Facet nie chce się ze mną spotykać bo nie jestem dziewicą, to normalne ?

hej, to zenujące co mnie spotkalo, nikomu o tym nie powiem tylko wam spotykałam sie od listopada z b fajnym facetem, wreszcie sie z kims dogadywałam, nie bede tu opisywała dlugich historii... W weekend doszlo do czegos wiecej, gdy mnie piescil i rozebrał mial dziwną mine, pytal po co sie depiluje ale ok...gdy juz mielismy TO zrobic powiedzial ze czekal ze swoim pierwszym razem na taką dziewczyne jak ja, i czy ja tez chce to wreszcie zrobic. Odpowiedzialam...ze juz mialam przeciez chlopaka i to robilam ! Wczesnidej nie gadalismy o nim, nie chcial sluchac o moim bylym. Potem powiedzial ze zaraz wraca, udawal ze ma rozwolnienie ,wiem ze klamal ! Przepraszal i w koncu odwioz mnie do domu. Nie odzywal sie dwa dni, we wtorek ja napisalam czy wszystko dobrze. A on ' nie pisz więcej do mnie ! Nic z tego nie bedzie, puscilas sie z kims a teraz szukasz pozadnego na meza ? Poza tym nie jestem pedofilem, nie lubie wygolonych dziewczynek, powodzenia! ' Dzwonilam, pisalam, a on nie odpowiadal, pojechalam do niego do pracy, udawal ze mnie nie widzi mam 22 lata, on 25 ehhh

PROWOKACJA KAFETERYJNA!!!!!!!!!!!!

może sam też czekał z 1 razem i skoro wytrzymał, to wymaga tego samego od przyszłej żony? co w tym dziwnego?

nie prowokacja gwarantuje ze tak moglo byc :) sam tak zrobilem hehe ale po latach mi przeszlo hahahahahaha

Jakiś palant i psychol zapomnij o nim bo bylby na bank fatalnym partnerem, zazrość, sledzenie :O cos o tym wiem, tacy ludzie są chorzy i niebezpieczni

Czy to normalne? jednemu się podobają blondynki a drugiemu rude, i żaden z nich nie chce mieć innej kobiety... wszystko zależy od człowieka, dla każdego co innego może być normalnością. Widać chłopak chciał poczekać z pierwszym razem na kogoś kto będzie dla niego wyjątkowy, padło na Ciebie ale tego samego oczekiwał od Ciebie i tyle. Szkoda, że nie pogadaliście o tym wcześniej, bo jednak od listopada to kawałek czasu i można już do kogoś coś poczuć. Daruj go sobie, skoro nie potrafi zrozumieć tego, że nie puszczałaś się z byle kim tylko zrobiłaś to ze swoim chłopakiem który w tamtym momencie był dla Ciebie ważny to trudno jego problem.

to zakompleksiony c**j, zostaw go jak jest i nie przejmuj sie

Chciał dziewicę i nie dostał, proste.

co za czubek haha

po tekście "puściłaś się a teraz szukasz porządnego na męża" miałabym ochotę zdzielić go w pysk. co innego chcieć dziewicy a co innego obrażać porządną kobietę, która żyjąc w związku cementuje go seksem - czyli co, jakbyś z nim to zrobiła to też by było "puszczenie" i już by Cię nie szanował? d*pek jakiś.

Tak mógł zrobić tylko prawik, bardzo zakompleksiony i niepewny siebie. Sprawy miałyby się inaczej gdyby on nie miał tych wad - już wcześniej dowiedziałby się, że dziewczyna nie jest dziewicą, bo zdobyłby się na szczerą rozmowę. A podobno tak dobrze im się układało :D Ciekawe czy gdyby doszło do zbliżenia byłyby już gotów się żenić ? :P Seks musi być dla niego czymś złym i brudnym, skoro uważa, ze współżycie w związku to "puszczanie" się. Okoliczności zapewne nie były miłe ale ciesz się dziewczyno, ześ się uwolniła od takiego zrytego umysłu. Potem wychodziłyby inne "kwiatki" (za krótka spódnica lub po co smarujesz się balsamem do ciała?)

Dziewczyny ! Otaczajcie się przyjaznymi ludźmi, takimi co kochają życie, są przyjaźnie nastawieni do innych i pochopnie nie oceniają, nie zatruwają innym życia swoimi kompleksami, fobiami, uprzedzeniami. Tacy ludzie są TOSYCZNI.

a skad ta pewnosc ze zadnej nei pzrelecial???? Niby jakim cudem ma preferencje i uwza ze kobieta musi byc owlosiona??? Pewnie na recznym jezdzi i oglada boberki na internecie... hehe... Niech spada. Najlepiej niech szuka zony wsrod sluchaczek radia maryja.

Ja też podobnie zrobiłem, tzn. nie tak bezpośrednio. :D Jak sie puscila to niech tez szuka r****cza, albo bedzie z tamtym, z ktorym sie puszczala. Proste. Mamy prawo wymagac dziewictwa, jak sami jestesmy prawiczkami.

prawda mamy prawo ale mogl spytac wczesniej o to i d**y nie zawracac . chcemy dziewic a tu same hahahahah

Jasne, wcześniej mógł to wybadac w rozmowie.

gość z 11:48 - ZGADZAM SIE :) mialam dwie kolezanki, ktore wlasnie cale zycie mi truły doope swoimi problemami, narzekaniem, niepowodzeniami...wszystko to przelewały na innych w tym na mnie, zyłam jak kupa :O az do 19rż kiedy zerwalam z nimi kontakt.

hahaha ale z tym sms to odwali. c***a i tchórz:D pewnie by zwial przy pierwszej lepszej okazji,wiec lepiej dla Ciebie. nie mogę z niego:D:D