Facet zamyka się w w sobie i nie odzywa się...

uczysz się i rozwijasz i poznajesz siebie cale zycie,jedni szybciej inni wolno,definicje mnie nie obchodza,niektorzy przez tysiące wcielen tkwia w martwym punkcie O-O

to niech takie stare nierozwiniete babska nie robiaa dzieci bo potem one cierpia za nieswoje bledy

dajcie jej spokoj :(

mam podobnie i trzymam kciuki by sie pozytywnie zakonczylo :)

Ja tez tak mam osuwam wszystkich od siebie w takich momentach. Nie żebym na siłę pocieszała, ale niektórzy tak maja. Niby nic u mnie złego się teraz nie dzieje ale jakąs depresję załapałam i w ogóle do najblizszej koleżanki nie dzwonię nie piszę. Ona sama zadzwoniła i pogadałyśmy ale wołami byście mnie zaciągnęli, żebym się sama odezwała. W domu wiadomo musze, Na pozór wszystko pieknie do każdego nawet radosna a do najbliższych mi osób wolę się nie odezwać, żeby nie plakać. Może to i to samo u niego. Trzymaj się kobietko. Też mi się takie anansy trafiały. Jedne nawet po dwóch latach się przyznał, ze mi namieszł w życiu ateraz chce żebym z nim była nawet teraz napisał Smsa. Dziwne te ludzie