Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zonazonazona

Mąż za dużo pracuje

Polecane posty

Gość Zonazonazona

Mój mąż rok temu otworzył swoją firmę i od tego momentu zaczął się problem. Przychodzi do firmy pierwszy, a ostatni wychodzi pracuje po 12h w firmie i po nocach w domu. Seks mamy raz w tygodniu. Jednym słowem masakra. Nie mogę niczego w tygodniu zaplanować, bo on pracuje. Nie wiem co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zonazonazona
Mam dość. On nie ma czasu wyjść do kina itp. Nie mamy czasu dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zonazonazona
Ma pracowników. Przecież niro może robić wszystkiego sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwód??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A swieta krowa siedzi w domu i chce miec zarazem kase i meza,albo rybki albo akwarium

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zonazonazona
Ja pracuję. Pracuję od 8 do 18. Teraz mam wolne od wczoraj, bo 2 sierpinia jedziemy na wczasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety ale tak to juz jest ze albo sie duzo pracuje i ma kase albo pracuje mało i wtedy sa jazdy ze kasy jest za mało. Jedziecie zaraz na wczasy wiec przestan sie go czepiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zonazonazona
Kurde mamy mieszkanie, dwa nowe auta nic nam nie jest już potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to chyba takie błędne koło...wpada się w ryt pracy i się człowiek nakręca...dalej, dalej, więcej, więcej... macie urlop - no to odpocznijcie i porozmawiajcie... ja nie rozumiem, dlaczego ludzie - małżeństwo - nie rozmawiają ze sobą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zonazonazona
Rozmawiamy. Bądź dzień wygląda tak: wstajemy o 7, jemy śniadanie razem i rozchodzimy się do prac, ja wracam po 18 zamawiam coś na kolację, mąż wraca po 20 jemy kolację, wspólna kąpiel coś obejrzymy, albo seks i on wraca do pracy (ok 22) i siedzi nad papierami do 1-2 w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale firma meza przestałaby przynosic zyski i wpadłby w długi to stracisz to mieszkanie i samochody takze nie jecz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porozmawiaj z nim jak bedziecie na tych wczsach co jest dla Was najwazniejsze. Po co gonic za czyms czego i tak nigdy nie dogonicie. Pieniedzy zawsze bedzie malo. Trzeba zaczac cieszyc sie z zycia - juz tyle macie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co to jest miec swoja firme w dzisiejszych czasach?? wystarczy jedna chwila i firma nie bedzie zarabiac, maz przestanie płacic ZUS podatek długi sie beda mnozyc w zastraszajacym tempie i zaraz sie okaze ze masz komornika który zabierze ci te samochody i dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój mąż też ma zamiar założyć własną firmę i właśnie boję się tego co Ty autorko opisałaś. Ja mogę żyć biednie byleby tylko był częściej w domu. Nie potrzebuję wiele, tylko Jego....Ale on chce być na swoim i nie mogę go przecież ograniczać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój maz tez otworzył firme kilka lat temu, na poczatku było ok a potem przyszedł kryzys i sie skonczyło, długi z tej firmy spłacamy do dzis, na słowo firma mam ciarki :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zonazonazona
Nie chce żeby stracił firmy bo widzie ile on wkłada w to zaangażowania, ambicji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×