Dlaczego ludzie z Warszawy uwazaja sie za lepszych

Wlasnie czytalam na pewnym portalu list pewnej Warszawianki i po jej wypowiedziach mozna dojsc do wniosku,ze czuje sie lepsza od tkzw.ludzi z innych czesci Polski.Mam nadzieje,ze nie wszyscy mieszkancy naszej stolicy sa tak malostkowi.

tak. Dużo ludzi z wawy ma się za lepszych. Widać to w miejscowościach wczasowych. Te ich głośne zachowanie to nic innego jak pokazywanie jakie to buractwo. Nic dziwnego że czasem tubylcy przywołują ich do porządku spuszczając wp*****l.

To co tam przeczytalam(To bylo na Papilocie),az mnie zszokowalo.Mialam nadzieje,ze takie puste lale to tylko jednostkowe przypadki.

bo to STOLYCA w koncu... Ale dla mnie to śmieszne bo jak Warszawa ma się do takiego Londynu czy Paryża. Przy nich taka Warszawa to wiocha zabita dechami

Hmmm , kij ma dwa końce często się zdarza tak że przyjeżdza dziewczyna - chłopak że wsi podłapie prace i zadziera nosa bo stac ja na perfumy już za 50 zł a nie za 10 zł z bazaru .Znam takie przypadki i jest to okropne .Zachowuja sie jak po trupach do celu nie wszyscy tacy sa ale większosc tak i pewnie w odwecie taka opinia o Warszawiakach i wymyślaja jakieś nazwy dla nas typu krawaciarze , słoiki itp

Kochany Gosciu widac że słoma z butów Ci wystaje , piszesz o jakimś wpierd..u a co sam Warszawiaka zbiłeś? czy popierasz takie coś ??? To Ty jesteś burak tyle Ci powiem .Pamietaj że na kozaka znajdzie się zawsze wiekszy i nie raz taki burak ze wsi dostał sam wpier...l od człowieka z innego większego miasta bo podskakiwał :P

Wiadomo,ze nie wszyscy,ale drazni mnie postrzeganie czlowieka przez pryzmat jego miejsca zamieszkania,czy ubioru.A dziewczyna z tego listu wyraznie daje do zrozumienia,ze gardzi ludzmi z innych regionow naszego kraju.

dajcie lin do tego listu

ta dziewczyna to pewnie warszawianka jakaś napływowa. To tak jak ktoś wyjedzie do ameryki po tygodniu wraca i akcent mu się zmienił

Pewnie jej jakas dziewczyna ze wsi prace z pod nosa sprzątneła i teraz gardzi wszystkimi dla mnie to jakas ograniczona osoba i tyle nie ma co głowy sobie zawracać takimi deb...mi

Nie wiem czy Ci rdzenni warszawiacy sie wywyzszaja, bo nigdy zadnego nie spotkałam, ale ci ktorzy mieszkaja w warszawie od niedawna uwazaja sie za lepszych. :P Ja po maturze przeniosłam się do Białegostoku. Moja kolezanka, ktora przeprowadziła sie do Warszawy z tego samego zad*pia co ja uwaza sie za wielka Warszawianke, a inne miasta mowi "mieścina". :D :D W ogole "Warszawiacy" uwazaja, ze stolica to jedyne prawdziwe miasto gdzie zyje sie na poziomie, a w innych miastach to tylko lepianki stoja, a ludzie w kartofliskach kijami grzebia, :D

oczywiście nie wszyscy uwazaja sie za lepszych nie chce generalizowac :p

He he dobre nie wiem jak Wy ale ja uwazam że Podlasie jest na poziomie i ludzie lepiej zyja niz jak w Warszawie ps jestem Warszawianką rdzenną i kocham Podlasie :)

ten list to podpucha

w bialymstoku nawet uczennice zaowodowek potrafia sie ubrac. moda dzisiaj jest naprawde jednolita. wszyscy prawie ubieraja sie w zara itd. bez względu na to czy sa bogaci czy nie. ona naprawde musiala byc na jakiejs wsi skoro pisze o miniowkach i tandetnych cekinach

Jest na Papilocie.Kazdy moze sprawdzic.

Moze wypowie sie ktos z Warszawy?

ale co tu sie wypowiadac? nawet jak masz dwie wsie koło siebie to jest jakas tam rywalizajca kto jest lepszy bogatszy itp itd. kazde inne miasto przy stolicy wypada blado

Jestem warszawiakiem ale uciekłem na wieś z tego posranego miasta... Jedna rzecz jeszcze, teraz w wawie warszawiaków jest jak na lekarstwo, wszyscy mądrzy się wynieśli, miasto które przyciąga bo co stolica? Gówno , ja nie chwale się u siebie że krawat jestem

Po pierwsze buraki ze wsi, w Warszawie jest cała Polska, nie ma Warszawiaków, bo albo uciekli na zachód, albo na przedmieścia, albo siedzą w domu, bo są za starzy i nigdzie na wczasy w Polsce nie jeżdżą, jeśli już to dalekie kraje. Te buractwo to mieszkańcy Warszawy nie urodzeni (prawie zawsze) w Warszawie - to są ludzie urodzeni na wsiach i miasteczkach całej Polski! Rozumieta, to w końcu?

''Duża wiedza czyni człowieka skromnym, mała zarozumiałym. Puste kłosy dumnie wznoszą się ku niebu, Kłosy pełne ziarna w pokorze chylą się ku ziemi'' C.Erskine

Podnosze.

ja warszawiaków napierdalam jak mokre zyto:)

Te mazur to chodź skoczymy na klepane ćwoku .

Bo mamy rowery miejskie!!!!

"Bo mamy rowery miejskie" Hahaha... a mnie w Mielcu stać na osobisty rower własnościowy, nie muszę wypożyczać.

Poszłam na studia do Warszawy i powiem szczerze,że wczesniej uważałam to miasto za "lepsze" bo większe w ogóle bardziej rozwinięte. Ale jak obserwuje Warszawiaków na codzien to wielu z nich jest zwykłymi szarymi ludźmi, nieraz nieatrakcyjnymi itd. Uważam, ze wazniejsze kto co soba reprezentuje bo co z tego, ze nawet ktos pochodzi z Warszawy jak jest np. brzydki czy głupi, albo mało zaradny i kiepsko zarabia to co mu wtedy po tej Warszawie? No i nie oszukujmy się, w skali światowej Warszawa to wcale nie jest aż takie duze miasto. Lubie to miasto tak generalnie, ale nie przesadzajmy z tym, ze niby jego mieszkancy sa lepsi tylko dlatego,ze mieszkaja w Warszawie...