ma któraś z was termin porodu na sierpień?

ja mam na połowe sierpnia i coraz bardziej się boje. Z każdym dniem strach jest coraz większy

był tu temat sierpień 2013 ale dziewczyny przeniosły się na prywatne zamknięte forum

ja mam na 2 sierpnia i też mam stracha, ale jakoś ostatnio bardziej już bym chciała być po porodzie, albo żeby chociaż się zaczął, niż się boję

ja dopiero 2 tyg temu znalazłam to forum :)

ojej to ty masz termin juz za chwilę. Ja dopiero tydzien temu zaczęłam panikować. Boje sie bardzo bólu ( ogólnie jestem wytrzymała na ból, ale strach przed bólem mnie paraliżuje ) i jakichś komplikacji

podczas porodu bardziej boisz się o dziecko niż przejmujesz bólem, wiadomo, dla dobra malucha zrobisz wszystko, ale generalnie ból pamiętam z poprzedniego porodu a był 10 lat temu. Wcześniej przenosiłam ponad 2 tygodnie więc raczej się nie śpieszę

mi już się mała tak strasznie wierci, boli mnie cały dół i spuchł, nie mogę spać, także nie mogę doczekać się porodu

to twoje pierwsze dziecko?

ja mam termin na 13.08 i powiem szczerze ze chcialabym aby bylo juz po.. coraz gorzej sie czuje.. mam stresa.. dzis sobie uswiadomilam ze zostalo 3 tyg i panika mnie ogarneła...

ja - autorka - jestem w pierwszej ciąży. O dziekco oczywiście tez się boję bo tyle sie słyszy o urazach okołoporodowych i z czekaniem na cc do ostatniego momentu. moja córcia tez się czasem tak strasznie wierci, że mam wrażenie że zaraz mi skóra na brzuchu pęknie :)

ja jestem w 36 t.c. czuję się ociężała, bola mnie łydki, ciężko się spi ale i tak czuję się znakomicie w porównaniu do pierwszych 7 miesięcy gdzie non stop wymiotowałam i byłam wykończona. Chodze 2 razy w tyg na ktg bo mam cukrzyce ciążowa. Ale ciesze sie, że chodze na to ktg bo wiem przynajmniej, że z dzieckiem wszytsko ok

ja tez jestem strasznie skopana, maly wierci sie niemilosiernie.. w nocy spac nie moge... kluje mnie brzuch i pobolewa jak na okres...

A jak wyglada, wyprawka dla noworodka urodzonego latem? jak ubrać takiego noworodka w 30 stopniowy upał ?

mysle ze bodziak wystarczy.. zreszta w szkole rodzenia powiedzieli ze pielegniarki noworodkowe podpowiadaja w dniu wyjscia jak malucha ubrac odpowiednio do pogody.. ale ja nie jestem za przegrzewaniem, wiec w taki upal zalozylabym tylko bodziaka

mi ktoś mówił że noworodka ubiera się jedna warstwe wiecej niz siebie

tez to slyszalam, ale ja w 30st upale gotuje sie w bluzce na ramiaczka i szortach a wiec mysle ze i maluchowi zimno nie jest.. jedynie moge dolozyc skarpeteczki, co by stópki mu nie zmarzły.. no ale zobaczymy.. zawsze mozna nakryc cienka pielucha tetrowa, ale wydaje mi sie to zbedne..

noworodka sie powinno ubierać o 1 warstwę więcej niz dorosłego. Mysle, że śpioszki i kaftanik z kótkim rekawkiem wystarczą. Ewentualnie cienki pajacyk czy body i półspiochy. Tez nie jestem za przegrzewaniem