idziesz, i już. Siedzą te dzieciaki wielkie z tępymi wyrazami twarzy w wózkach jak jakieś kilkutygodniowe, najczęściej bułka kajzerka w ręce lu chrupek kukurydziany albo - o zgrozo! picie z butli ze smoczkiem. śmiech mnie ogarnia, a potem wkuurw, bo w końcu jest ryzyko, że moje dziecko w przedszkolu może się upodobnić do takich zamulonych dzieci. Chodzę teraz z córką na zajęcia dla dzieciaków, większość chowa się za mamusią albo ze łzami w oczach przerażona wzbrania się przed wspólną zabawą z panią prowadzącą. Jakaś masakra. Robicie na własne życzenie ze swoich dzieci niesamodzielne kaleki, psychiczne i fizyczne kaleki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A potem takie wożone 3-4 latki trafią do przedszkola i na spacer iść ciężko, bo kilkunastu metrów nie przejdą. Płacz, wrzask i zgrzytanie zębami, ale co tam. Ty nauczycielko się martw, że dzieciak nie chodzi, sprawnie nie biega i przewraca się na prostej drodze. Rodzic zapakuje do wózka i ma problem z glowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
błagam-ktoś podał jako argument za wożeniem wielkoludów to, że dzieci z Anglii w wieku 6 lat też jeżdżą... mieszkałam tam długo, i głupszych bachorów od angielskich nie poznałam ani prędzej, ani później. porównujmy do czegoś lepszego, a nie pocieszajmy przyrównując do byleczego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteście leniwe krowy i tyle. pewnie większośc ma jedno, max 2 dzieci. i koniecznie wózek. wygodne jesteście, leniwe-jak już wspomniałam, wychowywanie dziecka polega na nauczeniu nowego człowieka samodzielności, tak, by poradził sobie jak najlepiej w życiu. A nie wyręczaniu we wszystkim i codziennej wegetacji, byle by czas jakoś minął. Jezu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aż parsknęłam śmiechem po przeczytaniu wypowiedzi matki, która ma do sklepu całe 2 km! DWA kilometry! To daje 4 w obie strony? W jedną moja 22 miesięczna córka dalej chodzi... Z reguły-kilkukrotnie w ciągu tygodnia. Jesteś żałosna :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mnie rozpierdzieliły te 2 km, a później nosza te sierotki nie nauczone chodzenia a wieczorem zakladaja tematy " moje dziecko bolą nóżki co to za choroba" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupia jesteś,przerost formy nad treścíą...ale pchaj,rozwijaj,po to jest wyścig szczurów!twoje bedzie w czołowce,ale przecież o to chod zi!Butelkę zabrać w 6m-cu-sukces!smoka nie dać!-sukces! ,wózek-fanaberia dla leniwych...itp,itd... To się nazywa leczenie własnych kompleksów,bo sukces dziecka jest waszym chorym sukcesem,żałosne idiotki :-( i toteż jest egoizm,bo zaspokajacie własną potrzebę bycia ,,the best'',mając w d***e potrzeby dziecka z

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdrowy 3- 4latek nie ma potrzeby jeździć w wózku tylko leniwa matka go tam pociska bo dupska się ruszyc na nromalny spacer nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież wy upośledzacie dzieci, nie wstyd wam pchać wózka ze swoim 4l gdy mija was 1.5 roczniak spacerujący na nogach? Egoistyczne mamuśki majace w d***e rozwój dziecka,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widziałam 5 letnie dziecko na rajdzie , przeszło 12 km. okazało się, że to nie był pierwszy raz. ten chłopczyk dostał odznakę Srebrne buciki za przejście iluś tam kilometrów. szedł lepiej niż niektóry dorosły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spacerówka jest przeznaczona dla malucha a nie 4-5-6 latka wy macie rozum? Jakie ambicje tylko człowiek bez żadnych ambicji może twierdzic ze wsadzi dziecko do wózka bo tak ma szybciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale chyba są sytuacje-ze wozek jest naprawde niezastapiony!To chyba logiczne,ze dziecko w tym wieku musi sie wybiegac,ale zakupy,wizyta w urzedzie,w przychodni? Więc wozek chyba ulatwia,a po zalatwieniu spraw,mozna isc na plac zabaw,chyba logiczne,co sie tak sracie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Egoizm do aż wylewa się z tych matek które do 4 urodzin dziecka nie wypierdzieliły wózka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aż przykro czytac niektóre wypowiedzi ja mam dwie córki. I jedna i druga szybko sie wózka pozbyły. Ta 20- miesieczna czasami jeszcze jezdzi gdy potrzbuje zrobic szybciej jakies zakupy. Ale jak ktos chce to niech sobie wozi 3 letnie i 4 letnie co mi to przeszkadza? a wyzywanie od kalek to juz duza przesada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataalinnaaaui
Bo tak jak ktoś napisł sytuacja wyjątkowa ale nie każdego dnia, i nie ma co szukać wytłumaczeń co zabierając swojego 5l do urzędu tez weźmiesz wózek? Nienormalna jesteś? Ja bardzo dużo biegałam po urzędach z kilkulatkiem bo budujemy dom wiec co chwile gdzies coś załatwiam ale w zyciu nie pomyślałam by dziecko włożyć do wózka, bo mam zdrowe dziecko które chodzi i nie wiem jakim burakiem trzeba być aby uważacć że 2-3km to dystans nie do przejścia dla 4-5 latka, chyba że ciągle w wózku jezdzi fakt padnie na twarz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co Was to boli że nie wasze dziecko jezdzi wózkiem? Wy macie jakies kompleksy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie wyzywa od kalek wiec nie koloryzuj ale faktem jest że pierwsza myśl na widok dużego dziecka w spacerówce- niepełnosprawność i nikogo to nie dziwi, bo normalna matka zdrowego dziecka nie wozi namiętnie w spacerówce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazdrość a niby czego? Tego że w zamiast biegać dziecko siedzi jak stary zramolały dziad? Taaa to zazdrośc mamusie taaakie zaradne dziecko jak pies- bezproblemowo w wózku i już można przejechać na ploty z punktu A do punktu B haha ośmieszasz się wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co tam wózek! Gorzej jak 4 letnie dziecko z pampersem popyla, ze smoczkiem w buzi :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
One udaja że ich dzieci sa małe wciagaja brzuch w zaciasnych dzinsach i czekujach achów i ochów że tak szybko- po roku od porodu takie zgrabne, pomijając faktz że dziecko ma nie rok a 4 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a tam, pierdzielisz... moje pierwsze 1,5 roku wszędzie śmigało bez wóxka z prędkościa światła, bo nienawidziło jeździć a drugie jeździlo do 3 lat, bo kochało wózek :D jak szedł do przedszkola, to wózek wyrzucilam i powiedziałam, że do predszkola się wóxkiem nie jeździ, bo wstyd, zakceptował bez problemu i dzielnie chodził :D w wieku 5 lat maszerował sam ze światyni wang na śnieżkę i z powrotem, bez brzęczenia, to chyba ze 30 km, więc raczej normalny jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem tez przeciwwna wozeniu dużych dzieci,ale wszystko zal od dziecka.moje ma 3 latka.na plac zabaw idziemy przez poł miasta ,bo fajny i w parku.na powrocie jest tragedia ,jak się tam wybiega w powrocie przejdzie 10 metrow i marudzi,klęka ze nogi go bolą i siły nie ma..nie mam zamiaru tachać 15 kg dziecka i siatki zakupow,wiec swoje madrosci wycwicz jak zejdziesz pól miasta..pozatym dużo jeździmy po swiecie.Myslisz ze 3-4 latek pochodzi po starym miescie,zwiedzi mase zabytkow?powodzenia jak mieszkasz blisko wszystkiego i twój spacer konczy się i zaczyna w Biedronce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja również uważam za nienormalne wozić 4 latka w wózku :/ upośledzacie dzieci, poważnie, moja koleżanka tak właśnie robi, dyga do tego sklepu po ileś tam razy dziennie (daleko nie ma) to pyk dzieciak w wózku dla wygody mamusi, dzieciak jeszcze wyrośnięty jak na swoje 4 latka, takie geny, przekomicznie to wygląda :) Mały zdrowy, ale jakiś taki hmm, nie wiem, ciężko mi określić, mamusie do inteligentnych zaliczyć tak ogólnie mówiąc raczej nie można, ale przeraża mnie, że taki dzieciak nie chodzi, nie mówi pełnymi zdaniami, w ogóle co on niby mówi? mama am am ? mama chlupka ? albo pokaże paluchem co chce i tyle. Stałam tak przyglądając im się i przysłuchując z mega opadem szczęki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×