Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość to jakis zart???

Kolezanka mi dzis powiedziala, ze wydaje na kota tyle samo co ona na dziecko

Polecane posty

Gość to jakis zart???

Na kota idzie mi srednio 250-300zl miesiecznie. Bez wizyt u weterynarza oczywiscie. Dzis sie spotkalam z kolezanka dawno nie widziana i ona ma 5 miesieczne dzecko i stwierdzila, ze 300zl miesiecznie to ona wydaje na dziecko i na kota tyle to przesada. No jak dla mnie to 300zl na dziecko to malutko, w ogole da sie tak rade? Pytam bo jakos wierzyc mi sie nie chce:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj wydaje na małego tygryska. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jakis zart???
nie tygrysa, a kota tyle ze rasowego i je tylko jedna karme i czasem swieza rybe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Da się :D wszystko zależy ile chcesz wydawać, bo więkstości rzeczy (jak nie wszystkich) dziecko nie potrzebuje, tylko rodzice ;) Odliczając niezbędne rzeczy do kupienia przed urodzeniem to 300zł by wystarczyło przy niemowlaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też gdzieś tyle wydaje na kota :D Masakra tak rozpieściłam mojego kota, że na inny żwirek niż silikonowy, pachnący lawendą nie narobi... :D Karma-dobra kosztuje, nie żadne Whiskasy czy inne syfy :O Plus przekąski to wychodzi gdzieś tyle... maskrancja :O Ile dziecko kosztuje? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozliwe, skoro ty kotu kupujesz najdrozsze ale i najzdowsze zarcie to ona dzieciaka karmi najtanszymi zamiennikami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też mam kota, łazi koło domu i nic nie kosztuje, sam się żywi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tyle wydaje na kota, którego zmalałam chorego pod garażem więc każdy kot kosztuje... Ile kasy wydałam na leczenie to już wolę nie myśleć ale jak tak przychodzi do mnie niby od niechcenia i mnie masuje i miauczy, że mam głaskać to kurde, każda kasa jest tego warta :D Albo jak włazi mi do kartonu po nowych butach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli chcesz wiedzieć najlepszy pokarm dla dziecka jest za DARMO!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wedlug fachowca znanego mi niegdys osobiscie - 10-15 zl dziennie, niezaleznie od wieku dziecka i stanu zdrowia :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jakis zart???
nie no zaciekawilo mnie to, bo przeciez dziecko potrzebuje mleka, pieluch, 5 miesieczne to juz nie zywi sie samym mlekiem, jakies deserki, ubranka, bo dzieci rosna jak na drozdzach:D 300zl? No nie wyobrazam sobie po prostu i ja jeszcze uwazalam, ze na kota wydaje niewiele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jakis zart???
no nie ma roznicy w sumie jaki to kot, moi rodzice maja dachowca, ale nauczyli go jesc tanszej karmy, a ja mojego jak juz bralam to byl paniczem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja kotka to też królewna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja zaopiekowalam sie kotem przybleda (mial jakies 6 tygodni jak go znalazlam, moze gora dwa miesiace...) i mialam wielka nadzieje ze bedzie mi jadl resztki i od czasu do czasu tez kocia karme, ale glownie resztkami stolowymi planowalam go karmic :P bo zawse u nas w domu wyrzuca sie jakies jedzenie. I co? Kociak okazal sie miec tak delikatny zoladek ze po wszystkim sral dalej niz widzial i musialam sie naszukac karmy ktora w ogole bedzie tolerowal. I tez nie od razu doszlam do tego ze tak jest. No i niestety kot je tylko "suchego whiskasa dla zwierzakow siedzacych w domu". Pije tylko wode. Do tego lepszy zwirek zeby mi ladnie wsiakal bo wiadomo kuweta w toalecie to jak siknie raz do czegos taniego to od razu widac na zwirku plame i smierdzi. No i tak to jest miec kota ( oczywiscie nie liczac kastracji - na szczescie jednorazowej - wizyt u lekarza w roznych kwestiach, szczepien nieszczepien....) cholera kosztuje zwierzak! A chcialam miec taniego siersciucha ktory bedzie mi ekonomicznie resztki z talerzy wyjadal :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jakis zart???
moj to taki panicz, ze nawet ryby rozmrozonej nie tknie:D Kiedys ciotka mu dac chciala, bo rozmrozila jakas rybe, powachal i sie odwrocil d**a do jedzenia:D Zadnej pangi czy innego badziewia tez nie tylko losos, dorsz:D ale to drogo az tak nie wychodzi bo jak kupuje na obiad to zawsze dodatkowy kawalek mu biore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbyście sierściucha przegłodziły, to by resztki wpieprzał, aż by mu się uszy trzęsły :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
możliwe, bo ja znam ludzi którzy wydają mnóstwo kasy ale na psy. jeżeli chodzi o koty to również, ale tylko rasowe , na nie idą tysiące złotych, nie wierzę że na zwykłego dachowowca tyle wydaje, raczej nie kupuje racjonalnie np karmy duży worek i żwirek to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem ile wydaje sie w Polsce na koty a ile na dzieci ale zawsze zadziwia mnie, to zachlanne wrecz, zainteresownaie cudzymi finansami :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak zapomniałam, że finanse to temat tabu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem ile wydaje sie w Polsce na koty a ile na dzieci ale zawsze zadziwia mnie, to zachlanne wrecz, zainteresownaie cudzymi finansami Ludzie bez swojego życia interesują się bardzo cudzymi finansami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jakis zart???
sorry, ale ja sie nie interesowalam finansami kolezankami:p to ona mnie spytala ile kosztuje utrzymanie mojego kota i potem dodala, ze sporo, bo tyle to ona na dziecko wydaje:P ja jej o to nawet nie pytalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwirek dla kotka dobrej jakosci troche kosztuje, ja wymieniam co 2 tygodnie moja kotka toleruje tylko acne bez zborz, ma alergie pokarmowa okolo 35 kg karmy do tego dochodza srodki do czyszczenia uszu, cuda mascie jesli ma ot problemy skorone, nigdy dokladnie nie liczylam kosztow le wg. mnie mieszcze sie w 100zł miesiecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .wredna jędza
Można na kota wydać dużo i mało, a żywić go dokładnie tym samym. :) Ja np. karmię moje kotki Orijenem, bo wg mnie i moich weterynarzy to jedna z najlepszych karm - 80% mięsa, reszta to warzywa, żadnych zbóż. Poleciłam ją koleżance - też zachwycona. Z tym, że ją Orijen wynosi ok. 50 zł/kg, a mnie ok. 25 zł/kg, bo ona kupuje opakowania po 400 g, a ja 7 kg. Podobnie żwirek - opłaca się kupować paczki ekonomiczne. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaaotosobka
Ja też mam kota, który je zadziwiająco dużo i jest przy tym strasznie chudy. Może to z powodu, że wychodzi na dwór, nie siedzi tylko w domu. W każdym razie codziennie je jedną puszkę 'mokrej' karmy (firmy często zmieniam) i do tego duuużo białego sera. Poza tym uwielbia śmietanę :D No i mięsko, wiadomo, ale dostaje tylko resztki. Uważam, że to człowiek powinien się lepiej odżywiać od zwierzaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jakis zart???
moj tez duzo je niestety, a w dodatku wiecej je mokrej karmy. Codziennie idzie 3-4 saszetki a to jednak koszt, do tego troche pochrupie troche suchej karmy. Jakby nie patrzec to sie uzbiera, a to zabawke czasem sie kupi albo przekaske no i rybke swieza czasem. Nie wydaje natomiast latem na zwirek, bo wtedy zalatwia sie na zewnatrz:P Nie jest gruby, ale jest duzy, ale to akurat taka rasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie podliczyłam- mam rasową kotkę od 13 miesięcy, jak dotąd wydałam na nią ponad 9300 (zakup + sprzęty typu kontener, drapak, kuweta + wystawy + zabawki + jedzenie + wet) wychodzi średnio 715zł/m-c. Kurde :D Ale teraz jak już wszystko ma to faktycznie miesięcznie koszt utrzymania to ok 300zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba żartujesz ??????????? Tyle pieniędzy na kota :D :D :D a potem wypisują bzdury że trzeba zarabiać 4000zł na głowę żeby na dziecko Cię było stać, no noc dziwnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no jest to b duzo pieniedzy, jak ktos ma to niech sobie wydaje, ale czasem tez trzeba pamietac, ze pewnie nawet gorszej jakosci karma bedzie lepsza niz przekarmianie ta dobra... zwierze grube choruje... kot zeby był szczesliwy nie musi miec super podłoza, itp. ja współczuje tym kotom, które nigdy nie wychodza w mieszkań, nie mam pojecia jak to wytrzymuja... miałam kota długo, biegał po pgrpdzie cały dzien i był b szczęsliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i podchodziłabym ostroznie do sztucznych karm, zadna nie jest tm samym co naturlane jedzenie... reklama robi swoje ale jak dla mnie to s**t

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×