Po czym rozpoznać, że ktoś z nas śledzi i jak sobie w takiej

sytuacji poradzić? Był ktoś z was kiedyś prześladowany przez kogoś?

Dżizas, miałoby oczywiście nas, nie ktoś z nas.

Ale możesz jaśniej? Kiedyś mnie kuzyn śledził, ale za małolata to było. Wydaje mi się, że musisz czytać między wierszami po prostu...

Nijak. Nie reaguj :D masz psychofana.

Może zablokować fb dla nieznajomych?

wygląda mi to na paranoje :O jak bardzo skupiasz sie na osobach, ktore moga cie sledzic?

Sprawa wygląda następująco. Widuję od jakiegoś czasu pewnego faceta. Mniej więcej w moim wieku, tak 23 - 24 lata. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że dziwnie często go spotykam w tych samych miejscach. Wraca często tym samym autobusem, chodzi do tych samych knajp, kręci się w pobliżu mojego domu. Zawsze gdy natkniemy się na siebie, wpatruje się we mnie takim dziwnym wzrokiem wręcz mnie przeszywającym. Nie wiem, może to zbieg okoliczności, a ja przesadzam, ale denerwuję się co to za jeden i dlaczego tak mnie obserwuje.

Fejsbuka akurat nie mam, więc chociaż tyle dobrze. Może się nakręcam, ale o różnych świrach się słyszy.

Ja bylem przesladowany w ten sposob przez jedna laske. Zadzwonilem do niej i w ostrych slowach zazadalem zaprzestania. Udalo sie. Jesli by sie nie udalo, to planowalem zadzwonic na policje.

W jaki sposób Cię prześladowała? Nachodziła, wydzwaniała?

Wybacz, nie doczytałam... Kurde nie wiem, czy nie zareagować podobnie, tylko czy na pewno nie przesadzam? Może tylko mi się wydaje?

nie przesadzasz, intuicja cie ostrzega. najlepiej podejdz do niego kiedys, jak bedziesz z kims i powiedz wprost, ze jesli nie przestanie za toba chodzic, zglosisz to na policje. albo niech twoj kolega spusci mu wp*****l. to pewnie psychol, ktory czai sie zeby cie zg****ic/

aha, jego kreci twoj strach, wiec jak mu powiesz wprost, ze wiesz co robi i zglaszasz na policje, prawdopodobnie sie odjebie.

do 234... bądz czujna... nie bagatelizuj takiej sytuacji... bądz czujna...

Boję się go, ale chyba będę musiała tak zrobić. Koleś wygląda na totalnego z***a :(

A tak z ciekawości, jakby ktoś musiałby się zachowywać, żebyście uznali/ uznały, że narusza waszą prywatność?

A ja zbyt często spotykam pewną laskę z mojej uczelni. Też często jeździ tym samym pociągiem i imprezuje w tych samych pubach co ja. Z tym że akurat odwraca wzrok i ledwo duka cześć.