Małemu Anglikowi dali george, teraz polska patola będzie nazywac DZORDZ

hehehe

może lepiej Dżuuudż, bardziej po brytyjskiemu.

polskie wieśniary z odrostami do połowy głowy i tipsami z brokatem kochają się w takich amerykansko brytyjskich imionach typu Jessika, Alan albo Łooooliwierek

Oliwer to akurat fajne imię. Ale nie Oliver czy Olivier/wier

No to może u nas modnie będzie Jerzy :) Jurek

Mój znajomy z dziewczyną dali swojemu dziecku na imię Roger ;/ Kwestia gustu ale dla mnie maskara

Ale to nie twoje dziecko,ten Roger-zauwazylas...?

a ja znam jednego Jerzyka :) W tym roku będzie miał 5 lat

no wiadomo że to dziecko obcych ludzi, ale jednoczesnie odrebna istota ktora będzie musiala zyc z takim tragicznym imieniem bo rodzice wieśniaki.

No nie moje i dlatego nic mi do tego skoro im się podoba. Tylko no bądźmy szczerzy takie imię w naszym kraju brzmi co najmniej dziwnie

Znajdzcie sobie jakies nowe kolo zainteresowan bo walkowanie tego tematu o imionach jest idiotyczne. I przyjmijcie w koncu do glowy krolowe kafeterii, ze nie ma czegos jak pstoligiczne imiona wywodzace sie z patoligicznych rodzin.

Ale to musiało być kiedyś popularne imię tzn przed wojną bo na cmentarzu widziałam kilka grobów z imieniem Roger, mniej więcej tyle samo co z imieniem Idzi :) pewnie pozostałość po zaborach, ale może to być imię jakiegoś przodka tego małego Rogera :) Ja mam np. pra prababcię Elmirę :)

Ja na pewno nie dam dziecku jakiegoś zagranicznego imienia ale na pewno nie chce aby było setną Julką czy Amelką. Z kolei rodzice chyba często nie mają świadomości ze imię jest na całe życie a potem dziecko ma przez to nieprzyjemnosci bo oni mieli jakąś fantazję i dali mu dziwne imię