Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kolega,Przyjaciel,Chłopak??? Sam nie wiem!!!

Polecane posty

Gość gość

Mam 17 lat. Dziewczyna która jest dla mnie najlepszą przyjaciółką(15 lat),, nazywa mnie przyjacielem, a traktuje jak kolegę...Przyjaźnimy się prawie rok. Chodzi o to ze piszemy wszystko się klei a gdy np. spotykamy się na imprezie to zachowuje się jakbym był dla niej zwykłym kolega... Nawet nie chce ze mną gadać... Nic tylko samo "Cześć" I to wszystko.. Niby pytam się jej czy wszystko jest ok, Czy ma jakiś problem.. Ale ona broni się mówiąc, że jestem przewrażliwiony.. Rzadko się ze mną spotyka.(Bo nie chce częściej)... A pierwsze pytanie jest następujące" Co powinienem zrobić, albo powiedzieć żeby zaczęła mnie też traktować jak przyjaciela..??" Bo ona mówi, że jej na mnie zalezy i cieszy się ,że ma takiego przyjaciela, lecz nie okazuje mi w ogóle tego, że jestem dla niej ważny.. Natomiast rozmawiałem z nią kiedyś na tematy o związkach. Mówi, że chce na razie żyć bez zobowiązań i nie chce mieć chłopaka.. A ja ją KOCHAM!! I właśnie nie wiem czy jak siostrę(przyjaźń) czy partnerkę(miłość) i tu stawiam drugie pytanie. " Co mam zrobić, żeby uświadomić sobie jak ją kocham??!!" Od razu mówię, że nie wyobrażam sobie nas w sferach intymnych. Tylko czuje, że ją kocham... Mam potrzebę przebywania z nią i pomagania, pocieszania JEJ. Liczy się dla mnie jej szczęście.. Dziękuje z góry za pomoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fanna
Jak ładnie.. Zazdroszczę Twojej przyjaciółce/ dziewczynie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję : ) Ale na prawdę potrzebuje odpowiedzi na te pytania bo nie wiem co mam zrobić.. Jakoś nie potrafię sobie sam tego poukładać ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musze cie zmartwić bo nie nie możesz zrobić... możesz być, czekac, patrzeć. Starac się gadac jak najczęściej ale nawet nie możesz z nia pogadać o tym co czujesz bo się najzwyczajniej przestraszy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kati

Oboje jesteście jeszcze bardzo mlodzi dlatego najlepiej nie śpiesz się z niczym i nie osaczaj jej swoim uczuciem. Zajmij się sobą. Chodz na imprezy. Spotykaj się z ludźmi. Również z innymi dziewczynami. Traktuj ją tak jak do tej pory lecz bez nacisków. Po prostu daj również jej czas na zastanowienie czy jest Tobą w jakis sposob zainteresowana czy nie. Dobrym sposobem jest tez "zniknięcie"na jakis czas, pod pretekstem , że jestes czyms bardzo zajety...wtedy ona może poczuje się w jakis sposób niepewna - ma Ciebie teraz na wyciągnięcie ręki, podanego na tacy...Aż tu nagle zdziwienie...? Jak to, on nie ma dla mnie czasu??? Takie damsko -meskie gierki czasem działają, pod warunkiem , że stosuje się je umiejętnie...:))) U doroslych ludzi także:))) Życzę Ci wytrwałości i powodzenia w miłości. Jesli rzeczywiscie czujesz , że to jest właściwa osoba- walcz o nią. Pamietaj tylko , że porywy serca mijają i nie warto zatracać się, szaleć, cierpieć. Jesteś na starcie życia i spotkasz na pewno swoja drugą połówkę:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość121

Autor pisał 6,5 roku temu. Jestem pewien, że nigdy nie był w związku ze swoją koleżanką. Z treści postu wynika, że dziewczyna traktowała go tylko jako kumpla. Nie było szansy na odwzajemnioną miłość. Oboje zapewne mają obecnie swoich partnerów. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gość gość121 napisał:

Autor pisał 6,5 roku temu. Jestem pewien, że nigdy nie był w związku ze swoją koleżanką. Z treści postu wynika, że dziewczyna traktowała go tylko jako kumpla. Nie było szansy na odwzajemnioną miłość. Oboje zapewne mają obecnie swoich partnerów. 

Ciekawe, jak się skończyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×