Musze rzucic faceta

Hej dziewczyny musze sie komus wygadac.. jestem z facetem 2 lata, i tak: po 1: on wciaz szuka kontaktu ze swoja byla, ostatnio wyslal jej smutna piosenke ;| na 99% nadal ja kocha... po 2: pisze z innymi laskami, byl z nimi i z kolegami na jakims festynie o ktorym mi nie powiedzial, sklamal ze jest u kolegi.... Slowem,caly czas mnie oszukuje a ja sie tylko dowiaduje z jego poczty ...:( ja tez nie jestem swieta,ale nie robie az takich rzeczy Powinnam z nim zerwac?..

przepraszam ze tak troche chaotycznie ale cala sie az trzese jak to pisze bo jak zwykle zakochalam sie jak idiotka,czego moze mu nie okazywalam... i znowu mi nie wyszlo;(

to zacznij z nim rozmawiać i pytaj gdzie był i co robił masz do tego prawo a nie będziesz przeglądać jego pocztę i udawać że wszystko jest ok ..on pewnie myśli że ty o niczym nie wiesz i dalej robi z ciebie idiotkę

pytam gdzie byl,zawsze cos zmysli,ze jest u kolegi czy cos.... ja juz w nic mu nie wierze,nie mam juz sily, nie wiem co robic;(

najgorsze ze teraz jestesmy na odleglosc bo ja mam wakacje, i on od tego czasu jak mnie nie ma zaczal pisac do bylej i wychodzic ze znajomymi nic mi nie mowiac... wiem ze tez nie jestem bez winy bo troche go olewalam ostatnio ... ale nie powinien tak robic jesli by mu zalezalo..

ja masz pewność, że był gdzieś indziej to powiedz, że masz inne informacje i nie życzysz sobie aby cię okłamywał..zapytaj co czuje do ciebie i jak poważnie wasz związek traktuje

Powiedz mu wszystko, ze wiesz. jesli znaowu bedzie klamac to go rzuc. Nie potrzebujesz takiego smiecia.

macie racje dziewczyny musze jakos mu o tym powiedzec.. i moj najwiekszy problem... po co wyslal na maila smutna piosenke o milosci do swojej bylej.....;( myslicie ze to dlatego,ze nadal ja kocha mimo ze 2 lata nie sa razem...?

ja myślę że powinnaś porozmawiać z nim na ten tema...powiedz że ktoś ci tam powiedział, że podobno utrzymujesz kontakt z byłą i jakieś piosenki jej wysyłasz i zapytaj czy to prawda i wtedy zobaczysz jaka będzie reakcja..:)

kiedys jak sie dowiedzialam ze sie spotkal z byla (pol roku temu) to powiedzialam mu ze wiem .... zaprzeczyl wszystkiemu... on mi chyba nigdy prawdy nie powie... i teraz ja juz nie wiem czy mam mu w cokolwiek wierzyc ...?

juz nie mam na niego sposobu zeby cokolwiek od niego wyciagnac..

Po 1. to ty jesteś tylko z facetem, ale wy się nie kochacie. Nie tworzycie pary zakochanych. A więc nie jesteście w związku. Po 2.Spotyka się z innymi tak samo jak z tobą bo wy nie jesteście w związku tylko się spotykacie. x Więc czego oczekujesz od faceta który nie jest twój.

straciłaś zaufanie do niego i to konkretnie i teraz zadaj sobie pytanie czy warto być z takim człowiekiem..??!! ewidentnie coś go ciągnie do tamtej może ona mu się opiera a on chce wrócić do niej i jak mu ulegnie to ciebie może zostawić...

strasznie mnie to wszystko meczy :( nie potrafie sie juz w tym odnalezc,nie chce byc oklamywana a jednoczesnie tak ciezko odejsc... wiem,czuje gdzies w srodku,ze on mnie nie kocha tak bardzo jak byla... ze wciaz ja kocha .. i jeszcze to,ze mnie oklamuje i spotyka sie z kim chce za moimi plecami gdy mnie nie ma ;|

Chore jest, że ty mu pocztę sprawdzasz i chore jest to, że on ci o niczym nie mówi. Nie macie do siebie zaufania, więc wg mnie ten związek nie ma sensu.

oj stracilam do niego zaufanie calkowicie :(

on tez mnie sprawdzal,wlamywal sie nawet na gg wiec nie czuje sie z tym zle,a poza tym dzieki sprawdzaniu dowiedzialam sie rzeczy ktorych inaczej nigdy bym sie nie dowiedziala..

juz nie wiem co mam zrobic zeby przekonac siebie sama, ze to na pewno nie ma sensu i zakonczyc ;(

weź go na rozmowę powiedz co myślisz, czuje i ustalcie co dalej bo tak dłużej być nie może...

chyba spelnil sie moj najczarniejszy scenariusz,to nad czym sie zastanawialam od samego poczatku zwiazku z nim.... jestem tylko pocieszeniem po jego nieszczesliwej milosci .......

ja też muszę rzucić. Jestem na niego tak wściekła.... aaaaaaaa!!!!!!!

tylko problem w tym ze juz rozmawialam z nim o tym wiele razy,a on zawsze mowi ze mnie bardzo kocha i chce ze mna byc,ze nie jestem pocieszeniem,ze sie we mnie zakochal,nie przyznaje sie ze z nia pisze,dlatego ja juz nie wiem co mam myslec mam metlik w glowie;| bo skoro widze ze cos go do niej ciagnie to chyba niemozliwe zeby kochal mnie ...prawda?;(

do goscia wyzej: to wiesz co ja czuje ...

czyli jestescie w zwiazku?

no przeciez napisalam ze jestesmy razem 2 lata ..

ale rzeczywiście moim zdaniem on coś do niej czuje bo chyba koleżance nie wysyła się jakiś piosenek ale też nie wiadomo o jakim tekście był ten utwór

no wlasnie byl o rozstaniu i wielkim smutku z tego powodu :\