Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Hanka z Ganka

W jakiej pozycji rodziłyście

Polecane posty

Gość Hanka z Ganka

Chodzi mi, czy obowiązkowe jest rodzenie w pozycji leżącej?? Podobno ciężko się prze i jest to nienaturalne. Czy to oznacza, że mozna na przykład rodzić na stojąco albo na czworakach? W państwowym szpitalu? czy takie rzeczy tylko w erze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja rodzilam na kota.z***bista sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podobno mozna chodzic, siadac na pilke, zeby porod przyspieszyc (zeby byl "nacisk" na krocze),a sama akcja to juz chyba na lezaco, bo jakos musza malucha "zlapac" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sam finisz na wznak ale w trakcie różne pozycje, piłka krzesełka na klęczkach czy kuckach nie było z tym problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja rodziłam córę na stojąco :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscccccc
Jaa rodzilm siedzac.na specjalnym krzesle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja rodziłam w
w państwowym szpitalu w małej miejscowości w eleganckiej sali rodzinnej bo akurat była wolna, w tym czasie nikt inny nie rodził. Nic nie płaciłam. Położna też przypadkowa ale bardzo miła, odradzała mi pozycję na wznak tłumacząc że to syzyfowa praca, zachęcała mnie bardzo do pozycji klęczącej, a nawet stojącej, zachęcała żebym poszła postać sobie pod prysznicem bo woda rozluźnia mięśnie. Do żadnej rady się nie zastosowałam. Potrafiłam tylko leżeć na plecach i się drzeć. Ten ból tak mnie wykańczał, że jakiekolwiek podniesienie się było ponad moje siły. Nie miałam siły ani wstać ani przeć. Potrafiłam się tylko drzeć. Jedyne co udało się położnej wymóc to leżenie na boku z jedną nogą w górze którą trzymał mąż. I w tej pozycji urodziłam dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kwestia dogadania sie z polozna i jakie warunki zapewnia szpital. Ja parlam w pozycji kolankowo lokciowej i na boku. U nas unika sie parcia na lezaco bo to blokuje wychodzenie glowki. Ale mi sie i tak nie udalo mimo,ze wspomagala grawitacja. Za duze dziecko i za duza glowka,ktora nawet nie zeszla do kanalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×