Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co o tym sądzicie...?

Polecane posty

Gość gość

A więc sprawa ma się następująco: Byłam ze swoim byłym 6 miesięcy , widywaliśmy się praktycznie codziennie. Zerwałam z nim. Po kilku dniach wróciłam, on po tygodniu zerwał ze mną. Po miesiącu ja wróciłam, ale to nie było już to samo, odbywało się to na zasadzie ''biegnę za Tobą, a Ty mi uciekasz''. Zerwał ze mną po jakimś czasie, wyjeżdżając na sezon za granicę. Stwierdził, że praca jest dla niego ważniejsza, niż bycie z kimś. Po jakimś czasie odezwał się, mieliśmy spróbować znowu być razem, potem znowu mnie odrzucił. Minął jakiś czas, miałam problemy z mieszkaniem, skontaktowałam się z nim (nie miałam wyjścia...), a on powiedział, że mnie przenocuje, ale tylko jedną noc...Zerwałam z nim kontakt. Odezwał się po 2 latach, powiedział, że wie, że mnie skrzywdził i zapytał czy możemy być znowu razem. Odmówiłam. W między czasie przeprowadziłam się do innego miasta. Dalej utrzymywaliśmy kontakt na fb, pewnego dnia zaczął użalać mi się, że czuje, że nie układa mu się w życiu, że nie jest szczęśliwy, że nic nie osiągnął, że czuje się samotny... Sama nie wiem dlaczego zaproponowałam mu przyjazd do mnie. Odmówił, twierdząc, że to za daleko itp (dzieli nas odległość 200km). Po raz kolejny wyrzuciłam go z kontaktów. No i znowu wrócił , po roku czasu..., twierdząc, że się zmienił, że wie, że mnie skrzywdził; opowiadając mi, że rzuciła go jego dziewczyna..., zaproponował mi wspólny wyjazd do Warszawy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dorośnijcie !!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×