Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dinia31

Moja matka

Polecane posty

Gość dinia31

Mam 31 lat, od lat moje relacje z matka sa beznadziejne. Chce zyc moim zyciem, wyzywa mnie ciagle, przez nia wpadlam w depresje. Gdy urodzilam synka i sie rozwiodlam zaczela rościc sobie prawa do mojego dziecka. Ciagle chce zeby siedzial u niej, w ogole nie liczy sie z moim zdaniem. 2 lata temu poznalam kogoś. Stworzylismy mojemu synkowi prawdziwy dom. On kocha malego jak swoje dziecko. Moja mama nie moze znieść ze synek kocha nas bardziej niż ja. Zgodzilam sie na 2 tygodnie żeby pojechal do niej. Poczatkowo cieszyla sie ze bedzie u niej Mały te 2 tyg. Dzis zadzwonilam ze w czwartek mija 2 tyg i ma mi przywieść dziecko. Wyskoczyla z ryjem ze chce jej zabrac synka. Jak powiedzialam ze on ma swoj dom to powiedziala ze pożałuje jesli zabiore malego i ze traktuje go jak karte przetargowa. Ja poprostu chce byc mama, bardzo za nim tesknie... nie wiem co mam robic? Wydaje mi sie ze ona traktuje mojego synka jak swoje dziecko a nie wnuka :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
policja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dinia31
Czy jezeli pojedzie moj partner i napisze mu upowaznienie z moim dowodem to policja to uwzgledni w razie co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dinia31
Nikt wiecej nic nie napisze? Cała sie trzese przez ta babę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idź do matki i odbierz jej dziecka, jak Ci nie odda, to sama idź na policję i razem z Tobą powinni iść po dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoj matka jest chyba chora psychicznie ale ty nie lepsza.. wiedzac co sie swieci ot tak oddajesz jej dziecko na 2 tyg.. powinnyscie leczyc sie we dwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ytjrtjrty
Och, niejedne dziecko spędza cała wakacje u dziadków i dotyczy to właśnie normalnych rodzin, ze zdrowymi relacjami. A swoją drogą, to czy nie fajnie że nie musisz zabierać dziecka, autorko tematu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiesz co robić? pytasz sie na forum? dziewcyzno gdzie masz rozum? jedz i zabierz swoje dziecko! nie będzie chciała oddac to dzwon na policje! nie wiem na co czekasz. Twoja matka to osoba z zaburzeniami psychicznymi, bałabym sie jej powierzyc dziecko. Naprawde nie wiem na co czekasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaszczuta córka
Chciałabym załatwić sobie sądowy nakaz zbliżania się mojej matki do mnie i do dziecka. Czy jest to możliwe? Gdzie mam się udać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co zrobila????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaszczuta córka
To ja jestem autorka postu. Moja matka prześladuje nas, wykańcza psychicznie, jak przyjezdza to wszczyna awantury, wyzywa od najgorszych. Dodam, że leczy się psychiatrycznie. Jak bylam dzieckiem znecala sie nade mna i moja siostra fizycznie i psychicznie. Teraz moj synek pojechal do niej to nie chciala go oddac... juz wiecej tam nie pojedzie. Nie wiem co mam robić! Boje sie jej panicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Domyslilam się ze nie chciała go oddac, a dokładniej?? CO robila???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaszczuta córka
Najpierw zadzwonila z awantura dlaczego chce jej zabrac dziecko, ze jesli to zrobie to pożałuje. W koncu przywiozla go na stacje pośrednią miedzy jej domem a naszym. Pojechal po niego moj mąż. Wpadla na peron jak oni czekali na pociag i chciala wyrwac dziecko że niby on szarpal malego. Potem krzyczala na cala stacje ze pożałuje, że zadzwoni do jego miejsca pracy i go zwolnią...masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaszczuta córka
Nie wiem co mam robić !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
biła cię? leczy się psychiatrycznie ?? Dałaś jej dziecko choć wiesz jaki chory ma do niego stosunek?? Też cię powinni leczyć, masz co chciałaś tłuczku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaszczuta córka
Niech będzie, zle zrobilam ale to juz sie wiecej nie powtórzy. Szukam pomocy nie krytyki......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko jest już z Tobą? zabrałaś bez problemów czy była awantura?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dinia31
Dziecko jest juz ze mna ale byla awantura na caly dworzec. Krzyczala z drugiego peronu... wyzwiska, groźby. Coś strasznego!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najważniejsze, że dziecko jest z Tobą. Szczerze to się dziwię, że oddałaś dziecko pod opiekę takiej osobie, więcej tego nie rób, przemyśl co powinnaś zrobić ale na pewno chroń małego. Trudno coś radzić, bo to jednak Twoja matka, ale chyba rozważyłabym zerwanie kontaktów. Chyba, że jest szansa na poprawę stosunków, wtedy małymi kroczkami można odbudowywać relacje, o ile masz jeszcze na to ochotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz jechać sama, bo jesteś prawnym opiekunem syna. Jak ci nie odda dziecka to trzeba dzwonić na policję. Ja bym z taką kobietą zerwała kontakty i nigdy więcej jej dziecka nie dała,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dinia31
nie moge dojsc do siebie po wczorajszej awanturze. Jak można być tak podlym dla swojej córki, zazdrościć że ja mam spokojne życie z moimi chłopcami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje relacje z matka sa bardzo podobne, jest agresywna, wulgarna i uwaza ze moje zdanie sie nie liczy. Od niedawna chodze do psychologa na terapie i wiele mi uswiadomil. Taki rodzic nazywajac rzeczy po imieniu to toksyczny rodzic. Polecam wypozyczenie lub zakup ksiazki o tym samym tytule.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dinia31
Zerwałaś z nią kontakty? Boje sie ze namiesza nam w życiu, że oczerni mojego mężczyznę u niego w pracy, a jest wojskowym, tak jak groziła :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×