Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ania95000

Czy wmówiłam sobie biseksualizm

Polecane posty

Gość Ania95000

Witam Wszystkich :) Mam na imię Ania i jestem bardzo młoda, mianowicie mam 18 lat. W tym roku uświadomiłam sobie, że prawdopodobnie jestem biseksualna. Zastanawiam się jednak, czy przypadkiem nie "wmówiłam" sobie tejże orientacji. Pociąg do dziewczyn odczuwam od 9 roku życia. Fantazjowałam o nich, jednak w moich "podstawówkowych" fantazjach podtekst erotyczny był zakamuflowany. Przykładowo, wyobrażałam sobie jak nauczycielka od wf-u pokazując mi ćwiczenie, dotyka mojego ciała. Jako że byłam wtedy dzieciaczkiem, nie przyszło mi do głowy, że mogłabym nie być hetero. Pewien przełom nastąpił wraz z przejściem do gimnazjum. Wówczas zapanowała moda na bycie bi i też tylko w tym okresie otwarcie o tym mówiłam. Deklarowałam się jako biseksualna by zaimponować innym, niemniej jednak fantazjowanie i dotyk ze strony koleżanek sprawiał mi przyjemność. Był to też czas, w którym zaczęłam imprezować. Prowadziłam dość rozpustny tryb życia. Można powiedzieć, że byłam puszczalska. Jako 14-latka pozwalałam by ktoś włożył mi rękę pod majtki w obecności innych. Nie widziałam w tym nic gorszącego, przeciwnie, uważałam takie postępowanie za normę. Łatwość z jaką poddawałam się intymnym uniesieniom była spowodowana wypitym alkoholem, ale też pragnieniem czułości, której na co dzień nie otrzymywałam. Moi rodzice pracują w popołudniowych godzinach, a nasze kontakty są raczej osłabione, tak więc nie mogłam liczyć na przytulenie czy tego typu gest z ich strony. W sumie, całowałam się z 11 dziewczynami i 16 chłopakami, dwóch z nich pieściło moje piersi i czterech włożyło palec w c*pkę. Do pełnego stosunku nie doszło nigdy. Kolejna zmiana w moim życiu nastąpiła, kiedy poszłam do 3 gimnazjum. Wówczas zostałam szkolną dzi*ką, ponieważ moja koleżanka od imprez opowiedziała wszystkim o moich seks-ekscesach. Jednak mimo niewybrednych żartów ze strony kolegów wspominam ten okres bardzo dobrze. Znalazłam znajomych z poza szkoły, miałam też wierną przyjaciółkę. Poza tym, chciałam dostać się do dość prestiżowego liceum, co wymagało pracy i wysiłku. W tym czasie większość koleżanek, które deklarowały się wcześniej jako bi, oznajmiły, że wszystkie przygody z dziewczynami było spowodowane ciekawością. Ja też zaczęłam określać się jako hetero, ponieważ nie chciałam jeszcze bardziej narażać się na odrzucenie jak i nie byłam pewna swojej orientacji. Bycie bi wydawało mi się wtedy bardzo nierealne. W następnym roku otrzymałam od losu szansę na zakończenie z przeszłością :) Dostałam się do wspomnianego wyżej liceum, w którym to niewiele osób kojarzyło moje nazwisko :) Jednak jedynie satysfakcjonujący poziom nauczania był plusem tejże szkoły. Generalnie, już od pierwszych dni września rozpoczął się tzw. "wyścig szczurów". Nie było mowy o budowaniu jakiejkolwiek głębszej relacji, jako że trafiłam na bardzo dwulicowych i zawistnych ludzi. Oczywiście miałam znajomych, jednak nikomu nie potrafiłam zaufać. W tym roku czułam się bardzo osamotniona i też zaczęłam odczuwać bardzo silny pociąg do kobiet. Uświadomiłam sobie, że od 7 lat jestem zakochana w pewnej nauczycielce. To zasiało moją wątpliwość czy ten mój cały biseksualizm nie jest oznaką niedojrzałości i ucieczki od związków. Warto też wspomnieć, że chłopak i dziewczyna pod względem łóżkowym pociągają mnie w takim samym stopniu, jednak ogólnie słabo dogaduję się z chłopakami. Zawsze miałam wiele koleżanek i niewielu kolegów. Myślę też, że bycie bi może być logiczną konsekwencją pewnych wydarzeń- kiedy byłam mala moja mama często piła, kiedy byłam w 3 gim mój ojciec ją zdradził. Z drugiej strony według wielu publikacji dotyczących biseksualizmu, powstanie go warunkują hormony w okresie płodowym. Bardzo zależy mi na Waszych odpowiedziach na pytanie- czy możliwe, że wmówiłam sobie tę orientację? Dziękuję, jeżeli ktoś dotrwał i przeczytał do końca moje wypociny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu,piszesz, że i faceci i kobiety Cię pociągają jednocześnie...I tutaj kluczowe nasuwa się pytanie czy aby na pewno...? To, że facet (kobieta) potrafi Cię-mówiąc kolokwialnie-zaspokoić w łóżku-to jedna strona medalu..Druga to taka o kim-czym wtedy myślisz? Sama wiesz to najlepiej.... Homo czy biseksualizmu nie da się nabyć..Ani matka ani ojciec nie mają wpływu na Twoją orientację, ani wbrew opiniom-otoczenie. Twój świat jest w wyłącznie w Twojej duszy. Ten świat to Twoja intymność, potrzeby, pragnienia. Skup się na nich, a odpowiedź stanie się bliższa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty idz do seksuologa tu tylko głupotki ci napiszą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×