niektórzy faceci to palanty ofochane! zamiast pokazac klase to zachowują sie jak

rozstałam się z facetem ,to było ostatnie spotkanie, taka formalnosc.Myslałam ze podamy sobie reke,podziekujemy nawzajem i przeprosimy bo wkoncu 3 lata bylismy razem a ten palant mi mówi ze on sie rozstaje bo nic nie czuł te 3 lata i tak naprawde mu nie zalezało.Co za palant!ja zaczełam rozmowe, mówie mu ze podjełam decyzje zeby sie rozstac bo ostatnie miesiace były ciezkie itp (byłam w ciazy i przez niego straciłam dziecko) nie chciałam mu mówic ze odchodze bo mu tego wybaczyc nie umiem itp. Myslałam ze rozejdziemy sie kazde w swoja strone,ze powiemy sobie czesc na ulicy,ze na swieta wyslemy sobie eske z zyczeniami itp a ten palant mi mówi ze on nie chce ze mna miec juz nigdy nic wspólnego i ze nic nie czuł i ostatnio to tak sie starał i walczył o mnie bo mu na dziecku zalezało!!! on sie zachował jak to bym ja go sklrzywdziła... jestem w szoku,spotkaliscie sie z czyms takim? poprostu focha strzelił,uznał ze zero kontaktów itp. moze jemu tak łatwiej miec poczucie ze on zerwał i on mnie zostawił? o co tu chodzi?zero klasy,szacunku,przepraszam ,dziekuje...jak jakis burak rozumiecie to?to jakas taktyka jest

co to znaczy ze przez niego stracilas dziecko?

gdy byłam juz w ciaży to odwalił mi numer i przez stres,depresje i nerwy dziecko nie rozwijało sie prawidłowo i za malutkie było.miesiac miałam wyjety z zyciorysu,potem pozwoliłam mu sie mną znowu zaopiekowac ale dziecko nie umiało juz nadrobic tej straty wagi i było za małe.Gdy poroniłam to postanowiłam ze nie warto dalej tego ciagnac...a ten palant zlał mnie tak na odejscie jakbym to ja jego skrzywdziła

to byly zmarnowane 3 lata, na szczescie uratowana reszta towjego zycia.co by bylo jakbyscie byli malzenstwem z dzieckiem?co za scierwo z niego!

nie mozesz jednoznacznie powiedziec ze dziecko nie rozwijalo sie bo ci odwalil numer...mozesz tylko PRZYPUSZCZAC chlopak raz pokazal na co go stac, wiec nie rozumiem dlaczego cie dziwi ze pokazal po raz kolejny

dziecko rozwijało sie normalni,przez miesiąc stał w miejscu i nie rozwijał sie wcale...schudłam 5 kilo.Wiem jakie skutki były mojego stresu.Po odwalonym numerze,po misiacu jego latania pozwoliłam mu sie zblizyc,uspokoiłam sytuacje ze wzgledu na dziecko.Wiedziałam ze na slub sie nie zdecyduje,mieszkalismy osobno i tak miało zostac dopuki mu znowu nie zaufam.Trzy lata były fajne,ja byłam szczesliwa i zakochana,on tez bardzo a po pijaku odwalił numer i koniec bajki było.Mnie wkurzył na odejsciu bo zero poczucia skromnosci,skruuchy,gestu jakiegos na poziomie.Uznał ze nic nie czuł i tak teraz mówi znajomym tez ze sie rozstalismy bo on mnie nigdy nie kochał.Wierzcie mi,myslałam ze bede cierpiec po rozstaniu z nim bo to w koncu 3 lata a ja taka wkurzona jestem na jego buractwo ze brak słów!

a po co tobie kontakt z takim kretynem?

Żeby pokazać klasę to trzeba ją mieć. Udawać intelygęta można długo, ale kiedyś to wychodzi.

po prostu wybrałaś takiego debila, wy lubicie takich bo był taki mięski, taki chamski

W końcu jakaś zdrowa na umyśle kobieta używa słowa "niektórzy"

Zasluzylas na godne pozegnanie,takie ludzkie bez złosci masz racje.Widac ze nie zalezy ci na jakies przyjazni z nim tylko normalnym zachowaniu podczas przypadkowego spotkania.Niestety,niektorzy to palanty i latwiej im chyba wmowic sobie ze nic nie czuli niz przyznac ze cos skopali

mnie facet zostawił po dwóch latach,banalnie....tzn :nie odpisał na smsa,gdy zadzwoniłam nie odebrał tel jak to powiadają: człowieka poznaje sie nie po tym jak zaczyna tylko jak kończy a tak w ogóle to nawet nie wiem dlaczego zerwał.....no ale my kobiety mamy te swoją intuicje i pewnie jakąś d*peczke wyrwał :)

a Tobie autorko współczuje

Skoro palant z niego po co wiec zalezalo ci na kontaktach z nim. Cos krecisz.

Jak to po co, a po co jest kolega kobiecie potrzebny. Do r****nia raczej nie.:D

Ja to nie pojmuje w jakim celu jest zadawanie sie z bylymi. Jednorazowy numer, czy jako pomoc w czyms ?

ludzie jej nie chodzi o jakies kontakty!tylko o rozstanie na poziomie!tak by na ulicy mozna było bez skrepowania czesc powiedziec i co u ciebie slychac. Czy ona pisze ze chciała z nim spotkan,bzykania i wyjsc do kina?chciała tylko rozstania na poziomie po 3 latach bycia razem i to tyle. To chyba nie jest za duzo? czemu wszedzie szukacie podstepu?jak sie dwoje ludzi rozstaje to musi byc złosc?

Ale palant beznadziejny