Dieta! Dieta!

kilka miesięcy temu miałam nadwagę, poza tym cellulit, rozstępy, włosy mi wypadały itp. Postanowiłąm przejść na dietę, jednak na mnie działają tylko niskokaloryczne diety dlatego przez 2 miesiące jadłam 900 kcal, jednak sama zdrowa żywnośc i wszystko wyliczone tzn 80gbiałka/70g węglowodanów 40-50g tłuszczy. Do tego ćwiczyłam, schudłam 15 kg. Zauważyłam też zmniejszenie rozstępów, cellulitu prawie nie ma, wyrzeźbiłam lekko ciało, pojawiły się zarysy mieśni na nogach i brzuchu, zniknęły pajączki i poprawiły włosy. Teraz jem 1000 i zwiększam powoli o 100kcal co 2 tyg, ważę 66kg/169cm, ćwiczę 4-5 w tygodniu i bardzo dobrze czuję się na tej diecie, jestem najedzona(zapewno przez białko) jednka bliscy mówią, że to jest stanowczo za mało. I zastanawiam się czy powinnam jeść więcej skoro tyle kalorii tak dobrze działa na mój organizm? Bo jak tylko zwiększam to pojawiają się zaparcia, puchnę i wydyma mi brzuch, jestem śpiąca. Jak to rozwiązać?