czemu faceci traktuja mnie jako obiekt seksualny

Bardzo przygnębiające jest to co piszesz. Powinieneś mimo wszystko znaleźć czas dla siebie i robić to co lubisz, co Cię pasjonuje. Po tym co piszesz tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że nie chcę tak żyć, wole być sama niż nieszczęśliwa, ale z kimś.

No fakt, problem jest chyba w tobie. W końcu przecież nikt, kto na serio jest aktywny i interesujący nie będzie o tym ciągle pisał, ani podkreślał jak gardzi nieprzeintelektualizowanymi (sorry, nieinteligenckimi) rozrywkami. Może pomogłoby jakieś przedefiniowanie siebie samej. PS Zdarza ci się wypowiedzieć w rozmowie choćby dwa zdania, w których nie ma słowa 'zainteresowania'?

Jak masz możliwość to nie wchodź głębiej do tej rzeki. To nas omotuje i zniewala. Zakładamy że wytrzymamy, ale prawda jest taka że zaczynamy prowadzić podwójne życie, przeplatające się z fikcją. Zostają marzenia karmiące dusze ułudą. Kiedy się odwrócisz nie będzie już śladów, nie znajdziesz już drogi.

kobietabezimienna - i innym Życzę dobrego snu. Jest późno a jutro kolejny dzień wyzwań. Jeszcze chwilę tu posiedzę ale już się żegnam. Thor Whal

Dobranoc :)

Kobietobezimienia, moze po prostu przebywasz w nieodpowiednim dla siebie srodowisku. Z jakiegos powodu nie obracasz sie z ludzmi podobnymi do ciebie, z podobnego tobie kregu kulturalnego/intelektualnego. Na pewno sa tacy jak ty, dziewczyny o scislych umyslach ktore nie lubia paplac o glupotach, integigentni, ciekawi swiata mezczyzni. Moze powinnas w jakis sposob poszezyc krag swoich znajomych, dotrzec do ludzi o podobnych zainteresowaniach, co pomoze ci poznac kogos kto nie bedzie udawal kogos kim nie jest. Inteligentnym mezczyznom z tzw. "wyzszych sfer" glupiutka slicznotka nie wystarcza, tacy wlasnie szukaja interesujacej inteligentnej kobiety z ktora jest o czym porozmawiac.