Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Majka012345

KWIECIEŃ 2014 PRZYSZŁE MAMY

Polecane posty

Gość gość
Jozka ja tez chce tyle schudnac Waze 62 czyli 9kg na plusie Helenka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam mwas kochane. co sie chce usiasc do komputera to mi małutka płacze na cysia :) gratulacje dla wszystkich mamus nowych super ze wszystkie sie powoli rozpakowujemy :) ja dzis byłam na wizycie kontrolnej malutka warzy 3250 g nie wiele ale w ciagu 2 tyg przytyła ponad poł kilograma czylli tyle ile powinna mniej wiecej. skierowanie na wszystko dostałam kardiolog, usg bioderek 9 maja ten kardiolog ale dzis ja osłuchiwała mowi ze nie słyszy szmerów nad serduszkiem. a ta wada ma to do siebie ze czasem sama sie zamyka. oj chciałabym zeby tak było. dziewczynki jak długo mniej wiecej wasze maluszki ciagna cycuszka? i ciagna w nocy z jednej piersi czy raczej z obu? bo mam wrazenie ze moja mała krótko ciagnie choc niby przybiera na wadze. a bardziej upodobała sobie lewa pers nie wiem czemu :) a i jeszcze jedno kapiecie codziennie maluszki? bo ja tylko raz jej nie wykapałam ale byłam tak zmeczona wtedy :( a tak myje codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamala
Witam świeże mamusi i te, które dopiero nimi zostaną;) podczytuje was od kilku dni bo termin mam na 23 i czekam;) tego dnia mam sie zgłosić na oddział ponieważ będzie robiona cesarka - mała ułożona posladkowo;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agu skad ja to znam ja tez miałam nacinane krocze pozniej łyzeczkowana macice bo niby łozysko całe urodziłam nawet je widziałam :) ale jak mnie zaczeła szyc to strasznie krwawiłam przyszedł lekarz i taka jakby pompka mi wyssysał krew ze srodka miałam wrazenie ze chce mi wnetrznosci wyciagnac masz racje mało przyjemny zabieg. ale o dziwo połtorej godziny po porodzie wstałam sama na siusiu znaczy sie z pomoca meza i polozna mnie lekko opierdziuliła ze nie poczekałąm na nia ale mi sie tak strasznie chciało :) :) bo to jeszcze na porodówce było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama_Leti
Dzięki gościu za radę. Jutro rano przychodzi położna to ja zapytam gdzie ona widzi to rozejscie. Bo ja wam powiem, że nic z tego nie rozumiem jak w lusterku oglądam, czy coś jest ok czy nie... Bird! Gratuluję dzidziusia! A cesarka... Cóż, robiłaś co mogłaś, ból fizyczny minie, a psychiczny pewnie trochę później. Jeśli Cię to pocieszyć, ja nie mogę pogodzić się z nacięciem. Lekarz azyl mnie 40 min a ja płakałam, że to niesprawiedliwe... I też mnie tak boli tą rana... Taki nasz los dziewczyny! Ale jesteśmy najodwazniejsze i najdzielniejsze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamala
Dodam, ze sluzu pełno i często skurcze także zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już jestem po spacerku :) nawet udało mi się go wcześniej zaliczyć, a teraz odpoczywam na kanapie. M. właśnie robi pyszną herbatkę i będziemy oglądać jakiś filmik. Od wczoraj mam jakiś natłok smsów z pytaniami o moje samopoczucie, o to czy coś już czasem się nie zaczęło..faktycznie coraz bardziej to irytujące :) a kiedy już odpowiadam, że cisza i w ogóle, to piszą żebym dała znać jak się zacznie. Pomarzyć mogą ;) ja tam wolę w spokoju smsowym urodzić :) Ciekawe co u Motylka i MP88...hmm..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mama kwietniowa
o finezyjka jesteś, jutro nasz termin;) jedziemy rodzic;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane u mnie nadal nic jutro Kolejna dawka oksy dzis miałam odpoczynek jestem załamana ze dzidzia nie Chce wyjść , jest Monitorowane 4/5 razy dziennie na ktg ale Mimo wszystko Mam dola nie wiem ile to jeszcze potrwa ;( gratulacje dla wszystkich obecnych mam ja leze tu w szpitalu juz u skraju wyczerpania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaba90:) mamala to.masz ten sam termin co ja z tym ze ja nie mam planowanej cesarki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaba90:) MP szkoda ze musisz się męczyć ale jedno jest pewne w końcu urodzisz dzidzi najwidoczniej najlepiej jest w brzuszku ale nie będzie to trwalo wiecznie a jak w szpitalu ? Jak dziewczyny z sali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MP88 - na takie wieści to nie czekałam...ehh..bidulko, musisz być silna i dzielna !!! :) Widocznie Mała tak długo stroi się do wyjścia ;) No i pogoda jeszcze nie ta... :) tak sama siebie pocieszam :) Będzie dobrze, trzymaj się tam cieplutko... Przyszła Mamo Kwietniowa - jasne, nie ma sprawy ;) jesteśmy umówione heh ;) moja walizka nawet już jest w samochodzie :D Mamala - plusem tej cc to chyba jest to, że przynajmniej dokładnie wiesz kiedy dzidzia będzie na świecie....ja w razie czego też 23 do szpitala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamaolcia
Mama Leti, jestem przerażona jak czytam o tym szycie krocza, masakra:( Bird Gratuluje! Szkoda,że spotkała Cię ta cesarka, ale najważniejsze,że dzidziuś zdrowy. Ból szybko minie, ja wczoraj zdjelam szwy i czuje sie super. Za to krocze będziesz miała bez zarzutu:) MP już myślałam, że się pochwalasz maluszkiem:( Strasznie długo Cię męczą z tą oxy...trzymaj sie! Anulka moja mała ciągnie cycusia ok 20 minut, ale tak na 3 raty, bo przysypia.wtedy biorę ja do odbicia i znów przystawiam. Niestety coś mnie boli pierś tak na dole. Nie mam nawału ani zatrzymanego pokarmu, wiec trochę sie martwię:( Dziewczyny kiedy wubrałyscie sie na pierwsza wizytę do pediatry z maluchami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla mama kwietniowa
Kochane czy wy tez tak macie. ja mam takie obawy czy sobie poradze z dzieckiem, boje sie bolu porodu, boje sie ze dziecko zakluci nasz spokoj boje sie ze mala bedzie tylko plakac jeszcze nie urodzilam a juz placze w glebi boje sie tego wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej,jak wroce to was doczytam bo sama jestem ciekawa ktora ma juz szkraba na rekach,my nadal walczymh z cycem,od dzis mam te wkladki sylikonowe i jmnie sie sprawdzaja,maly juz coraz wiecej lapie cyca ale nie wystarczajaco,co 4h dostaje sztuczne, ja oczywiscie nie spalam poprzednia noc,dopiero w dzien usnelam na 30min. O 21.30 maly dostal butle ,maz wyczytal zeby go owinac na Mumie,tak zrobilam,dzieki temu maly spi do rej pory a ja moglam sie zdrzemnac;) wogole szpital na Inflanckiej -bajka nie zaluje ze go wybralam:) personel rewelacja. Pomagaja we wszystkim. Jestem w pokoju 2os. Mamy stol do przewijania z lampa grzewcza super sprawa,maly lezy jak na chaju nie placze podczas przewijania,pewnie w inych szpitalach tez sa, zzkoda ze w domu tskiej nie mam:D. Sory za bledy ale pisze z fona;) trzymam kciuki za was wszystkie buziaki JoannaN28

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyszla mama ja sie balam tego okropnego bolu i byl taki ze tego sie nie da opisac, to trzeba przezyc,bol zeba to nic,sy nie chce straszyc ale ja to przezylam srrasznie,bronilan sie od znieczulenia dlatego dostalam gaz , troche mi pomogl ale powiem wam tak,ja rodzilam krotko bo wogole u mnie sie szybko zaxzelo,jak juz parlam to wstepuje w ciebie coa takoego ze myslisz- kobieto postaraj sie bo wiesz ze niedlugo zobaczysz mala istotke ktora mieszkala w brzuchu tyle czasu,to nie motywowalo i jakos sie wzielam w garsc****arlam tak ze dopiero dzis czuje zakwasy jak bym cwiczyla na silce;) takze bedzie dobrze,myslcie o maluszkach,to bol jest mniejszy;) ale sie rozpisalam,maly spi nadal a ja zamiast spac to na kafe siedze,lece trzymajcie sie:***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MP88 na własne życzenie się tam kisisz mogłabyś spokojnie być w domu , spacerować pewnie szybciej by się ruszyło swoim torem niż tą ingerencją oksytocyny . Mówię ci że termin masz zle obliczony i urodzisz pozniej . Nadgorliwosc gorsza od faszyzmu. Mamy czwarteek a ty od pon. sie kisisz w szpitalu bezskutecznie żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witam, do swiat sie nie rozpakuje na pewno, na ktg wszystko ok, nie wiem ile wazy dziecko, chcialam usg, ale stwierdzili, ze po swietach najwczesniej.. siedze w domu i czekam nie wiem na co, wszystko wysprztalam, ehhh ciekawe jak tam motylek, ona zawsze pisze tyle, myslicie, ze juz urodzila? Mp spokojnie, nie panikuj, urodzisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mamuśki :) Dziś mój termin haha ;) Jak do tej pory cisza :) Wczorajszy szybki spacer nic nie pomógł :) jedynie sprawił, że padłam ze zmęczenia i zasnęłam z prędkością światła :) Teraz dopiero jem śniadanko i zabieram się do realizacji kolejnych planów ;) Umyję okno na klatce, zrobię małe pranie,a później wybiorę się po składniki do obiadu :) Jak tylko M. wróci wyciągnę go znowu na spacerek...bo dziś w końcu jest Słońce! :) Juupi :) Pozdrowienia dla Mam rozpakowanych i i tych w dwupaczkach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witam.pomózcie w poniedziałek 14 miałam zastrzyk fastimon w srode byłam na usg nie pękły jeszcze pobrano mi śluz i został pod mikroskopem wszysko dobrze powiedział lekarz aby silne przytulanie z mężem wczoraj wieczorem wzieliśmy się do roboty z mężem nad ranem silne bóle brzucha podbrzusza i po prawej stronie kłucie jak dotykam co to może byc czy zostały pękniete pęcherzyki i z stąd ten ból????leże w łóżku bo jak wstaje chodze to sie zginam z bólu jak leże na znak i nie dotkne się do brzucha jest ok.czy mam sie bólem martwić czy cieszyć???? do lekarza mam dopiero po świętach nie mam pojęcia nie chce ciagle dzwonić i sie dopytywać bo to może normalne??nic nie zjadłam żeby mi zaszkodziło.Mąż uważa ze pękły pęcherzyki wczoraj jeszcze nie ale śluz wyszedł ok lekarz powiedzial ze nie widzi przeciwskazan dla których ma być żle bo wyniki ok czy to możliwe tak szybko???prosze mnie nie traktować jak głupia co sie pyta na forum zamiast lekarza dodam jeszcze że brałam lek Clostilbegyt przed zastrzykiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witam.pomózcie w poniedziałek 14 miałam zastrzyk fastimon w srode byłam na usg nie pękły jeszcze pobrano mi śluz i został pod mikroskopem wszysko dobrze powiedział lekarz aby silne przytulanie z mężem wczoraj wieczorem wzieliśmy się do roboty z mężem nad ranem silne bóle brzucha podbrzusza i po prawej stronie kłucie jak dotykam co to może byc czy zostały pękniete pęcherzyki i z stąd ten ból????leże w łóżku bo jak wstaje chodze to sie zginam z bólu jak leże na znak i nie dotkne się do brzucha jest ok.czy mam sie bólem martwić czy cieszyć???? do lekarza mam dopiero po świętach nie mam pojęcia nie chce ciagle dzwonić i sie dopytywać bo to może normalne??nic nie zjadłam żeby mi zaszkodziło.Mąż uważa ze pękły pęcherzyki wczoraj jeszcze nie ale śluz wyszedł ok lekarz powiedzial ze nie widzi przeciwskazan dla których ma być żle bo wyniki ok czy to możliwe tak szybko???prosze mnie nie traktować jak głupia co sie pyta na forum zamiast lekarza dodam jeszcze że brałam lek Clostilbegyt przed zastrzykiem proszę o pomoc widzę że są tu już szczęśliwe mamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamala
U mnie bez zmian. Malutka chyba nie chce wyjść przed świętami;) zaba90 niby cesarka ale u nas w szpitalu potrafią przetrzymywac na oddziale patologii więc się okaże jak to bedzie:/ porod w Koszalinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamala nie bój się cesarki,też mialam niedawno z powodu ułożenia pośladkowego.Byłam przerażona dwa dni ryczałam ze strachu tak się bałam,chciałam rodzić naturalnie a będąc na przedporodowej słyszałam jak cierpiały,wrzeszczały rodzące naturalnie,teraz boje się na samą myśl że za drugimrazem pewnie będe rodziła naturalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla mama kwietniowa
Gosc wyzej. Skoro lekarza masz po swietach dopiero to jeszcze daleko. Ja bym pojechala do lekarza. Tu chodzi o twoje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla mama kwietniowa
Dzien dobry. Ale sie dzis wyspalam moze dlatego ze o 11 czyli normalnej godzinie poszlam spac. Dzis moj termin tak jak I finezyjki. W nocy obudzil mnie ostry bol brzucha a wlasciwie silny skurcz. Pomyslalam meza jeszcze nie budze poczekam na nastepny ale nastepnego nie bylo, zasnelam. Jezeli dzis nic niecruszy to jutro do szpitala na wywolywanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba jednak sie rozpakuje, wody mi odchodza !!!! dzwonie do szpitala i kaza mi sie umyc, czy nie powinni mi kazac przyjecahc, co 6 min mam mocne bole.... maz w pracy, jedzie juz, torby w korytarzu, kurde nie moge tak mnie boli, nie dojde do lazienki... czekam na niego, ma 20 km do domu jak nie dojedzie za 10 min wzywam taksowke !! dam Wam znac juz po bo w telefonie nie mam neta, chyba musza mnie przyjac jak mnie tak boli??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciagle ze mnie tryskaja te wody, co sie rusze,, soprawdzam kolor i chyba jest ok, nie zielone to dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie dam rady wziac kapieli, co 5 min mnie lapie i wtedy nie daje rady! maz ma byc za 5 min, chyba jedzie 200 na godzine, ja puierdziele jak to ma tak bolec jeszcze pare godzin, to ja bede drzec sie, ze chce znieczulenie!! dobra lece dziewuszki, bo wymiekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama_Leti
Co to za gość zaczął rodzić? Mam nadzieję, że mąż zdążył! Dziewczyny, jak Wasz mąż jest za daleko to wzywajcie karetkę, nie taksówkę. W szpitalu była ze mną babka, która przywieźli na sygnale i gdyby mąż był w domu to raczej urodzilaby w samochodzie... U mnie też się nic nie działo i akcja się tak nagle rozwinęła... Mamy karmiące! Dziś na obiad ryba po grecku. Do pediatry idę chyba po świętach. W szpitalu powiedzieli że 7 dni po wypisie, ale położna mówi, że z dzieckiem super, widać, że ładnie je i rośnie, a ja żebym sobie zagościła D i dopiero poszła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe co to za gość się "rozpakowywuje" :) ja mam podobnie z moim M. Codziennie też jest 30km od domu. I tak tylko czeka na mój tel ;) Ja właśnie umyłam okno. Mała co chwilę się wypina, dobrze, że daje znać o sobie :) A ja ciągle podjadam..ehhh...ale tu cisza...pusto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×