Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość butterfly*****

Czy to koniec??

Polecane posty

Gość butterfly*****

Witam wszystkich chętnych do dyskursu :) Ja 33 l., on 46, oboje stanu "wolnwgo". Poznaliśmy sięrok temu i w sumie tyle to już trwa. On od samego początku był zachwycony tą znajomością, czułam szczerość i chęć zaangażowania się, częste spotkania, nasze cudowne rozmowy na temat sztuki, seks też pojawił się po jakimś czasie. Ja, w przeciwieństwie do niego, nie byłam od początku tak otwarta, wręcz niejednokrotnie robiłam sobie żarty, śmiałam się z niego, niby w żartach, ale musialo go to dotykać (jest dość wrażliwy, zawsze przemilczał sprawę, nie mówił o tym). często powtarzałam mu, że to tylko zabawa, że nie angażuję się, że nawet nie wiem czy chciałabym z nim być docelowo itd. Niejednokrotnie ot tak rzucałam go, on zabiegał mimo wszystko, po czym go zwodziłam i tak często.... Odsunął się ode mnie, zakmnkął, coraz rzadziej proponował spotkania (ja nigdy pierwsza), ale wciąż widziałam, że nie jestem mu obojętna. Zaczęło mi zależeć i po dłuższym nie widzeniu się powiedziałam mu to(wyznałam uczucie), na co zareagował jak sparaliżowany, że bycie razem nie byłoby dla nas dobre...tak powiedział. Więc powiedziałam bardzo grzecznie, że ok, rozumiem i lepiej będzie jak zerwiemy kontakt, bo byłoby to zbyt blesne dla mnie. On zaczął się dosłownie jąkać i przekonywać mnie kilka razy, że chce się ze mną spotkać, lecz byłam nieugięta po jego słowach. Jednak po paru dniach postanowiłam dać mu szansę, napisałam smsa tzw. "otwartą furtkę" i cisza narazie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×