Komu sie nie udalo w UK?

Jest tu ktos komu sie nie ulozylo w UK? Nie znalazl/ma pracy, pracuje za bardzo male pieniadze, ledwo wiazac koniec z koncem itd.? Mieszkam w Londynie z chlopakiem. Do tej pory pracowalam, od jakiegos czasu szukam nowej pracy, roznosze gdzie sie da CV, odpisuje na ogloszenia, dzwonie i nic... Mam juz po malu dosc, nie da sie zyc z 1 pensji, jedynie wegetowac (zaplacic czynsz, skromne jedzenie, bilet i rachunki), nie moge byc dluzej na jego utrzymaniu, nie trawie tego... Nie wiem co robic, tutaj naprawde juz chyba jest coraz gorzej, coraz mniej pracy, coraz wiecej emigrantow... Mysle nad powrotem do Polski...:(

Myślałaś o byciu ekskluzywną escort?

Ja sie nie nadaje, jestem 'za duza'

Ja nie znam nikogo, komu by sie nie udalo. Znam za to takich, ktorzy nawet nie dawno przyjechali, angielski mieli slaby, a sobie radza, pracuja, jezyk znaja coraz lepiej. I nie pracuja nawet na zmywaku

Ktoś ci powiedział, że jesteś 'za duża'? Może schudnij, to się normalna praca znajdzie. Przyszli pracodawcy patrzą na wygląd.

Hm, nie jestem grubasem, po prostu mam rozmiar 40/42 i na pewno nie to jest przyczyna tego, ze nie mam pracy.

W UK to akurat norma. Ludzie bez języka, aparycji i zdolności mają pracę. Jaką mają taką mają, ale mają.

teraxz jest ziezko nzlaezc prace, nie poddawaj sie tylko probuj dalej, poza tym skoror itak nie zarabiasz to zoabcz sobie na jakis wolontariat choc 1 dzien w tyg. w wieksozsci zwracja koszty przejazdu wiec nic nie tracisz a jakies doswiadczenie moesz zyskac