co byście zrobiły na moim miejscu -słabe zarobki, brak perspektyw

ja zarabiam od około pół roku 1800 na rękę (opiekuję się staruszką za 1300 w tym zmiana pampersów, i sprzątam w firmie wieczorami ok 2 h dziennie za 500 zł), mąż zarabia 1600 pracuje w biurze, ale prace ma od 8-16, bardzo lekką. Mieszkamy na pokoju w domu rodziców, w tym domu mieszka jeszcze mój brat z narzeczoną oraz dziadkowie :( odkładamy co miesiąc 2000 żeby uzbierać na własne mieszkanie ale nie wiem ile nam to zajmie, ja mam już 25 lat, chciałabym dziecko ale nas nie stać :( czy moja sytuacja jest mocno beznadziejna?

dodam że przez ok 1,5 roku szukałam normalnej pracy na umowę, wcześniej tylko dorabiałam i w tym czasie nic nie oszczędzałam bo nie było z czego.

ciesz sie ze masz prace...

bez perspektyw byś była jakbyś wzięła kredyt na 30 lat, tymsamym skazała się na dożywocie na dziecko macie czas, po co sie spieszyc a sytuacja sie kiedys zmieni za 10 lat mozecie miec wlasnosciowe mieszkanie, moze i za 5, chyba warto sie pomeczyc?

Ja mieszkam w jednym z największych miast Polski, gdzie jest jedna z największych średnich pensji w Polsce, no i parę lat temu miałam 1800 na rękę z "palcem w tyłku", a obecnie, choć mam większe doświadczenie, mogę sobie pomarzyć o takiej pensji choćby za zlecenie. Więc też chciałabym wiedzieć. W tym kraju pracodawcy chcieliby mieć specjalistów za ochłapy.

Na pewno się nie załamuj :) Myślę, że nie macie aż tak źle- macie w końcu 2 pensje...więc wkrótce pewnie będzie Was stać na wynajem :) Głowa do góry :) Naprawdę wiele rodzin ma gorszą sytuację ... pozdrawiam

wolisz mieskzanie za 5-10 lat czy dozywoscie na 30 ja na twoim miejscu, wyjechalabym opiekowac sie osoba starsza za granice, w Niemczech zarabialam 4 tyś zł, na nasze nie przemeczalam sie- ogarniecie mieszkania/ zakupy/ obiad i towarzystwo, bez pampersow etc

ale ja wstaje o 5.00 (dojeżdżam do tej staruszki) a po południu sprzątam w prywatnej firmie i wracam do domu ok 20.00 :( to są dwa etaty :( nie dam rady tak pracować i będę musiała zrezygnować z tego sprzątania za 500 zł wtedy już nie będziemy odkładać 2000 mój mąż ma 29 lat

poprzedni post pisałam ja autorka

a czemu ma ją pocieszyć gorsza sytuacja innych? no i zapierniczać od rana do nocy za 1800 na dwa etaty chyba nie jest fajnie? oraz mieszkać na kupie... na moje sytuacja jest cięzka i ja bym wyjechała za granicę

dlatego powinnaś wyjechać za granicę zarobić a nie męczyć się w taki sposób za psie pieniądze, straszne że godzimy się na takie ochłapy, rząd ma nas w garści, zamiast wstać, w*****ć się i powiedzieć dość to wy się cieszycie że chociaż tyle macie

facet stanowczo za mało robi, 1600 i lekka biurowa praca? a ty na dwa etaty? powinien iść gdzieś dorobić

a ja uważam że sytuacja jest masakryczna: mieszkanie na kupie, słabe pensje... faktycznie brak perspektyw, macie już 25-30 lat a w sumie nic nie macie... ja bym myślała o wyjeździe bo tu ciężko wam będzie coś osiągnąć :o

ciesz się że wreszcie masz prace przecież długo szukałas

Powiedz swojemu facetowi, ze po kursie walca drogowego bedzie mial 4 tysie netto.:D

kur ludzie cale zycie zapier zeby cos miec a ty w wieku 25 chcialabys ? oj***lo? Ja wiemze teraz mamy takie czasy, czarujace ale zejdz na ziemie i zapierd do 40 stki w pocie czola , pozniej moze zwolnisz

Studia, tytuly przed nazwiskiem, znajomosc jezykow zagranicznych, c**j wie jakie szkoly pokonczone i pracujecie za 1800? Pomocnik murarza, stolarza przy budowie dachow ma 4 tys.na reke, a drugie tyle ukradnie o ile jest sprytny. Musza kombinowac w tym kraju wasi partnerzy jesli chcecie zyc na jakims poziomie.

Czasy zawsze byly c*****e. Wojny, zabory, komuna, zydokomuna i nie wiadomo co jeszcze. To jest polska. Rzad was r***a ile wlezie. Skoro rzadowi wolno,to wam tymbardziej.

dokladnie, kreska dobrze pisze!

w d****h się poprzewracało wszystkim

ludzie tak sie nie da!!! facet mało ambitny żeby nie powiedzieć leń - lekka praca biurowa za 1600??? śmiech na sali! murarz ma wiecje ale też iwęcej się narobi. ile wg ciebie powinien zarabiać ktos kto się obija w pracy? wg mnie własnie 1600, liczą się konkretne umiejętności np taki spawacz wyciąga nawet i 5000 ale to jest cholernie trudny zawód!

i nie macie się cieszyć a powiedzieć w końcu nie, ile jeszcze rząd będzie was j***ł w odbyt? frajerzy!

To nie sa trudne zawody. Osoba srednio inteligetna po zawodowce jest w stanie zrobic sobie kurs np. Spawacza, wozka widlowego, walca drogowego, uprawnienia na .Tyle, ze to ciezka robota jest i trzeba miec sklonnosc do ryzyka, determinacje, upor, konsekwencja w dzialaniu. Znajomy przy zlomie jako spawacz (tlenem ciecie)ma poltora tys. tygodniowo w Warszawie. Takie realia sa.

co sądzicie o pomyśle, żeby nie używać pampersów? bo jestem w ciąży i tak się zastanawiam... czy te ekomamy maja rację czy przesadzają... http://dzieci.pl