Facet w delegacji

Witam ! Chciałam poruszyć temat mężczyzn wyjeżdżających w delagacje. Mam narzeczonego od jakiegoś roku jeździ na delegacje wraca tylko na weekendy co 2, 3 tygodnie..do tej pory było wszystko ok, tęskiłam za nim..ale ostatnio coś się zmieniło w moim zachowaniu..jak przyjedzie wszystko jest ok, ale jak wyjeżdża to bywają momenty jestem na niego zła, czuje żal, nie mam ochoty z nim rozmawiac, pisać do niego..w przyszłym roku bierzemy ślyb i on nie zrezygnuje z pracy do tej pacy.. Jestem zaniepokojona, czy któraś z Was coś takiego miała? Jak sobie z tym radzicie ? Pomóżcie, kocham go nag życie !!

tzn. nie zrezygnuje z pracy do tej pory *

Wybaczcie za błędy

No ico ? ...Chcesz usłyszec co faceci robia na delegacjach .Masz gdzie pytać ...Zaniepokojona sobą ? Nim? Szukasz Dziury w całym ? Nudzisz się ? Masz kogoś ? ...Przeczytaj co napisałaś ...

Chce zapytać tylko czy kobiety, których faceci wyjeżdżają mają podobne odczucia, czy jakoś sobie z tym radzą..a co on robi na delegacji to wiem :) pracuje i śpi :)

No no napewno pracuje i spi :D dirna idiotka

Tylko co niby robi ? Pracuje po 14h dzwoni, do mnie codziennie, ufam mu i wiem, że mnie kocha :) i że mu bardzo na mnie zależy niejednokrotnie mi to pokazał

Pewnie pracuje i śpi:) Dobrze, że dzwoni codziennie to oznaka, że kocha tęskni...za autorką:)