Nie chcę iść na studniówkę!

Już się boje. To będzie ostatni rok technikum. Już pod koniec tego roku padły pierwsze spostrzeżenia , opinie na temat studniówki. Ja od raz powiedziałam, że mnie tam na pewno nie bedzie. Mam ciekawsze rzeczy do roboty niż jakieś durne bale czy imprezy, ale problem jest w mojej wychowawczyni, mamie i kolegach z klasy. Od razu zaczęli mnie namawiać, że strace niewiadomo co , pół klasy sie obraziło , reszta nasłała na mnie już 2 nauczycieli żeby mnie przekonali. No ale ja jestem asertywna. Nie mam ochoty wydawać kasy i po to żeby sie zanudzić albo wyjśc po minucie! A kosz wynosi 300 zł, plus sukienka, buty, fryzura, makijaż, bleeeeee. Więc prosze doradźcie mi jakich argumentów mogłabym użyć by w końcu zrozumieli we wrześniu , że nie idę?

co cie klasa obchodzi? to juz koncówka-jak nie chcesz to nie idz

Typowe... Jeden za wszystkich-wszyscy za jednego... Jeśli na prawdę nie chcesz to po prostu nie idź, możesz im powiedzieć, że nie chcesz wydawać tyle pieniędzy itp... Bo w końcu nie każdy ma tyle. Albo też po prostu powiedz, że nie masz ochoty i kropka. Jednakże może się jednak skusisz? Kto wie kiedy znowu będzie taka okazja? Ja też mam do bani klasę itp... Ale potem może nie będę miała okazji na takie ładne wspomnienia!

O nie nie ide na pewno!!! To już jest postanowione, ale argument ok :)

Idź i baw się dobrze:-) Nie myśl o tym, że coś może być źle, że kogoś nie lubisz itp. Olej to i powodzenia! Pozdrawiam :*