Cos dla meza na libido

Czym mozna naszprycowac meza zeby mu libido wzroslo? Tak zeby nie zauwazyl, dosypac mu do picia, jedzenia? Kochamy sie 2-3 razy w tyg dla mnie to za malo.

tak, przyprowadź mu nową laskę

schudnij i wydepiluj p.i.z.d.e

Nie wiem tak szczerze mówiąc. Mojemu mężowi bez przerwy się chce.

Jestem atrakcyjna, zawsze mialam wieksze libido niz on.

Jestesmy razem 7 lat, i nigdy jakos super czesto sie nie kochalismy. Na poczatku 4-5 razy w tyg, teraz mamy dziecko wiec okolo 2-3 razy, czasem czesciej. On pracuje i jest czesto zmeczony.

4-5 razy w tyg to nie jest często?

ej tępaczki autorka nie pytała o to jak często was posuwa mąż tylko o coś na libido. a te sie zwierzają jakich to mają ogierów hehehe

Tak bylo kedys jak nie mielismy dziecka:) Teraz okolo 2-3 razy w tyg czasem czesciej jak nas cos napadnie;) Ale ogolnie mi sie czesciej chce niz jemu i czasem mowi ze jest zmeczony...

Rany jak zwykle przyszły kulturalne co same nic nie napiszą na temat a rzucają się na innych. :O

Ho ho to ty masz raj! U mnie już było tak źle, że raz na dwa miesiące miał ochotę... Otyłość i brak ruchu okazały się winowajcami. Po przejściu na dietę i basenie, bieganiu i rowerze wróciła mu ochota na seks. A moim dodatkowym sekretem jest małe ziółko - tribulus - które mu dosypuję do jedzenia ;) Tabletki Max men go mają i sa tanie.

Moj maz jest szczuply i wysportowany, gra w squasha 2-3 razy w tygodniu, jezdzi na rowerze.

Jeśli jest szczupły, zdrowy, wysportowany a ty urodziłaś dziecko i jest mniej seksu, to raczej ma kogos ;) Niektórzy faceci tak maja, że matka ich dziecka już ich nie pociaga.

Nie sadze, nie ma kiedy miec kogos;)

Jak ja wam zazdroszczę . Moj ma ochotę raz na miesiąc a seks beznadziejny :( no ale tak wybrałam to tak mam .

Gra w squasha i jeździ na rowerze - pewnie to wtedy ma przyjemność z kochanką ;)

Taaa gra w squasha z kolegami z pracy ktorych znam i czasem nawet po nich przyjezdzam jak musze wziac samochod. Na rowerze jezdzi z corka. Nie badzcie takie wredne, ja jestem pewna ze on nikogo nie ma, kochamy sie 2-3 razy w tyg ale tak jak mowie on nigdy jakiegos duzego libido nie mial, mi sie chcialo czesciej. Teraz rzadszy sex wynika tez z tego ze zajmujemy sie coreczka, jakies wycieczki rowerowe, spacery, jednak po pracy to dodatkowy wysilek.

To znajdź sobie kochanka. 2-3 razy w tygodniu seks to jest DUŻO w świetle tego, że macie małą córeczkę pod opieka, i możemy ci tylko zazdrościć. Więc przestań zrzędzić.

To wcale nie tak rzadko..

Nie chce kochanka, kocham meza i dobrze nam w lozku, gdyby tylko odrobine czesciej:)