Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćś

Czy są kobiety tutaj,na które mąż podniósł rękę?

Polecane posty

Gość gośćś

Czy po takim zdarzeniu odeszłyście,czy dałyście szansę? Jak to się skończyło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak , zdarzyło się że mąż podniósł na mnie rękę ale wybaczałam za każdym razem , mąż przepraszał , nie miałam innego wyjącia jak wybaczyć , jestem od niego uzależniona finanansowo i go mimo wszystko kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i nadal z nim jesteś
dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie i nie wyobrazam sobie zyc w chorym zwiazku, ja rozumiem raz ale drugi raz i rozwód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łatwo komuś doradzać. Też tak mam,ale jak jestem w takiej sytuacji to już nie jest tak łatwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy, nawet jak kiedys bardzo porzadnie go w****ilam to skopal wieze stereo i p*****lnal piescia w sciane, ale nigdy mnie nie uderzyl. Ja moglam go uderzyc, a on przytrzymal mi rece, ale on nigdy nie podniosl na mnie reki, a jestesmy juz prawie 19 lat razem. Nie wybaczylby sobie, ze on mezczyzna uderzyl slabsza od siebie kobiete, ale tak go wychowal jego wlasny ojciec, ze kobiety nie mozna uderzyc nawet kwiatkiem... nawet jak ciebie uderzy, to masz zlapac rece i zaslonic sie, ale nie uderzyc. Przypuszczam, ze nawet jakby kobieta chciala go zabic, to ja bym musiala go bronic przed nia :D Ale go kocham za to. Nie jest jakas ciapa, bo z facetami, kolegami nieraz sie bili w klotni, ale to miedzy facetami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wybaczacie, wybaczacie, a jak sie pojawi dziecko to zacznie je katowac tez, tj to robil moj ojciec, matka tez mu wybaczala...s*********i mi calkowicie dziecinstwo, ze do dzisiaj czasami mi sie to sni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamy 5 letniego syna jest idealnym ojcem , ale mężam to nie koniecznie , kocham go i wybaczam , dla syna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co jak to kobieta bije swojego faceta a nie odwrotnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój uderzył mnie tylko raz 18 lat temu ,na nim samym musiało to zrobić duże wrażenie że jest do tego wogóle zdolny, bo od tamtej pory juz to się nie powtórzyło dzieki Bogu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktoregos razu zacznie bic i dziecko, moj ojciec tez tak mial...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jakie macie zdanie jak kobieta chlasnie w pysk swojego faceta???.Wtedy jest zaliczana do bokserow i sadystow ,czy ona nie ze wgledu na plec? Umiecie sprawiedliwie podejsc do tej sytuacji? Odrazu napomne ,ze moja reka jest o wiele bardziej bolesne niz niejednego faceta heheh ,wiem ze boli i zaboli ,ale o tym pisze celowo w razie tekstow,ze plec piekna jest slabsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up ja na przyklad dostaje szalu jak moj facet przychodzi zaprawiony i go nap**alam a on mi nawet nie odda.i za kazdym razem obiecuje sobie ze nastepnego razu nie bd a i tak to samo robie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to bij go czesciej, kretynko... Widzisz nie znasz swojego wlasnego meza. On bedzie pil i to tak duzo i ciagle, ze az wpadnie w alkoholizam, a wiesz dlaczego, bo on jest z tych co kobiety nie uderzy, ale pozwala tobie to robic. Ty go bijesz i on sie z tym czuje jak szmata. Niszczysz go, a on dlaej bedzie pil, bo sie czuje jak smiec, ze nie potrafi oddac kobiecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sjurweda
a co tu wybaczać?ogólnie nie przeżywam tego,to nic strasznego. dla mnie to że partner mnie pobije nie jest powodem do zerwania relacji.powiem szczerze nawet lubię ten zastrzyk adrenaliny.wiadomo jak leci z łapami to się bronię,taka nasza relacja,jesteśmy razem już 3 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż nigdy nie podniósł na mnie ręki. Jednak często podnosi na mnie stopę. Czy ktoś też tak ma? Co robisz gdy widzusz męża z podniesioną stopą??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raz uderzyłam męża
Mąż nigdy mnie nie uderzył. Ja jego raz go uderzyłam... i do dziś choć już kilka lat minęło to jak w tv mówią coś o przemocy w rodzinie to nie mogę mu spojrzeć w oczy :O Dla mnie naruszenie nietykalności jest nie do pomyślenia-zarówno w relacjach między małżonkami jak i w relacji rodzic-dziecko. Jest mi wstyd że wtedy nie potrafiłam nad sobą zapanować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mój mnie raz uderzył bo nie wiedział że moge oddać jak p*************m z pięści wytłukłam 2 zęby i jest spokuj od 12 lat ,jest grzeczny jak dzidziuś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×