Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zapraszac do wlasnie narodzonego dziecka ?

Polecane posty

Gość gość

czy gosci powinni sami przyjsc? Bo ja zapraszam tak oficjlanie tylko kolezanki z pracy (przyjda pewnie w jakies 10 osob), reszty nie zapraszam ale z radoscia na nich czekam. A moze powinnam zaprosic? ( w sensie przyjaciolke, szwagra z zona, siostre)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co? na ogół sami się wpraszają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
Ja nikogo nie zapraszałam, sami kontaktowali się z zapytaniem kiedy mogą przyjść do dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie ja tez się zastanawiam, gdyż koleżanka z którą kiedyś pracowałam właśnie urodziła córkę. Kontakt miałyśmy jeszcze na krótko przed porodem, często też rozmawiamy na fb lub tel. Dziecko urodziło się w czwartek, rozmawiałyśmy wieczorem a ponieważ szpital znajduje się w okolicy mojej pracy, wiec zapytała czy ją odwiedzę w piatek, oczywiście potwierdziłam i się przygotowałam (kupiłam dziewczynce ładną sukieneczkę) a ona 15 min przed moim wyjściem z pracy odwołała pisząc mi, że mała jest marudna i może innym razem. Teraz nie wiem, czy mam czekać na zaproszenie z jej strony (nawet nie wiem, do kiedy będzie w szpitalu) czy sama powinnam zadzwonić. Nie chciałabym się narzucać, bo wiem że na pewno ma mnóstwo odzwiedzin ciekawej rodzinki, ale też nie chcę żeby myślała, że ją zignorowałam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja myślę, że najlepiej by było, gdybyś do niej zadzwoniła, zapytała jak się czuje, czy wszystko w porządku i powiedziała, że zdajesz sobie sprawę z tego, że ma teraz pewnie rodzinny młyn w domu, ale jeśli będzie miała czas i ochotę - chętnie wpadniesz z zaległym upominkiem dla jej córeczki. Tak będzie zręcznie - Ty jej nie olejesz, nie postawisz jej pod ścianą tekstem "czy mogę wpaść?", a kolejny ruch będzie należał do niej i nie bęziesz miała wątpliwości, czy masz przychodzić czy nie - bo sama Cię zaprosi (albo i nie) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak więc zrobię, dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×