nigdy sie nie dorobimy

nigdy sie niczego nie dorobimy , mam dosc maz 1300 ja 1000 wynajety pokoj a mamy dobrze po 40 eee dzieci nigdy sie nie pojawily bo zawszew roxjazdach, brak kasy i miejsca, szkoda gadac przegralam zycie

Mam to samo, niestety. Od stycznia szukam pracy i same głodowe stawki

To co Wy do tej pory robiliście.Ja tez jestem po 40-tce/46l/.Mam od 25 lat mam stałą prace,cały czas te sama.Za naszych młodych lat naprawde mozna bylo wybierac w zawodach i ulokowac sie dobrze a wy akurat we dwoje macie takie marne zarobki.

Piszesz do Autora, czy do mnie? Ja na przykład cały czas pracowałam i się dokształcałam. A lat mam 34 i za moich czasów już nie można było "wybierać"

u mnie jakos nie bylo mozliwosci ksztalcenia, lo skonczylam wyszlam za maz za rolnika wszystko padlo itak sie tolamy po swiecie, raz tu praca raz tam

20 lat temu moze i mozna bylo wybierac, teraz mlodzi ludzie maja mocno pod gorke. I nie tylko w kwestii pracy. Kiedys postawienie domu czy kupno mieszkania bylo duzo latwiejsze, ludzie bardziej sie wzajemnie szanowali, mozna bylo na nich polegac, nie bylo tyle zawisci i wyscigu szczurow. A teraz? Bagno do kwadratu.

ja mam 37 i mieszkam z mama bo gdzie i za co pojde za te 1400zl?kupie albo wynajme mieszkanie?

dzieci brak mieszkania pracy , meza , psa dziele kawalerke z mam sueper co?

Mam 21 lat zarabiam ponad 2tys. nie wyobrażam sobie tego że kiedykolwiek się dorobię, będę miał normalny dom i rodzinę, chyba zaczynam mieć depresję z tego powodu, z dnia na dzień czuję się coraz bardziej sfrustrowany, unikam dziewczyn, zaczynam żałować sobie każdej złotówki, nie wiem co robić na rodzinę nie mam co liczyć, mam wrażenie że dawniej było łatwiej...

Gosciu powyzej, mam to samo. Trace nadzieje, ze kiedykolwiek bedzie mnie stac na cokolwiek innego niz dotrwanie do kolejnej marnej wyplaty.

ależ jasne że było łatwiej :) tyle że zachciało się demokracji to teraz żyjemy jak w demokracji :) bogaty ma biedny na tyle aby nie umrzeć myślicie że gdzie indziej jest inaczej ? otóż nie z tym że na mieskzanie i opłaty oraz żarcie starcza o dorobku mowy też nie ma jedźcie zobaczcie jak żyje przeciętny Anglik Holender czy Niemiec ano zwyczajnie jak wy stare auto mieszkanie wynajęte ciuchy z caritasu meble stare na urlop albo pojedzie albo nie zatem nie narzekać tylko się cieszyć że kaleką się nie jest że raka się nie ma że rodzina cała i zdrowa że dziecko nie choruje że nikt w pierdlu nie siedzi i wiele wiele innych "że" :) do grobu swego dorobku nie zabierzecie :) tam droga tylko w jedną stronę i zbyteczny bagaż

glipoty gadasz z e zyja przecietnie lepeij jak my napewno iw ciuchach caritasu nie chodza skoncz pindolic a ze baba nie ma domu i wlasnego lozka to inna bajka i zle sie dzieje wiesz nic milego tulaczka cale zycie

powiadam jeszcze raz przyjedźcie i sami zobaczcie ci co mają to już ich rodzice mieli ale ci co nie mieli to i nie mają żyją bardzo przeciętnie niedowiarkom proponuję samemu się przekonać ciuchy z caritasu to normalka jak u nas lumpeksy tam można kupić również i pościel ręczniki i inne akcesoria

Ja akurat wiem jak sie zyje za granica i troche gosciu bajki opowiadasz.

glipoty gadasz z e zyja przecietnie lepeij jak my napewno iw ciuchach caritasu nie chodza skoncz pindolic a ze baba nie ma domu i wlasnego lozka to inna bajka i zle sie dzieje wiesz nic milego tulaczka cale zycie

teraz za granica sie gorzej zrobila wlasnie za nasza sprawa, nazjezdzalismy sie do nich, biorac kazda prace za kazde pieniadze, nawet ponizej minimalnej, w kazdych warunkach, zyjac jak szczury po 10 w jednym domu, ale co tam i powoli pogarszamy zywot taktejszym ludziom tez, bo ich pracodawcy zamiast podnosic place, maja pelno tanich niewolnikow za miske ryzu, ktorzy na wszystko sie zgadzaja i zaczynaja nas tu powoli nienawidziec, bo rownamy ich zycie w dol... robimy to samo co powolilismy zrobic z naszym krajem...

widze jak holender co ma 15e za h idzie kupic stare majtki i posciel

i tak tam przynajmniej jest praca, a u nas nie ma prawie zadnej. a komfort pracy i zycia jest znacznie wyzszy. nawet zasilek dla bezrobotnych u nas 700zl nie wyzyjesz, a tam 1000euro czy funtow i zyjesz na luzie

pomijam wszystkie dodatki na mieszkanie i na dziecko

1000 funtów to tam zarabia połowa polaków na miesiąc żyjąc jak szczury więc tak różowo jak piszesz nie jest wiem bo byłem, ale zgadzam sie jest lepiej niż u nas dużo lepiej.

wiem, ze rozowo nie jest, ale jest na chleb i zycie

uwazam tez, ze w kraju powinno byc lepiej, ze ludzie nie musieli sie tulac po swiecie....

*zeby

Z jednej strony myślę o tym aby podjąć się studiów zaocznych, z drugiej nie wiem czy nie lepiej byłoby się uczyć porządnego fachu równolegle z językiem i w przyszłości wyjechać, aby czegokolwiek w życiu się dorobić, do czegoś dojść. Inaczej się po prostu nie da...