Problemy

Juz pisalam o mojej sytuacji, ktora z dnia na dzien sie pogarsza, z moim synem jest obecnie bardzo zle, nie wiem jak to dalej bedzie i nie mam juz w ogole sily na wszystko, bo ile mozna. Zostalam calkiem sama z ta cala chora sytuacja, wydaje sie wszystko takie totalnie bez jakiejkolwiek szansy na lepsze jutro, zle wiadomosci, zero wsparcia. Moj ex nie interesuje sie w ogole dzieckiem, nie zapyta, jednyne co robi to wyzywa mnie od dziwek, a na nia i jej dzieci mowi jacy sa cudowni. To jest tak przykre ze nie wiem czy przez te 4 lata zwiazku wiedzialam z kim jestem. Do teraz nie dociera do mnie jak mogl mowic ze nas kocha i odejsc kiedy to dziecku jest zdrowotnie zle, bialaczka go wyniszcza, a wraz z nim niszczy rowniez mnie. Juz nie wiem jak sobie rade dac, myslalam ze mam wsparcie w partnerze...jednak czlowiek tak bardzo zawodzi sie na ludziach.Na znajomych, bliskich. Chyba tylko wtedy jak upadnie sie najnizej, wtedy poznaje sie cala poslosc tego zycia. To boli, ze nas nie chce, ale najbardziej boli ze nie chce syka, ktorego jeszcze trzy tygodnie tak mocno kochal :(

zdefiniuj pojecie kocha bedziesz wiedziala co robic dalej

ta definicja jest najciekawsza w Torze i Bibli.. JHWH - JA JESTEM

dziwki

No on to raczej kocha ale siebie ;) ja w sumie pogodzilam sie szybko z sytuacja, jedbak po tak dlugom czasie wiadomo ze to moze bolec, pogodzilam sie tylko dlatego bo wiem co zrobil i jakos nie wierze ze ta osoba ktora teraz kocha mysli powiaznie, przeciez daje ogloszenia wraz z mezem na portalu erotycznym i moj ex nie byl ich pierwsza zdobycza ...szok