Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak wziac rozwod jak mam fobie społeczną...

Polecane posty

Gość gość

wlasnie jak w temacie jak mam wziac sily by stanac przed sadem i nie zemdlec? jestem chora mam nerwice i fobie boje sie wystapien publicznych itp..wiec jak mam to robic? a musze niemam wyjscia..moj zwiazek istnieje tylko na papierze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodam ze biore leki ale nic nie pomagaja...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jakie leki bierzesz, bo mi pomagają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psycholozkaaaa,2229999
idz do psychiatry po leki...i wystap tam na lekach . Sedzia napewno sie dowie od tojego przyszllego exa jaka to jestes wariatka i na co chorujesz....wiec zaskocz go i powiedz o tym pierwsza sedziemu....Obwin meza o swoją chorobę.....Daj sedziemu papier od lekarza...Ze ten zwiazek jest toksyczny i musisz sie leczyc. To napewno bedzie stresująca sytuacja dla ciebie....ale musisz sie na to nastawic....przgotowac,wyorbazac sobie jak to bedzie...Wyobrazaj sobie i oswajaj sie...jak wchodzisz na sale,gdzie jest mownica...Ze stoisz przed 2-3 obcych powaznych ludzi (ale oni tez sa ludzmi wiec sie nei nakrecaj)...Jak to bedzie wygladalo,o co cie zapyta...(masz prawnika,omow to z nim). Glowa do gory....Zwykle lęk przed lękiem jest zawsze wiekszy niz sam lęk. Wszstko potoczy sie szybko,badz silna.Pomysl ze zaczyansz nowy etap.,LEPSZY ETAP.Ubierz sie takk zebys czula sie pewna siebie,moze moze byc na salo ktos ci bliski?-matka,siotra,przyajciolka? Zatrudnij prawnika-prawniczkę z ktorą sie zaprzyjaznisz ktora bedzie twoim wspraciem.... i pamietaj -zawsze w razie czego mozesz prosic o chwile przerwy... Glowa do gory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIE dam rady jak pomylse to mi juz niedobrze...chyba bede musiala tak zyc juz najgorsze ze nawet niemam alimentow na syna bo tez w sadzie bym musiala wystapic..jak zyc z taka choroba niemam juz sil a bliskich niemam mozna powiedziec i nie wie nikt ze choruje..a biore Zomiren

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psycholozkaaaa,2229999
zmien leki:) zawsze tak jest /,powinno byc -2 tyg po braniu idzie sie do lekarza na kontrole....i sie mowi czy sa dobre,czy nic sie nei dzieje,czy chcesz zeby zmieniono!!!To jest porcedura.Dziwie sie, ze ty tego nie wiesz.Jest setki lekow ,nie pomga ten to dają inny.Po co sie meczysz??? 2 ga sprawa leki powinny byc tylko wpomaganiem na poczatek...Wazniejsza jest terapia i twoja chęc i sila wyjsca z tego/podejmowanie prob.Tu nie chodzi o to ze dostaniesz leki ,zamkniesz sie w domu i Fobia minie. Powinnas podjac terapię i podejmowac intensywne proby,chocby malumi krokami,ale systaemtcyznie.Plus praca nad sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja biorę escitil i bardzo mi pomaga. nie wyobrazam sobie juz życia bez leków. może zmien leki. a na samą rozprawę węź doraźnie jakąś benzodiazepinę. mi pomaga afobam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niemam psychologa zadnego a na pychiatre trafilam na debila a nie stac mnie prywatnie na dobrego lekarza..po mnie tak nie idac choroby bo jakos sie kamufluje ale unikam wystapien i wiekszych skupisk ludzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to poszukaj innego psychiatry na nfz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psycholozkaaaa,2229999
musisz miec kogoss w tej chorobie....musisz. musisz meic wsparcie ,motywację...Kogos kto ci pomoze,napedzi do ddzialania...Kurcze ,w twojej chorbie mąz powinien byc wspraciem... a nei przeciwko tobie... oSWAJAJAJ SIE ZE STRESUJACA SYTUACJĄ....przemysl wszystkie wyjscia,o co mozes zbyc pytana,jak to wyglada,zebys nie byla zaskoczonna.Zapyta cie napewno o pozycie,o intyme sprawy i te codziennie....Masz adwokata??? jak nie to idz do niego,pogadajcie...Postaraj sie otworzyc...i zaprzyjaznic z nim....Zawsze zkims na sali sadowej bedzi elepiej niz samemu przyjmowac baty,bedziesz sie miala do kogo odezwac na lawie.....A ta rozprawa -rozwod jest polubowna-kulturalna??? nie bedzie walki na sali??? Idz do lekarza po inne leki...Powiedz sedziemu na dzien dobry o swojej chorobie.Bedzie zyczliwszy...(on jest tez czlowiekiem,moze byc zgryzliwy ale musisz byc silna) I koneicznie podejmnij terapię....Zrob to dla swoich dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlasnie niemam nikogo zadnego sparcia niemam czsem sil zajac sie dzieckiem,teraz jakis czas bylam na zwolnieniu od psych. bo starcilam prace ale konczy mi sie i musze szukac pracy a jak tu szukac jak czlowiek niema sil na nic...nie ma kto mi pomoc isc ze mna do takiego lekarza a jak nieumiem tez dokladnie powiedziec lekarzowi co mi jest pozatym wiem ze aby recepte da i tyle po wizycie wiadomo jacy sa lekarze prawda..a z psychologiem potrzeba rozmawiac.na prawnika niestac mnie a rozwod ma byc niby bez orzekania..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Psycholozka...jestes psychologiem czy tylko taki login? dziekuje za podpowiedzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psycholozkaaaa,2229999
masz zelego psychiatre to go zmien.Nie wierze ze jest tylko 1 na cale miasteczko.A jak nie to jedz do sasiedniego miestaeczka.kamuflowanie sie jest bardzo zle....to nie leczy choroby ale ją ucisza i ją oszukuje,ale po cichu ją wzmaga...:( Powinnas podejmowac proby wyjscia do ludzi. Nie traktuj tej rozprawy jako wielkiego wystpaienia,czy ze ktos cie oceni,wysmieje...Sedzia rozszadza setki rozwodow,pierze brudy itp. On jest tez czlowiekiem.Pewnie bedzie 1 sedzia i jeden/dwoch lawnikow... Idz na rozprawe z kims kogo lubisz...chyba mozna tak??? matka,siotra,kolezanka???Wez adwokata.Nie idz tam sama. Wyobrazaj sobie o co cie zapyta i co masz powiedziec, Napewo na pierwszej rozprawie bedzie to polubowne...bedzie staral sie szukac przyczyny...chcial was wyslac na terapię co do twoje fobii -lekarza i pscyholodzy sa TEZ BEZPLATNI NA nfz...Poszukaj,sam cie nie znajdzie.Sa placowki rozne,poradnie,szpitale,oddzial dziennego pobytu. Zrob to dla dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz lekarzowi zeby ci zmienil antydepresant, bo ten nie pomaga.Ja yszlam z czegos takiego tylko po dobrze dobranych lekach, bez terapii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psycholożko :) Zwróć uwagę na to, że Autorka pisze o braku kasy na adwokata. Straciła pracę, nie ma sił/odwagi szukać nowej. Autorko, masz kogoś zaufanego z rodziny lub z poza niej, kto byłby dla Ciebie wsparciem lub pożyczył kasę na adwokata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psycholozkaaaa,2229999
chcialabym ci pomoc,znam osoby takie jak ty....wiem ze sa madre (przewaznie o 10 razy bardzoej niz przecietny) ,i wartosciowe ,wiem ze sa czesto niesmiale,ze sa niedowartosciwoane,ze maja zawsze jakis zyciowy balast...Wiem jak ciezko z tego gowna wyjsc.. wiem jak oni sie wstydza prosic o pomoc.....Ale twyjscie z tego jest mozliwe. Wazne jest wsparcie bliskich,wazna jest praca nad sobą,motywcja,i wyporstowanie tego co bylo zle,zmiana sposobu myslenia...Leki zazwyczaj sa na koncu tej listy potrzbnych rzeczy. Poszukaj jednej zyczliwej ci osoby,napewno jest ktos...komu mozesz sie zwierzyc,kto bedzie wsparciem w te trudne dni.(matka siostra,kolezanka,sasiadka?)...kurcze adwokat na 100% by sie przdał. Zastrasza cie jak bedziessz sama,zaszczują. Przygotuj sie,nastaw psychicznie,popytaj rozwodek jak to wyglada o co pytają...przygotuj sobie jakis tekst w domu ,pocwicz kilkanscie razy... Nie musisz patrzec sedziemu w oczy.Stan w domu przed lustrem i mow 15 min jak wygladalo wasze malzestwo,jak sie poznaliscie,jak bylo kiedys jak jest teraz,dlaczego chcesz rozwodu,przyczyny itp.I to samo powtoryzsz na sali,nie patrzac na sedziego. A twoj przszy ex mąz wie o twoich chorobach??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psycholozkaaaa,2229999
albo maam pomysl :D na dzien dobry jak cie zawola do mownicy to napewno zapyta o dane ,nazwisko,date ,adres itp. I po tym powiedz sama ,ze masz nerwice i fobie i ze sie leczysz... i przygotowalas sobie wystapienie ktore wlasnie chcesz odczytac -na temat twojego malzenstwa...:) NO CO ZABRONI CI??? W DOmu na luzie przez xx dni napiszesz wszystko co myslisz,spokojnie,obiektywnie,prawdziwie,bedziesz wiedziala na co zwrocic uwagę a na co nie.Odczytasz to... Na tym będą bazowac. I pozniej ewentualnie bedzie zadawal jakies pytania,ale to bedzie juz z gorki. Mysl sobie o rozprawie ze to twoj najlpeszy dzien,ze zaczynasz lepsze zycie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cos tam wie ale niewiele..jak mowie komus o problemie(chociaz nie mowie dokladnie wszystkiego co mi dolega..) to kaza wziac sie w garsc...nikt nie rozumie albo smieja sie i mowia co ty gadasz za glupoty he. pozatym mam duze zdolnosci i jestem madra tak mnie odberaja inni ale co z tego jak zamknelam sie przed swiatem jak nie robie nic dla siebie nie ide do przodu stoje w miejscu ja nawet na studia nie poszlam przez chorobe bo wyklady duzo ludzi itp wiadomo o co chodzi a jestem skromna i cicha boje sie wszystkiego co nowe..choroba mnie zniszczyla te lęki sa straszne ja zaraz sie trzese cala i mnie zbiera na wymioty..no koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do ślubu, wesela i dawania mu tyłka nie miałaś fobii społecznej? a do rozwodu masz, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
adwokata mozna dostac z urzedu ale trzeba wypisac oczywiscie oswiadczenie materialne cyz jak sie to tam zwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosciu z 19.09 jestes strasznie uposledzony umyslowo. Jesli masz z tym problemy to nie udzielaj sie w temacie o ktorym masz gowniane debilu pojecie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziekuje za mile slowa panu..niema co potrafia zranic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×