Smoking czy garniur

Witam. Mam pewne wątpliwości odnośnie stroju mojego narzeczonego otóż kupiliśmy wcześniej już muszkę i koszulę w czarne guziczki do smokingu ale teraz chodząc po sklepach zauważyłam że chyba w modzie są krawaty błyszczące do garnituru. Chce żeby mój przyszły mąż wyglądał dobrze i był w miare na czasie. Ślub 24 sierpnia jeszcze chwile mamy. Doradzcie

smoking z tranem... tzn z trenem

garnitur i to dobrej jakosci.a biala koszula z czarnymi guzikami to wiocha

Garnitur. Moj mąż miał granatowy garnitur, granatowa muchę świecąca i biała koszule.

Smokingu nie zakłada się przed godziną 19.00 i NIGDY ale t przenigdy do kościoła. Muchy nie zakłada się do zwykłej marynarki - to równa "wiocha" jak skarpetki do sandałów. Reasumując - na ślub odpada i smoking, i mucha. Należy założyć klasyczny garnitur, dwuczęściowy, najlepiej antracytowy lub granatowy. Do tego biała koszula z egipskiej bawełny, koniecznie na spinki - za to listwa guzikowa nie musi być kryta!! Do kompletu klasyczne, czarne, sznurowane półbuty bez przeszyć (najlepiej tak zwane "Oxfordy") i jedwabny, niezbyt wzorzysty krawat, i poszetka w kieszonce LUB kwiatek w dziurce guzikowej (butonierce). I mamy Pana Młodego miód malina. W każdym innym wypadku będziemy mieli pajaca w pstrych szmatkach albo zabłąkanego pingwinka muchowego - ni przypiął, ni przyłatał... Koszula z czarnymi guzikami to jakiś przedziwny wymysł podobny do ukochanego przez nuworyszów bez kindersztuby i celebrytów bez znajomości des code. I mamy ślubnych Mroczków i Lewandowskich co wyglądali, jakby się z choinki urwali... albo na biegun południowy wybierali, pingwinkom konkurencję na lodzie robić ;)

Ostatnio też miałem duży dylemat co wybrać garnitur czy smoking. Według mnie smoking jest bardziej elegancki, ale więcej osób ubiera na wesele garnitur i można się bardzo wyróżniać. Jeśli szukacie ładnych smokingów to ja zamówiłem http://www.malibu-moda.pl/smokingi mają niesamowicie ładne smokingi, można je u nich idealnie dopasować do swojego ciała.

Zdecydowanie smoking!

Mój mąż zdecydowanie lepiej się czuje w garniturze, więc i na naszym ślubie był ubrany w garnitur. Szyliśmy na miarę u http://roland-modameska.pl, więc leżał jak ulał.