Wybrałam życie wirtualne

nie mam znajomych, ale co dziwne nie przeszkadza mi to specjalnie. Z natury od małego jestem aspołeczna, introwertyczna. Umysł ścisły, lubię spokój, nie lubię imprez, tłumów. Nikomu nie robię krzywdy ani nie jestem chamska, po prostu nie chcę bliżej zapoznawać się z większością ludzi, nie mam potrzeby mieć 500 znajomych na fb. Mi to nie przeszkadza, ale wszystkim dookoła tak i uważają że jestem dziwna. Szczególnie ojciec na każdym kroku daje mi do zrozumienia że uważa mnie za dziwadło. Miałam fazy kiedy poznawałam ludzi- tylko sie zawiodłam, teraz po całych dniach siedze przed kompem, weekendy w domu. Wole kompa od ludzi

dlatego wchodzisz na forum i piszesz o tym innym ludziom.

Skoro tak Ci dobrze. Jednak nie oszukuj się, że to nie jest pewien rodzaj ucieczki przed zranieniem. Przewegetowanie życia niewiele Ci pomoże :) Jak już masz być samotniczką to korzystaj i zobacz trochę świata w pojedynkę, komputer to chyba najgorszy wybór.

no zastanawiam się czy to rzeczywiście taki dziwne, nie to że w ogóle nikogo nie mam mam jedną dobrą koleżankę ale po prostu nie lubię ludzi, nie mam fobii społecznej, nie boje się sprzedawcy butów ani nie trzęsą mi się ręcę jak jestem w tłumie.

twoje motywacje sa calkiem zrozumiale... acz bywaja jednostki ktore wybieraja kompa nie z powodu niecheci do zaistnienia na fb ale z powodow o wiele bardziej egoistycznych i przyziemnych i wlasnie takie bedziesz w tej wirtualnej rzeczywistosci spotykac

każdy jest inny i ty masz prawo do własnego ja wśród ludzi jest wielu zboków, pedofilii, oszustów, psychopatów rób jak uważasz, nie słuchaj zdania innych

no właśnie tak robię, tylko przed chwilą słyszałam jak ojciec mówi o mnie do matki:ona nie ma przyjaciół. Chyba sie przyjęło, że kobieta musi dużo gadać, lubić chodzić po sklepach, być kontaktową i towarzyską. A jak ktoś jest inny to od razu cos sie nie podoba.

Niby wszystko spoko, ja to rozumiem, jednak człowiek to zwierze stadne. Poza tym jeśli nie potrzebujesz się dzielić z innymi sobą to po co piszesz tutaj? Przed tym raczej się nie ucieknie, prędzej czy później to wychodzi z człowieka.

Ile masz lat?

20

A na ile oceniasz swój ryj? R*****aś? :D

zresztą powiem wam skąd się wzięła ta niechęć do ludzi. Od dzieciństwa byłam spokojna i oczywiście w gimnazjum mi chłopaki z ADHD dokuczali. Pamiętam jak na poszłam pierwszy raz na imprezę, wypiłam mało i zrobiłam z siebie pośmiewisko i rzygałam, mam słabą głowę więc imprezy z alkoholem odpadają bo zaraz sie upijam. Zaczęłam unikać imprez co najwyżej szłam na domówki. Potem pokłóciłam się z najlepszą koleżanką, która wiecznie nie miała czasu dla mnie. Przez ten czas z żadnym facetem nie byłam dłużej niż parę miesięcy. Jako że jestem ładna, chcą mnie bzyknąć a potem do widzenia. Nie ufam ani facetom ani dziewczynom.

ja mam 23...ale samotnosć w sieci raczej nie jest mi na rękę...korzystam z kompa bo musze..nie mam po prostu lepszej opcji zabicia czasu..choc tak bardzo bym chciała zamiast laptopa przytulać teraz ukochanego mężczyznę..którego nie mam..i zajmować sie nim na różne sposoby..kochać i patrzeć w jego oczy a nie patrzeć w monitor...ale widać nie jest mi dane:( boje sie żestanę się aspołeczna...juz wydaje mi się że staję się oziębła dla ludzi...no cóż...jestem jak budynek..oddaje tyle ciepła ile sama dostaje..a że dostaje go mało....:(:(:(

z żadnym facetem nie udało mi sie nawiązać więzi. Chcą seksu albo są chamscy. Są jeszcze osobnicy ciotowaci, którzy nie wiedzą czego chcą od życia. Nie wiem nawet gdzie mam teraz szukać kogoś.

wiesz co... to twoje wycofanie nie prowadzi do niczego dobrego....uwierz mi. A pracujesz chociaz?studiujesz czy cala doba w sieci bez zadnych ambitniejszych zajec i kontaktow z rzeczywistoscią??? Ja tak sie zamknelam po maturze..Myslalam ze panueje nad tym.Blam zla i obrazona na caly swiat,moze tez zraniona...w necie/w swoim pokoju czullam sie bezpeicznie.Dni mi mijaly szybko. Tez przez kilka lat czulam sie z tym dobrze,zadnych fobi,depresji nic. Dopiero po 5 latach sie zaczeło.... Wyjsc z tego gowna jest bardzo trudno,kilku terapeutow sie nademna glowi... A sama sobie jestem winna bo dopuscilam do takiego stanu,smialam sie w twarz rodzinei ktora wmawiala mi problem,odtracalam kazda pomocną dlon... TEraz nie ma nikogo,zadneego zrozumienia,zadnych realcji...wsparcia.Jest wielka pustjka i swiadomsoc kilkuelntiej dziury i niebytu.

idź na studia informatyczne lub podobne tam się super sprawdzisz nie każda dziewczyna myśli o sexie i ciuchach dla mnie jesteś normalna

oczywiscie ze jestes normalna, nie jest aspoleczna bardziej niz twoje pokolenie w ogole. wchodzisz na forum zeby miec jakis kontakt z innymi, uzewnetrzniasz sie i rozmawiasz z innymi tyle, ze za pomoca sieci - w koncu to znak 21 wieku, nic nienormalnego. dla twoich rodzicow bedziesz dziwna, bo to pokolenie wyrosle na dworze, na kopaniu razem w pilke, na lazeniu do kina, spedzania dnia wiszac na trzepakach i dlubaniu slonecznika na lawkach przed blokiem ;) czyli erze sprzed internetu ;)