Mam 25 lat ,a podobam sie głownie starszym facetom. Nie wygladam staro...

tzn podobam się takim 35 -50 lat . facetom w moim wieku nie raz tez to nie powiem ,że nie ,ale głownie starszym i często... żonatym. Ludzie mnie oceniają na 20-23 lata , mowią na ty czesto nawet obcy wiec nie moge wygladać jakoś bardzo poważnie... Nie wiem dlaczego tak jest...

to nie chodzi o to, że staro wyglądasz. żaden facet nie poleci na starą kobietę dziewczyno. o to chodzi, że dla gościa 35+ jesteś wciąż młoda i atrakcyjna, dla rówieśnika już powoli coraz mniej. zaczekaj jeszcze z 5 lat, wtedy dopiero zobaczysz jak to działa.

starzy sa mniej wybredni. dla nich sie liczy ze jestes mloda, chociaz nie musisz byc ladna, ci w twoim wieku chcialiby mloda i atrakcyjna.

ja mam 28 lat a tacy faceci po 50 latach caly czas robia mi drogie prezenty i jest wspaniale

uważam ,że jestem ładna bo młodym też sie podobam ,ale dziwie sie czemu aż tylu starszych na mnie ,, leci"? np mam bardzo ladna koleżanke w moim wieku i byłysmy razem na takim jednym bankiecie kiedys to taki koleś ok 35 lat przystojny itd sie na nia nie gapił tylko na mnie...

bo starsi by chcieli taka młodą , atrakcyjną kochankę , żony im sie znudziły bo stare i brzydkie więc sie rozglądają za młodymi- proste :) I niech mi tu nikt kitu nie wciska ,że mają małe wymagania bo nie raz jak taki facet dobrze zarabia to może przebierać w takich młodych

a ja cię rozumiem bo mam podobnie jak ty, mam 27 lat i też podobam się starszym facetom w przedziale 35-45 lat i tez często zonatym, może dlatego jak ktoś już wyżej napisał ze dla rowiesnikow jestem po prostu już za "stara" i mało atrakcyjna, wiadomo każdy szuka młodszej albo równolatki...a koeldzy w moim wieku mają już niemal wszyscy dziewczyny wiec nie mam w kim wybierac...

Bo sie utarlo ze mlodsza lepsza, wiec kazdy koles po 40 chce sie dowartosciowac i wyrywa do mlodszych. Mam duzo kolezanek ktore sie umawiaja z 40 latkami bo sa bardziej ustawieni, ale to raz ze nie milosc a dwa wiekszosc z nimi nie planuje zycia na stale tylko pomieszkac na razie, pobawic sie, odlozyc troche forsy. A potem kazdy 40-latek jak widzi takie obrazki, koduje sobie, ze 20-latki na nich leca. I potem nawet tacy bez kasy,inteligencji, prezencji potrafia wystartowac do ladnej 20 latki. Dla mnie to stare zalosne ramole, tatuski. Zal mi ich rowniesnic, wygladaja czesto sto razy lepiej niz te ich stare kapcie, byli faceci i ex mezowie, a te syfiarze i tak sie ogladaja za mlodymi... i kazdy sobie wyobraza nie wiem co, ze wyglada 15 lat mlodziej itd. Kiedys lazl za mna taki rupiec. Probowal mi zaimponowac swoja praca, tyle, ze ja mialam lepsza bo jestem ambitna. Potem kasa, tyle, ze ja wiecej zarabialam i mam kawalerke wlasnosciowa (20 000 dali rodzice, 40 ja za granica zarobilam zaraz po szkole sredniej, w sumie to okazja pare lat temu byla). W koncu mu powiedzialam ze jest za stary, to sie obrazil i probowal przekonac mnie, ze wcale nie... Ja mam niecale 25 lat a on mowil, ze ma 39, ale wygadal sie, ze 43. Wygladal na 60... cap jeden