POMOCY- WESELE! JAK DAĆ DO ZROZUMIENIA GOŚCIOM, ŻEBY SIĘ NIE WYKOSZTOWYWALI?

cześć,dziewczyny tak w skrócie to w pierwszy dzień świąt bożego narodzenia tego roku bierzemy z narzeczonym ślub jesteśmy razem od 6 lat, od 3 lat zaręczeni, od 2 mieszkamy razem... Ze ślubem zwlekaliśmy, bo i ja, i on nie lubimy być w centrum uwagi, no i jakoś tak wyszło... Jednak w końcu się zdecydowaliśmy i już mamy wszystko "zaklepane"... Gości będzie ok. 80, mimo, że najbliższa rodzina ! (teść 4 rodzeństwa, mój tata 5, teściowa 3- więc się nazbierało) I teraz jest pewno ALE... na wesele nie chcieliśmy się zapożyczać, lub wydawać wszytkich oszczędności, więc przyjęcie będzie dość skromne...Nie będzie kamerzysty, orkiestry, sztucznych ogni. Sala jest przepiękna, jedzenie przepyszne, motelik dla przyjezdnych schludny i ładny... ale np. ostatnio byliśmy na weselu gdzie była nauka tańca, barman ze sztuczkami, itd... rok temu u mojego brata był kabaret, występy... U nas będzie tak zwyczajnie...Nie chciałabym aby goście wykosztowywali się , tylko miło ich ugościć...Tym bardziej, że nie wydajemy na to wesele tak dużo jak inne pary...Jak dać to do zrozumienia?

najlepiej ich nie zapraszac:D

Wiecie, byłoby mi głupio gdyby goście dali do koperty np. 500 zł , kiedy dali tyle samo komuś, u kogo na weselu było dużo więcej atrakcji!!! Mam nadzieje, że wiecie co mam na myśli...Oczywiście każdy niech da ile chce, ale jednak nie chciałabym, aby ktoś poczuł się...rozczarowany...

Napisz to na zaproszeniu co tutaj!!! Nasza uroczystość będzie uroczystością skromną. Zależy nam aby ten dzień był dniem uroczystym a zaproszeni goście nie czuli się zobligowani do wydatków. Zapraszamy Was dlatego ze jesteście kimś ważnym dla nas a nie przysłowiowym bankomatem. Szanujemy Was i wy uszanujcie nasza decyzję. I koniec i kropka. Zrozumieją że są naprawdę kimś!!!

Tak myślałam, żeby jakoś ładnie to ując na zaproszeniach... Chcieliśmy puścić to też pocztą pantoflową, lub kiedy będziemy wręczać zaproszenia (dużą część chcemy wręczyć osobiście)- ale wiecie, KTOŚ mógłby poczuć się urażony, że dajemy mu zaproszenie, a później mówimy o kasie! Tym bardziej jak będzie to osoba, której się nie przelewa, pomyśli, że się litujemy...

Nie mówcie wydrukujcie coś takiego na zaproszeniu i tyle.

Zdzichu a co dzięki za radę;-) ...na 100% tak zrobimy:) najprostsze rozwiązania są zawsze najlepsze...musimy popracować tylko nad ładnym tekstem:)

No ująć to ładnie w tekście. Wręczyć i wiadomo że wszyscy dostali to samo. Z reguły zaproszenie na ślub jest czytane, prawda? No więc po kłopocie. Nikogo nie faworyzujecie i nikogo nie dołujecie. Po Bożemu znaczy i zacnie!!! :-)