Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

moje dziecko nie chce spac w lozeczku :(( pomocy

Polecane posty

Gość gość

j.w. moj 3tyg snek od kilku dni za nic w swiecie nie chce spac w lozeczku, na poczatku jeszcze troche spal ale teraz jest masakra. bralam go na karmienie do lozka i chyba mu sie spodobalo a teraz mam problem bo nawet jak twardo zasnie to i tak po polozeniu w lozeczku sie zaraz budzi i placz.e poradzcie cos prosze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem po co sobie utrudniać życie!trzeba było nie brać do łóżka dla wałsnej wygody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wooow
to niech spi z Toba. Widac czuje sie niepewnie, po co masz robic trudnosci sobie i jemu. I nie martw sie ze nie bedziesz go pozniej mogla wyrzucic z lozka, dziecko do okolo 8-10 tygodnia zycia praktycznie nie wie co sie wokol niego dzieje i nie ma szansy zeby cos zapamietalo czy czegos sie nauczylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nałomi kambell
to sie tak latwo mowi "trzeba bylo nie brac"... u mnie np nie chodzilo o wygode tylko jak kazda matka sie cieszylam jak widzialam ze dziecku bylo dobrze. to takie dziwne dla ciebie? masz swoje dzieci? gość- moze sprobuj przestawic lozeczko albo klasc odwrotnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napewno jeszcze się tego nie "nauczył" dopiero ma 3 tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olinka okraglinka 78
kafeteria to zle miejsce na takie pytania. zaraz cie zlinczuja te poyebuski ktore zjadly wszystkie rozumy i udzielaja dobrych porad nie majac w temacie zadnych doswiadczen...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olinka okraglinka 78
mam ten sam problem i nie mam pojecia co robic, dzisiaj w nocy probowalam corke milion razy odstawic do lozeczka i nic, nie ma szans. rezultat- nieprzespana cala noc a dzisiaj sie przewracam. czytalam juz setki forow ale nikt nie potrafi powiedziec co zrobic. mial ktos tutaj tak i sobie z tym poradzil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja nie spala w swoim lozku prze 2,5 roku. Nie widze problemu. Jak byla gotowa to bez wielkich placzy przeszla do swojego lozeczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
One nie wiedzą co robić, tępaczki :O Kłaść dzieciaka do jego łóżka, w końcu zaśnie. Jak pare nocy się pomęczycie, to będziecie miały dobrą nauczkę na przyszłość. No chyba, że jesteście stukilogramowymi lochami bez mężów, wtedy możecie sobie pozwolić na spanie z dzieckiem w "małżeńskim" łóżku, w końcu nie macie żadnego życia seksualnego, uczuciowego ani innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o tak, manipuluje gówniarz Tobą, przymusza Cię i wymusza i na 100% mu się po prostu Twoje łózko spodobało....ja p*****le, dziecko ma 3 tygodnie i potrzebuje bliskości matki i nie ma w tym żądnej cechy. którą większość durnych mamusiek by mu przyznała, 3 tygodniowy maluch manipuluje i wymusza....ja jebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty jesteś obleśna przez swoje słownictwo, normalnie brzydzi mnie to jak kobieta może wyrażać się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli dziecko ci uśnie gdzieś indziej, a potem je odłożysz do łóżeczka to wiadomo, że się obudzi. Musisz położyc dziecko spac w łóżeczku, a nie przekładac z miejsca na miejsce. Moja zasypia w łóżeczku bez problemu, a rano bierzemy ją do nas. Ale zdarza się że całą noc śpi z nami nie widzę nic w tym złego, dziecko to też człowiek, czasem ma gorszy dzień, bardziej potrzebuje bliskości. A ja jestem matką, a nie terrorystką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurwiony gosc
mam nadziejme pancerna koldora (glupia szmato z reszta) ze nie masz dzieci, a jesli je masz to przekaz wyrazy wspolczucia ze maja taka popierd*lona matke. samo okreslenie dzieciak juz o tobie swiadczy duzo. wsia od ciebie wieje strasznie... WOLALABYM BYC STUKILOWA LOCHA BEZ MEZA NIZ TAKA PROSTACZKA JAK TY, dziewczyna sie pyta tylko o doswiadczenia innych kobiet a ty wyzywasz bo sie zapytala? lecz sie kretynko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co do życia seksualnego, akurat my to bardzo rzadko robimy w lozku, preferujemy inne miejsca, także np do mnie ten argument nie przemawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zebym wiedziala ze tu taka kultura to bym sobie dala spokoj z zakladaniem tematu... to byla tylko prosba o porade... w koncu trzeba uczyc sie od doswiadczonych... pewnie pytam bo chce miec zycie seksualne z mezem a nie z dzieckiem w lozku- logiczne pani KOLDORO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to po karmieniu go odkładaj do lozeczka. ja też karmilam w lozku, a po karmieniu mały usypial i mąż odkladal go do lozeczka. a wieczorem kąpiel, masaż, karmienie i hop do lozeczka kiedy jeszcze nie spal, kołysanka i usypial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Probowalas polozyc do lozeczka razem z twoja jakas podkoszulka, najlepiej taka ktora pachnie toba I mlekiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaona32
słuchaj, myślę że nie masz co się zadręczać. Każde dziecko jest inne i twoje może akurat potrzebuje tej bliskości i pozwól mu na nią. Starszy syn spał od razy bez problemów w łóżeczku, za to córa - za nic na świecie nie dawała się odłożyć. Pozwoliłam jej na spanie z nami, ale co jakiś czas ponawiałam próby. I jak miała koło 5 miesięcy z dnia na dzień polubiła łóżeczko. Po prostu z dnia na dzień zaczęła spać w łóżeczku. Autorko, myślę że daj jej się tobą nacieszyć i spokojnie bez stresów poprzytulać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak jak ktoś radził, daj maleństwu coś Twojego, pachnącego tobą, albo spróbuj ( jeśli tego nie robisz) zawijać dzidziusia w pieluszkę, kocyk. Ktoś bardzo mądry powiedział, że noworodka do trzeciego miesiąca życia należy traktować jak płód i stwarzać mu dokładnie takie same warunki jakie miało w brzuszku. Spróbuj, może pomoże. Powodzenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majowa_mama24
moj synek ma 2mce i od poczatku spi ze mna.tez nie chce spac w lozeczku od razu sie budzi.a ze mna przesypia cala noc budzi sie tylko ok 4 na mleczko.yaki dzidzius potrzebuje bliskosci mamy jak jest blisko to czuje sie bezpiecznie;)nie kladz na sile do lozeczka jak bd wiekszy to go latwiej przyzwyczaisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W całym świecie ssaków nie ma ani jednego gatunku, którego matka spi na osobnym legowisku, bądz w osobnej norze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To idz ssaku I zapoloj na cos do jedzenia jak bedziesz diete rozszerzac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wooow
Dziewczyno, nie ma sensu sie szarpac, mowie Ci to z doswiadczenia. Nie wymyslaj sobie ze dziecko bedzie spalo z Toba cale lata. Daj mu troche czasu, teraz i tak nic nie rozumie, spokojnie mozesz sobie odpuscic walke i wychowywanie na nastepne kilka tygodni. Dopusc do glosu rozsądek. To jest kilka tygodni w Twoim zyciu, ktore byc moze juz sie nigdy nie powtorza. Jak skonczy te powiedzmy 10 tygodni to bedzie czas na nauke samodzielnego spania. To nie jest tak trudne jak sie wydaje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj syn ma 9 miesiecy i nadal spi ze mna w lozku i nie widze w tym problemu. Wiadomo ze nie bedzie ze mna spal juz zawsze. Jak bedzie starszy i "rozumny" to zaczne mu tlumaczyc ze musi spac sam bo juz jest duzym chlopcem (to przyklad).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja kolezanka juz na glowie staje zeby oduczyc swoje dziecko, niestety ale maly wciaz potrzebuje blizkosci a ma juz 5,5 roku. maja jeszcze drugie roczne dziecko i tez spi z mama. I tak wlasnie powstalo lozko rodzinne:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj przechodziliśmy to samo na początku. Ze względu na moje nacięte krocze nie mogłam nawet siadać, więc mąż mi podawał malutką do łóżka i karmiłam butelką w łóżku i Mała chyba czuła się bezpieczniej, po odłożeniu do łóżka od razu okropnie płakała, a że my obydwoje zmęczeni to pozwalaliśmy jej spać u nas. Po paru dniach stwierdziłam, że chyba chodzi o moją miękką poduszkę bo w łóżku była tylko na rożku, więc zaczęliśmy ją kłaść na jej kołderkę i była spokojna chwilę po odłożeniu ale po chwili był płacz, więc położyliśmy jeszcze pod jej całe ciałko jej poduszkę i zaczęła normalnie sypiać, po jakimś czasie wyciągnęłam kołderkę i sypiała tylko na poduszce oczywiście marudziła przez pierwsze dni, szczególnie kiedy w końcu po miesiącu złapała pierś i znów w nocy lądowała na mojej poduszce :) jakiś miesiąc temu wyciągnęłam poduszkę i śpi tylko na materacyku z prześcieradełkiem. W ciągu dnia jeśli łóżko nasze jest rozłożone pozwalam jej uciąć sobie drzemkę na mojej poduszce, zasypia w momencie, w łóżeczku w ciągu dnia trochę się wierci. Noc bez problemu przesypia całą w swoim łóżku. Oczywiście zdarzyło się parę razy, że po prostu musiałam ją usypiać w łóżeczku, to po prostu kładłam jej pod główkę jej poduszkę i ją "lulałam" a jak zasnęła to zamieniałam na flanelkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo dziekuje za porady dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak dziewczyna karmi piersią to nic dziwnego, że bierze do siebie do łóżka...matko święta :) ja karmiłam najczęściej na leżąco...na początkumały spał w łóżeczku, ale od 3 miesiąca, przez rok budził się co godzinę na cycusia... różne rzeczy próbowałam - długo miałam dostawione łóżeczko do naszego łózka, ze ściągniętym bokiem! polecam! odkładasz małego na bok, a masz go na wyciągnięcie ręki...głaszczesz itd. - nie musisz wstawać.. potem spał ze mną... a teraz, bez problemu sam w łóżeczku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest jeszcze malutkie i nie boj sie ze sie przyzwyczai.tez sie twgo balam. Ja bralam synka nad ranem bo mi najbardziej chcialo sie spac i nie mialam sily karmic na siedzaco jak sie polozylam to od razu zasypialam asynek ze mna.gdybym miala mobilizacje wstawac o 5-6rano to bym go odkladala a ze 8 to dla mnie bardzo wczesna pora to spalismy razem do conajmniej 8. Po 3 miesiacach z lekiem patrzylam w przyszlosc,ze pewnie malego juz sie nie pozbede z lozeczka. Musialam zaczac karmic butelka,bylismy u rodzicow gdzie mielismy male lozko do dyspozycji z mezem i strasznie balam sie pierwszej nocy. Okazalo sie ze po 3 miesiacach spania codziennie z nami synek wcale nie grymasil odlozony do lozeczka. Spal tyle samo co zawsze. Z tego co pamietam to w poczatkowym okresie ciezko bylo go odkladac.zazwyczaj pozwalalam mu zasnac bardzo mocno i dopiero odkladalam albo jak juz kladlam to przytulalam,kolysalam i dopiero po jakims czasie odrywalam od niego rece. Pomogl nam tez rozek bo najbardzoej wybudzala malego zmiana pozycji.w rozku byl po prpstu usztywniony i nie wyczuwal tak przemieszczajacych sie pod cialkiem rak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×