Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ....Bez odwagi......

tak bardzo już bym chciał zdechnac pozbyć się tego zjebanego życia

Polecane posty

Gość ....Bez odwagi......

Ile jeszcze będę dychał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz co takiego z*****ego jest w Twoim zyciu? nie masz odwagi popelnic samobójstwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....Bez odwagi......
A ty byś miał odwagę się zabić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idź do psychologa, porozmawiaj z kimś. czemu nie chcesz żyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....Bez odwagi......
Bo takie mam życie, nie fajne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi też wiele rzeczy się nie udaje, też mam teraz bardzo zły okres. czasem myślę że wszystko nie ma sensu, że bez sensu jest w ogóle wstać z łóżka, po co robić cokolwiek skoro i tak kiedyś umrzemy. nie poddawaj się. masz znajomych? rodzinę? na pewno jest ktoś komu na Tobie zależy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O kurfa , ja codziennie o tym myślę , mam nadzieję ,źe przed 40-stką się wyrobię... To nie jest niestety żart:-(( Jak nie ma wyjścia z sytuacji , a gdzie człowiek się nie ruszy tam ściana! Nikomu nie zależy, ludzie mają w******e na innych! Jest mega znieczulica! Nie żyję od wczoraj , więc doświadczenie mam takie , a nie inne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czym się zajmujesz? jak wyglądają twoje dni? jest coś co chciałbyś robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za mało czasu upłynęło od osta
O kurfa , ja codziennie o tym myślę , mam nadzieję ,źe przed 40-stką się wyrobię... To nie jest niestety żart:-(( Jak nie ma wyjścia z sytuacji , a gdzie człowiek się nie ruszy tam ściana! Nikomu nie zależy, ludzie mają w******e na innych! Jest mega znieczulica! Nie żyję od wczoraj , więc doświadczenie mam takie , a nie inne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość girly thing
Ja mam tak samo. Gdybym miała odwagę to już by mnie dawno nie było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po burzy zawsze zaświeci słonce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to w ogóle nie uznaje samobójstwa za wyjście, bo jak można wybierać coś niepewnego od pewnego bólu czy cierpienia, którego stopień znasz, w którym jesteś w stanie brnąć, który jesteś w stanie polepszyć, albo samo sie polepszy (nie wiesz czy tak się nie stanie). to jest chyba troszkę inna sytuacja niż skazanie się na coś, co jest osnute tajemnicą, tak naprawdę przecież o wiele większą niż Twoje życie, o wiele wiele wiele większą, a przedtem jeszcze musisz przejść śmierć:D nie przyjdzie pani z kosą i nie utuli Cię do snu. więc gdyby naszły mnie takie myśli, a nikogo by przy mnie nie było poszukałabym jakiejkolwiek fachowej pomocy, jest możliwości w c**j i to bezpłatnyh, są ludzie, którzy znają się lepiej na życiu niż Ty czy ja, więc dlaczego nie spróbować? takie moje zdanie, choć nie wypieram się, że ja czasami też marzę o śmierci, ale samobój mi jeszcze nie przyszedł do głowy. i teraz możecie p*******ć, że pewnie tak pisze to mam lepiej, ż emam się nie porównywać, bo coś. bo pewnie tak napiszecie, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nom, dokładnie, ale ty broken zawsze byłaś głupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sie boje śmierci ... Wyobraz sobie ze idziesz do czarnej dziury, do nicości. ... A jeśli PO nic nie ma ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli po nic nie ma to pięknie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie tez jest bardzo ciężko, i na chwilę obecną nie potrafię nikomu pomóc. Mimo dobrej woli. A Ty weź się w garść i zawalcz o siebie, na pewno w twoim zyciu jest jeszcze wiele do uratowania, a nawet do zyskania, tylko Ty pewnie masz depreche i nie widzisz tych możliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×